Dziewczynki-będę płakać...Sprzedaliśmy naszego opelka,bo chciałam kupić trajetka-a tu Pi.a..Gość opchnął moje autko i najzwyczajniej w świecie nie mamy kaski na droższego...i teraz J pojechał obejrzeć.....ciiiiszaaaa-opla zafirę
:-(Na pocieszenie tylko tyle,że o rok młodszego i w dieslu...Fu..k
strzyka mnie ,że hej...I tak muszę trzymać kciuki,żeby bez auta nie zostać,bo to dla mnie największy koszmar
Ewelcia-sprawdzę jak się ma trasa przez Twoje miasteczko do tej dublińskiej(że nadrobić kilka km trzebaby było to jasne,ale przeszkolę mapę sprawdzając ile-a swoja drogą mapa też pojechała z zafirką,i płyty też
)