reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Kaskada, te Kreatywki to są takie proste zabawy dla dzieci z rodzicami. Dziewczyna puszcza muzykę, śpiewa proste piosenki i zachęca dzieciaki żeby klaskały, tupały, tańczyły z rodzicami, rozdaje pałeczki do stukania, grzechotki, chustki. Jak dziecko woli tylko się przyglądać, albo zwiedzać salkę, albo wisieć na mamusi, to też może :-D. Najfajniejsze jest to, że dziecko może się spotkać z innymi dziećmi w podobnym wieku. Można to potraktować jako przygotowanie do przedszkola czy żłobka. Tu masz adresy: kreatywka.pl | Start
 
reklama
Właśnie pisze do was z telefonuB-) wlączyli nam 500mb na slużbówce:-D troche dziwnie sie pisze i czyta ale moge pisac z z wanny;-) Hehehe BB w telefonie. My bylismy dzis na grilu i Ignaś po raz pierwszy bawil sie w piasku i chodzil sam po trawie a z początku síe bal:-S
 
Witam:-)
moje dziecko zwymiotowało w samochodzie:szok: wracaliśmy do domu z lasu a tu nagle Natalka zaczęła marudzić i zwymiotowała:szok: wszystko brudne kurtka, rajstopki, buty, sukienka:szok: fotelik samochodowy i fotel kierowcy:sorry2: nie wiem co mnie podkusiło ale zabrałam ogrodniczki:tak: i mała wracała w bodziaku i ogrodniczkach z gołymi stopami u mnie kolanach:sorry2: bo fotelik pływał:baffled:
wróciliśmy do domu i mała czuła się świetnie zjadała mleko:tak:
 
witam panie;-) i dzieciaczki:-D

my jak zwykle spędzilismy miły weekend na wsi u babci:-), młody wyszalał sie na dworze, próbował trawki:-D(jutro wstawie zdjęcia), bo raczkował po trawie:-p,
a ja jestem padnieta:baffled:.

Roksi, ten wypadek Natalki to pewnie przez słońce:tak:, współczuje małej:tak:, ja też dzisiaj prawie zabrudziłam auto:szok:, ale wytrzymałam, ledwo,ledwo:no:

spokojnej nocki:laugh2:
 
dzień dobry :-)

no i w pracy :baffled: ale tylko 3 dni..uff ;-)

blyeberry jak się Karolek zaczyna puszczać to już pierwsze koty za płoty, od tego zaczyna się chodzenie...najpierw dziecko musi przezwyciężyć strach a potem uczy się utrzymywać równowagę i stawiać kroczki :tak:
Moja też bardzo dużo już rozumie, czasami aż mnie zaskakuje...wczoraj miałam nastawioną pralkę i przyglądała się jej, mówię, że właśnie woda leci, a ona na to hasło odwróciła się i pokazał kran. A nigdy jej nie pokazywałam, że tutaj woda leci. Gdzieś podczas kąpieli jak mówię, że idę napuścić wodę i będzie się myła musiała załapać. No i wydajemy jej różne polecania i sprawdzamy czy zrozumie, typu idż do pokoju przynieść książkę/słonika/ idz do pokoju i daj tatusiowi buzi, schowaj buty do szafy, idż wyrzucić do śmieci...czasami takie złożone z dwóch poleceń i już rozumie. Fajna sprawa jak te dzieciaki się uczą.
Za to doszliśmy do wniosku, że córcia za bardzo nie będzie mówić dopóki zębów nie dostanie, bo przecież do niektórych głosek potrzebne są zęby by je prawidłowo wymówić...także chyba stą tylko te mamy, bam, mam, baba...a i ostatnie idę..ale to nie znaczy wcale idę :-D

roksi z tego co pamiętam to już kiedyś pisałać, że Natalka też zwymitowała w aucie. Może ma chorobę lokomocyjną?
 
dzień dobry :-)

no i w pracy :baffled: ale tylko 3 dni..uff ;-)

roksi z tego co pamiętam to już kiedyś pisałać, że Natalka też zwymitowała w aucie. Może ma chorobę lokomocyjną?
a ja 2 dni:-)

tak kiedys tez nam zwymiotowała:baffled: ze 2 miesiące temu:baffled: jeździmy z nią długo:baffled: różne dystanse pokonujemy nie wiem od czego to:no:
 
Hejka :-).

Ja w pracy, ale też pociesza mnie myśl o długim weekendzie.

blyeberry jak się Karolek zaczyna puszczać to już pierwsze koty za płoty, od tego zaczyna się chodzenie...najpierw dziecko musi przezwyciężyć strach a potem uczy się utrzymywać równowagę i stawiać kroczki :tak:

No może... Oby :tak:. Chociaż na razie to wygląda jakby nie wiedział co czyni :-D. Dzisiaj rano sobie stał przy ławie tylko się opierając lekko brzuszkiem, więc chyba coraz lepiej z tą równowagą. Ale zupełnie nie umie chodzić za rączki :no:. Całym ciężarem ciała się opiera na rękach i jest taki przechylony do przodu. Nawet ta głupia lekarka mnie opieprzyła (zapomniałam napisać), że jak ja go prowadzę :wściekła/y:. Co za babsztyl :wściekła/y:.

Z mówieniem Agutku u nas jest podobnie - tata, mam, daaa (daj), nie, ostatnio powtarza moje "tak?" "taaa?" i jakieś sobie wymyślił "ba" (myślałam, że to be, ale w różnych sytuacjach się pojawia). Ale i tak uważam, że to nieźle i pojawiają się ciągle nowe słówka :-).
 
ja też w pracy, ale tylko dziś i jutro i zaczynam weekend :)
a wiecie że moja mówi tylko mama i ebebebe i nic więcej....później zacznie ale pewnie bedzie nawijać jak katarynka....
 
reklama
u nas z nowości słownych jest tam i idę:tak:
czy waszym dzieciom też zmienił się płacz:confused: bo moja jakoś tak doroślej płacze:sorry2:
 
Do góry