Cześć kobietki. u nas wylegarnia choroby trwa, byliśmy u lekarza i ten stwierdził,ze to jest wirus, wiec żaden antybiotyk nie pomoze. Dostalismy syrop na kaszel i na gorączke.na pocieszenie dodał,ze jeszcze do 7 dni!!! Biedne moje chłopaki, starszy już wraca do siebie, po 5 dniach zaczął jesc. Młodszy nadal gorączka, kaszel, katar. Od kilku dni siedzimy w domu i w sumie zaczynam odczuwac brak kontaktu z ludzmi
tygryskowa doskonale wiem co to bunt dwulatka, czasami mysle,ze to nasz mały krzykacz rządzi w domu, do tego jeszcze bije sie ze starszym bratem, tupie, krzyczy i trzaska. Jedna milusia pani stwierdziła, ze dziecko jest rozpieszczone i gdyby ona miała dzieci...... ehhh no własnie gdyby miała staram sie nie zwracac uwagi na jakies zgryźliwe komentarze, ale chwilami brak mi sił na to wszystko.
tygryskowa doskonale wiem co to bunt dwulatka, czasami mysle,ze to nasz mały krzykacz rządzi w domu, do tego jeszcze bije sie ze starszym bratem, tupie, krzyczy i trzaska. Jedna milusia pani stwierdziła, ze dziecko jest rozpieszczone i gdyby ona miała dzieci...... ehhh no własnie gdyby miała staram sie nie zwracac uwagi na jakies zgryźliwe komentarze, ale chwilami brak mi sił na to wszystko.