reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
magda właśnie moja zasnęła:confused2: sama zaprowadziła mnie do sypialni i powiedziała że chce spać:sorry: no nie da rady drzemka musi być tylko spróbuje ją skrócić:tak:

soppana mojej jak założyłam pampka na noc bo się zesikała i powiedziałam że jest małym dzidziusiem to oświadczyła mi że chce smoczka:szok: pewnie troszkę uwstecznią się nasze dzieciaczki przy maluszkach:sorry:
jeśli chodzi o smoka to moja dostała od razu w szpitalu położna powiedziała mi że N. ma silny odruch ssania i żebym od razu dała smoka bo będzie wisiała na cycu:szok: na początku nie radziła sobie:no: wypluwała co chwilkę czasami spałam z palcem na smoczku bo w nocy co chwilę wyskakiwał:sorry:

nie straszcie że to przepłukiwanie ucha boli:szok: bo chyba gorsza jest próba wyciągnięcia twardej woskowiny:sorry:
 
Hello :-)

Ja jednak wierzę w to, że zarówno butelka, jak i smoczek uspakajacz może zaburzać technikę ssania. Nie zawsze to skutkuje całkowitym odrzuceniem piersi - może być też tak, że dziecko ssie nieefektywnie, przez co się nie najada, a mama ma coraz mniej mleka. U nas było tak, że Karol ładnie ssał w szpitalu, a w domu odrzucił pierś. Bardziej to przypisuję temu, że w szpitalu był dokarmiany butlą, ale kto wie czy smoczek nie wpłynął na to również. I żaden smoczek, ani płaski, ani okrągły nie jest taki jak pierś. Ssanie piersi polega na wygniataniu mleka z otoczki, a nie na ssaniu samego sutka. Sorry, że się wymądrzam, ale trochę się tym interesowałam po nieudanym karmieniu :sorry:
 
Roksi, panie w żłobku mówiły, że takie uwstecznianie się przy małym dziecku jest normalne i nie zawsze jest objawem zazdrości, czasem dziecko chce przypomnieć sobie jak to było kiedyś:tak: kurczę... właśnie sobie przypomniałam, że jak urodziła się moja siostra a ja miałam lat 8, to właziłam tacie na kolana, kładłam i kazałam się lulać i wyjadałam "na sucho" mleko w proszku (to w niebieskim worku):-D:cool:
aha, dzwoniłam do przychodni do położnej w sprawie tego jedzenia Miśki co 5 min, bo M już butelkę wyparzył:szok: i dowiedziałam się, że to normalny w świecie kryzys laktacyjny:tak::-) zdarzają się właśnie w 3 tyg, potem w 6 tyg, 3 i 6 miesiącu. No nic musimy przetrwać, może nawet tydzień trwać:eek:
 
soprana wspolczuje
kobitki jaka ja jestem dzisiaj sflaczala. nic mie si eniechce
sajgon w domu , dobrze ,ze chociaz objad zrobilam
i co najgorsze zjadlam juz kilka ciastek z czekolada buuuuu
 
reklama
Do góry