A
Agutek
Gość
U Nas to samo. Albo jesteśmy na dworzu krótko, albo wcale. Pogoda do niczego. Dziś byłyśmy i zmokłyśmy. No i córcia nie lubi się ubierać. Szczególnie jak zakładam czapkę to jest krzyk. A jak to wygląda u Was?
Ja jestem chora na samą myśl o szykowaniu się do wyjścia na spacer
Tyle tych ciuchów trzeba nałożyć, kombinezon, czapka...okropne. Spacery o tej porze roku to żadna przyjemność
Ja też umęczona. Intensywny dzień dzisiaj miałam, choć składający się z samych przyjemności. Ale jeszcze przyjemniej się zrobiło gdy w domu nastała cisza i mogę się relaksować dalej