reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Witam
A u nas od rana było piękne słońce a teraz też czarne chmury nadciągnęły. Ale na spacer może jeszcze zdąże:tak:
 
reklama
A My mamy akcję ZAMIEĆ... w domu. ;-) :-) Wiktoria wczoraj zaczęła raczkować, a dziś już zwiedziła wszystkie pokoje. No i skończył się spokój. Niby sama zapewni sobie rozrywkę, ale trzeba ją pilnować. No i trzeba uważać, żeby jej nie nadepnąć ;-) Np. teraz siedzi już u mnie pod fotelem, i próbuje wyłączyć komputer.
 
A my również po spacerku, niestety bardzo krótkim, bo Piotruś skręcił awanturę i musiałam wracać:baffled::no::szok:,
a teraz się pięknie bawi, jakgdyby nigdy nic:-D, po prostu nie miał ochoty na spacer:confused:
 
Kurczę a my gnijemy kolejny dzień w domu, pogoda nie pozwala na spacerki :no:
A poszłabym sobie...dotleniła się trochę. Ostatnio dużo stresów miałam i marzy mi się tego typu relaks :rolleyes2:Do tego mąż jeszcze w pracy i jesteśmy same :-(
 
Ja nie byłam na spacerze, bo mnie boli głowa i nie mam siły. Obejrzałam za to film "W łonie matki", bardzo ciekawy faktycznie :tak:. Nie oglądałam jak byłam w ciąży, nie wiem czemu. Może był w tygodniu, a ja w pracy...

Soppana, dzisiaj będą u nas naleśniki wg Twojego przepisu (z tuńczykiem). Teściowa robi ;-).

Agutek, sprawdza się u Was ten walec do raczkowania? Karol czasem używa mojej nogi jako takiej podpórki - jak go sadzam na podłodze, to siadam za nim w rozkroku, bo czasem się jeszcze przewraca - i on czasem sięgając po zabawkę, która jest daleko przekręca się na 4 łapki w poprzek mojej nogi. No i zastanawiam się czy taki walec by mu się przydał...
 
blueberry moja córa absolutnie nie używa walca do założonych przez producenta celów :-D :rofl: Czasami ja ją kładę na nim, ale nie często. Częściej służy jako ochrona przed rogami komody, bo przy niej jest miejsce do zabawy córci :-p Z reguły tylko rączkami po nim pacnie, złapie i przełoży go sobie czy przesuwa, ale nie kładzie się sama na nim jeszcze. Wydaje mi się, że zacznie go używać jak już sama udoskonali raczkowanie i będzie w odpowiedniej pozycji. Bo teraz to on za duży dla niej jest :tak:
 
reklama
u nas rano popadał sniezek i myslałam że może jak wyjdę z Wiką popołudniu to Wiktoria go pierwszy raz w życiu zobaczy, a tu wyszło słoneczko i po śniegu. Jutro jedziemy do teściów i do chrzestnego Wiki dać zdjęcie z chrztu i znów weekend poza
domem. Ale za to we wtorek nie jade do pracusi, siedze z córeczka w domu i nadrabiam zaległości w zabawach, spacerkach itp......
a wam życzę miłego weekendu:-)
 
Do góry