A
Agutek
Gość
ja też kładę o określonej porze, ale jeśli przez kilkanaście minut nie zaśnie sama tylko słyszę, że bawi się albo mnie woła to nie zmuszam, wyciągam ją z łóżeczka i czekamy do następnej pory spania
jeśli jest śpiąca to nie protestuje i ślicznie sama zasypia, ale jeśli nie jest śpiąca to wtedy wiem, że nie mam co jej zmuszać i odpuszczam...tym bardziej, że właśnie zdarzają się często dni tylko z jedną drzemką, co dla mnie jest oznaką, że nie zawsze potrzebuje już taką samą dawkę snu :-)
jeśli jest śpiąca to nie protestuje i ślicznie sama zasypia, ale jeśli nie jest śpiąca to wtedy wiem, że nie mam co jej zmuszać i odpuszczam...tym bardziej, że właśnie zdarzają się często dni tylko z jedną drzemką, co dla mnie jest oznaką, że nie zawsze potrzebuje już taką samą dawkę snu :-)