reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Dzień Dobry Wszystkim,

Tigger Buziaczki dla czteromiesięcznej Olivki:-);-):-D:tak::-):laugh2::cool2::happy::cool:.

Tak piszecie o pleśniawkach w buzi, a jak one wygladają, bo nie wiem, czy czasami Piotruś ich nie ma?:confused:
 
reklama
Idę się pakować, bo wyjeżdżamy na weekend do mamy:cool2:. Od tego co tygodniowego pakowania się, mam opanowaną tę sztukę do perfekcji:tak:.
Do poniedziałku i miłej niedzieli w gronie rodziny:tak:
cześć:-)
 
My zaraz też jedziemy do teściów, mam nadzieje że bedzie miło i bez "mądrych" rad i noszenia mojej córeczki na rękach- bo zabije. Do jutra, wieczorkiem jutro wracamy.
 
Mam w skrzynce paczkę z Nestle :-)

Ja też chcę :-p

Oni chyba podają taki ostateczny wiek, kiedy dziecko powinno umieć te rzeczy. A z lustrem to nie wiem o co chodzi, bo wiadomo że dziecko widzi swoje odbicie w lustrze. Może chodzi o to, że zaczyna kumać że to ono tam jest... Chociaż to chyba się dzieje później.

Wydaje mi się, że to właśnie o to chodzi. Wcześniej chyba nie kumają, że one to one :cool2:


Mnie wczoraj wkurzyła teściowa (podczas wizyty). Non stop sadzała małą, a ta rzygała, bo była krótko po jedzeniu. Potem szwagierka przyszła i pyta się czy może ją sadzać (mała ciągle się do góry dźwigała), powiedziałam że już nie, bo dużo siedziała a nie może jeszcze tyle, a teściowa co? "posadź ją posadź"...ja mówię nie, a ona tak :angry:
Potem młoda się zmęczyła i widzę, że chce spać...mówię więc, że musiałaby się przespać to nie, co chwilę zagadywała, dotykała.... :wściekła/y:ale się wkurzyłam :dry:
 
My mieszkamy z babcią (moją mamą) i prababcią Wiktorii. Prababcia rwie się do noszenia małej, chociaż siły starcza jej na bardzo krótko, ale nie przyzna się że już jej za ciężko. Najpierw przybiega i "daj mi ją", a potem widzę jak ją pot zalewa, ale nic nie powie. Cieszy mnie, że jest czuła w stosunku do córci, ale denerwuje że cały czas mi rozkazuje co mam robić. Najpierw mówi "idź z nią na dwór, nie siedź w domu", a za chwilę "ale wiatr wieje i zimno":rolleyes: I tak cały dzień. Wkurza mnie to:wściekła/y:
 
Agutek, a jak u Was z ulewaniem? Poprawiło się?

Jest już lepiej, ale jeszcze nie idealnie ;-)Są dni, że nie ulewa prawie w ogóle, a potem znowu zdarza jej się ulać. Pocieszam się, że do 6 m-ca coraz bliżej :-p A jak u was?

My mieszkamy z babcią (moją mamą) i prababcią Wiktorii. Prababcia rwie się do noszenia małej, chociaż siły starcza jej na bardzo krótko, ale nie przyzna się że już jej za ciężko. Najpierw przybiega i "daj mi ją", a potem widzę jak ją pot zalewa, ale nic nie powie. Cieszy mnie, że jest czuła w stosunku do córci, ale denerwuje że cały czas mi rozkazuje co mam robić. Najpierw mówi "idź z nią na dwór, nie siedź w domu", a za chwilę "ale wiatr wieje i zimno":rolleyes: I tak cały dzień. Wkurza mnie to:wściekła/y:

Też bym się wkurzała. Nienawidzę jak ktoś mi mówi co mam robić z moim dzieckiem :angry:
 
Jest już lepiej, ale jeszcze nie idealnie ;-)Są dni, że nie ulewa prawie w ogóle, a potem znowu zdarza jej się ulać. Pocieszam się, że do 6 m-ca coraz bliżej :-p A jak u was?
U nas różnie. Mleczko rzadko zwraca, częściej nowe jedzenie - kaszkę albo zupkę. Z tym 6-tym miesiącem to jest różnie, czasem dzieci roczne jeszcze ulewają. Mam nadzieję, że nasze z tego wyjdą szybko.
 
reklama
Do góry