reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

no właśnie ja też się zastanawiam jaka jest różnica między szczepionką w której jest 5 dawek w jednej a szczepionką, która ma 3 dawki i podawana jest wraz z drugą szczepionką która ma 2 dawki (bo jakoś tak chyba są one podzielone)...i tak dziecko dostaje 5 dawek szczepów i tak...i tego samego dnia, jedną po drugiej....więc na czym polega ta cała różnica?

ogłupieję zaraz z tymi szczepionkami :baffled:


byłam na stronie gdzie czytałam o MMR i było napisane, że przeciwskazaniem do szczepienia jest uczulenie na białko kurze...
także koniecznie muszę pogadać z pediatrą, bo nie zaryzykuję sama :no:
zobaczę jakie jest jego zdanie, ale po ostatniej akcji z jajem to ja chyba umrę ze strachu podczas podawania szczepionki czy czasem wstrząsu nie będzie :szok:
 
reklama
no właśnie ja nie wiem co jest grane z tą MMRII, że ma taki czarny PR zrobiony...no bo próbuję sobie to tak na logikę tłumaczyć, że skoro byłaby tak naprawdę szkodliwa to przecież na kazaliby nią szczepić?

Życie pokazuje, że bardzo często liczy sie tylko kasa, a nie zdrowie ludzi.

i coś mam wrażenie, że każda matka 13-miesięcznego dziecka to przeżywa, boi się...a potem i tak szczepi bo nie ma wyboru i okazuje się, że wszystko jest w porządku :eek:
przynajmniej mam nadzieję, że tak jest, bo co innego mam sobie myśleć? nic chyba innego mi nie pozostało :no:


Ja znam dwie rodziny, gdzie dzieci rozwijały się normalnie, a potem zachorowały na autyzm. Było to niedługo po podaniu szczepionki. Wiem, że autyzm ujawnia się do 3 r.ż. ale ciężko mi jest uwierzyć w to, że szczepionka nie miała na to wpływu.

Co do "rozdmuchania" sprawy to zrobili to rodzice. Oglądałam kiedyś film na faktach autentycznych o MMR i tam rodzice walczyli, żeby zakazać tej szczepionki. Lekarzy, którzy próbowali się tym zająć zwalniano z pracy. Było tam pokazane, że to szczepionka wywołuje autyzm:crazy:
Dlatego ja się obawiam tej szczepionki. Można kupić odpłatną Priorix, ale spotkałam się z opiniami, że albo jest gorsza albo to to samo co MMR.
 
Życie pokazuje, że bardzo często liczy sie tylko kasa, a nie zdrowie ludzi.
Czyli uważasz, że wszyscy lekarze są przekupieni przez koncern produkujący tą szczepionkę? Dlaczego inne leki są wycofywane ze sprzedaży (mimo, że czasem opinia publiczna nawet nie wie o ich szkodliwości), a ten preparat akurat nie?
 
hejka :-)

zrobiłam dzisiaj podejście numer enty do sklepów obuwniczych i nadal wszystkie buty są na mnie za duże :baffled: a w ciąży miałam takie fajne spuchnięte stopy i wtedy mogłabym coś na siebie znaleźć :-D
myślałam, że zostaną większe i po ciąży ale niestety :sorry2::laugh2:


po południowej drzemce Gwiazdełka urządziła taką histerię, że nie wiem co sąsiedzi o nas myśleli...nie szło jej uspokoić, bunt totalny :baffled:
na szczęście już się radośnie bawi, ale co się nadarła :szok:


z tymi szczepieniami to naprawdę nie chce mi się wierzyć, że cały świat używa szczepionki szkodliwej i wszyscy milczą jakby nigdy nic...po co mieliby ludzie sami sobie szkodzić? no po prostu nie potrafię w to uwierzyć :no:i głęboko wierzę, że wszystko jest w porządku i tylko ktoś dla rozgłosu to rozbuchał a jakieś negatywne wydarzenia to zwykły zbieg okoliczności...:sorry2:
 
hejka :-)

zrobiłam dzisiaj podejście numer enty do sklepów obuwniczych i nadal wszystkie buty są na mnie za duże :baffled: a w ciąży miałam takie fajne spuchnięte stopy i wtedy mogłabym coś na siebie znaleźć :-D
myślałam, że zostaną większe i po ciąży ale niestety :sorry2::laugh2:



z tymi szczepieniami to naprawdę nie chce mi się wierzyć, że cały świat używa szczepionki szkodliwej i wszyscy milczą jakby nigdy nic...po co mieliby ludzie sami sobie szkodzić? no po prostu nie potrafię w to uwierzyć :no:i głęboko wierzę, że wszystko jest w porządku i tylko ktoś dla rozgłosu to rozbuchał a jakieś negatywne wydarzenia to zwykły zbieg okoliczności...:sorry2:

Co do butów to ja też czasami się wkurzam ale dlatego. że mam rozmiar który najszybciej znika jak już trafię na takie buty co mi się podobają.

Ja też wierzę, że z tą szczepionką będzie wszystko dobrze bo szczepienie mamy za kilka dni.
 
Zapomniałam wam powiedzieć, że w związku ze staniem na palcach zostałam 2 razy prawie opieprzona za chodzik, którego nie mamy :-D. Najpierw lekarka się z pretensją w głosie zapytała czy dużo czau Karol spędza w chodziku, a potem babka w poradni rehabilitacyjnej jak dzwoniłam go zarejestrować :-).

Mam całe pudło towaru do wystawienia, głowa mnie boli, nie chce mi się...
 
reklama
madzim, pomęczę cię jeszcze :tak: wytłumacz mi w takim razie czy jeśli te szczepionki nie skojarzone są podane podczas tej samej wizyty to organizm dostaje tyle samo do "przetrawienia" w tym samym czasie czyli tak jak w przypadku np.5 w 1? Nic już nie rozumiem :no: Bo byłoby dla mnie jasne gdyby to było w odstępach czasu jakiś... a tak? Jaka to różnica? BUuuu, oszaleję za moment :angry:
Zerknij na link, który podałam ;-) Szczepionki nieskojarzone dziecko dostaje w tym samym czasie co skojarzoną, tylko zamiast np. jednego kłucia są dwa..

no właśnie ja też się zastanawiam jaka jest różnica między szczepionką w której jest 5 dawek w jednej a szczepionką, która ma 3 dawki i podawana jest wraz z drugą szczepionką która ma 2 dawki (bo jakoś tak chyba są one podzielone)...i tak dziecko dostaje 5 dawek szczepów i tak...i tego samego dnia, jedną po drugiej....więc na czym polega ta cała różnica?
Na tym polega różnica, że w szczepionkach skojarzonych wszystko jest w jednej "ampułce" zamiast w dwóch, i zamiast dwóch wkłuć masz jedno. I za to płacisz ;-)

Generalnie dziecko dostaje to samo, tylko w inny sposób..

No i nam mówiła pielęgniarka, że te skojarzone, płatne są mniej "zanieczyszczone", "dokładniejsze", nie wiem, jak to nazwać, ale chyba wiecie o co mi chodzi?? :sorry2:
 
Do góry