Dzień dobry...zaczął się źle, Borysek tak dawał czadu z powodu brzuszka że skończyło się na czopku w dupke, po którym uspokoił się, zrobił co trzeba w pampersa i ładnie zjadł mleczko....po czym od nowa prężenie. Usnął przed chwilą a ja pije kawe, bo inaczej bym odjechała ze zmeczenia.
JMM - jesteśmy z Wami, dużo zdrówka dla Laury.
JMM - jesteśmy z Wami, dużo zdrówka dla Laury.