reklama
ewa0381
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 1 836
A My mamy akcję ZAMIEĆ... w domu. ;-) :-) Wiktoria wczoraj zaczęła raczkować, a dziś już zwiedziła wszystkie pokoje. No i skończył się spokój. Niby sama zapewni sobie rozrywkę, ale trzeba ją pilnować. No i trzeba uważać, żeby jej nie nadepnąć ;-) Np. teraz siedzi już u mnie pod fotelem, i próbuje wyłączyć komputer.
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
A my również po spacerku, niestety bardzo krótkim, bo Piotruś skręcił awanturę i musiałam wracać,
a teraz się pięknie bawi, jakgdyby nigdy nic, po prostu nie miał ochoty na spacer
a teraz się pięknie bawi, jakgdyby nigdy nic, po prostu nie miał ochoty na spacer
A
Agutek
Gość
Kurczę a my gnijemy kolejny dzień w domu, pogoda nie pozwala na spacerki
A poszłabym sobie...dotleniła się trochę. Ostatnio dużo stresów miałam i marzy mi się tego typu relaks Do tego mąż jeszcze w pracy i jesteśmy same :-(
A poszłabym sobie...dotleniła się trochę. Ostatnio dużo stresów miałam i marzy mi się tego typu relaks Do tego mąż jeszcze w pracy i jesteśmy same :-(
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Ja nie byłam na spacerze, bo mnie boli głowa i nie mam siły. Obejrzałam za to film "W łonie matki", bardzo ciekawy faktycznie . Nie oglądałam jak byłam w ciąży, nie wiem czemu. Może był w tygodniu, a ja w pracy...
Soppana, dzisiaj będą u nas naleśniki wg Twojego przepisu (z tuńczykiem). Teściowa robi ;-).
Agutek, sprawdza się u Was ten walec do raczkowania? Karol czasem używa mojej nogi jako takiej podpórki - jak go sadzam na podłodze, to siadam za nim w rozkroku, bo czasem się jeszcze przewraca - i on czasem sięgając po zabawkę, która jest daleko przekręca się na 4 łapki w poprzek mojej nogi. No i zastanawiam się czy taki walec by mu się przydał...
Soppana, dzisiaj będą u nas naleśniki wg Twojego przepisu (z tuńczykiem). Teściowa robi ;-).
Agutek, sprawdza się u Was ten walec do raczkowania? Karol czasem używa mojej nogi jako takiej podpórki - jak go sadzam na podłodze, to siadam za nim w rozkroku, bo czasem się jeszcze przewraca - i on czasem sięgając po zabawkę, która jest daleko przekręca się na 4 łapki w poprzek mojej nogi. No i zastanawiam się czy taki walec by mu się przydał...
A
Agutek
Gość
blueberry moja córa absolutnie nie używa walca do założonych przez producenta celów Czasami ja ją kładę na nim, ale nie często. Częściej służy jako ochrona przed rogami komody, bo przy niej jest miejsce do zabawy córci Z reguły tylko rączkami po nim pacnie, złapie i przełoży go sobie czy przesuwa, ale nie kładzie się sama na nim jeszcze. Wydaje mi się, że zacznie go używać jak już sama udoskonali raczkowanie i będzie w odpowiedniej pozycji. Bo teraz to on za duży dla niej jest
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Dzięki, tak myślałam właśnie ;-)blueberry moja córa absolutnie nie używa walca do założonych przez producenta celów
reklama
u nas rano popadał sniezek i myslałam że może jak wyjdę z Wiką popołudniu to Wiktoria go pierwszy raz w życiu zobaczy, a tu wyszło słoneczko i po śniegu. Jutro jedziemy do teściów i do chrzestnego Wiki dać zdjęcie z chrztu i znów weekend poza
domem. Ale za to we wtorek nie jade do pracusi, siedze z córeczka w domu i nadrabiam zaległości w zabawach, spacerkach itp......
a wam życzę miłego weekendu:-)
domem. Ale za to we wtorek nie jade do pracusi, siedze z córeczka w domu i nadrabiam zaległości w zabawach, spacerkach itp......
a wam życzę miłego weekendu:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 302 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 107 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 85 tys
Podziel się: