reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
U nas pobudka o 7 ,bo antybiotyk musialam dac Julce.Za oknem pogoda ,sloneczko swieci,a my do jutra musimy siedziec w domu.Julka wraca do formy,ladnie sie bawi i juz nie jest marudna.Pozdrawiam ,zdrowka dla Natalki.
 
a ja leżę w łóżku i sie lenię:-p w domu syf totalny ale jakoś nic mi się nie chce:no:
moja rano marudziła później bawiła się ładnie:tak: tylko z jedzeniem licho bardzo:baffled:
na bilans dwu latka to pójdę przed samymi świętami żeby młoda odzyskała chociaż wagę sprzed chorób;-)
 
Witam babeczki:-)
Zdrówka dla Natalci, Roksi ale masz luxus:-p
ja wstałam dzisiaj o 17.15 (mama mnie obudziła :zawstydzona/y: bo musiałam jechać do Urzędu pracy:baffled:) Laura wstała o 7.30:tak: (czyli tak jak zwykle, ona jest lepsza niż jakikolwiek zegarek:-D)

ale sie dzisiaj wnerwiłam w tym urzędzie :crazy:. Byłam podpisać umowe i zrobić badania u lekarza medycyny pracy. Poszłam do pielęgniarki po 8. Zważyła, zmierzyła, przeprowadziła wywiad itd, założyła karte. powiedziała że teraz bede krócej czekać na wejście do lekarza (byłam umówiona na 12). Przyszłam jakieś 15 minut po 12. przede mną były trzy baby. potem ja (myśle) ale jakże sie myliłam. zaraz jak wyszła trzecia, pojawiła sie czwarta i dosłownie wbiegła do gabinetu zanim zdążyłam wstać :wściekła/y:. Ale co tam (myślę). posiedziała jakieś 7 min. potem weszła do gabinetu pani doktor. muszę czekać (pomyślałam). za mną usiadła jakaś pani. nagle na korytarz wychodzi pani pielęgniarka i oznajmia mi: "jak wyjdzie pani doktor wejdzie najpierw ta pani (pokazała na babę za mną). Ja mówię: "nie bo sie spieszę do pracy i byłam tu wcześniej", ona: "ta pani też sie spieszy" i poszła. (co tam - myślę - pani posiedzi 7 min i wyjdzie. była godz. 13. a ja na 14 do roboty:baffled:) ale jakże sie myliłam. Pani posiedziała sobie w gabinecie dosłownie 25 minut:angry:. już sie na korytarzu ludzie zastanawiali czy oni tam czasem nie usnęli. bo co można robić tak długo u lekarza??:confused:
ehh musiałam sie wyżalić:zawstydzona/y:
 
Witam babeczki:-)
Zdrówka dla Natalci, Roksi ale masz luxus:-p
JMM mój luksus skończył sie wieczorem górą prasowania:baffled:
nienawidzę czekania w przychodniach i jeszcze bardziej wpychających się ludzi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

popołudniu smignęłam z młoda do przychodni m mnie namówił:baffled: oczywiście kolejka jak za komuny po papier toaletowy:angry: siedziałyśmy godzinę wśród smarków i pokasływania:baffled: mam nadzieje że nic nie złapałam:szok: masakra a jak już weszłyśmy to się niczego nowego od pani doktor nie dowiedziałam:no: na biegunkę kazała pić smecte (chyba w życiu jej nie próbowała:szok:) więc ja mówi że mamy nifurokzazyd a ona że nie ma takiej potrzeby i tyle się dowiedziłam oczywiście daje nifurokzazyd bo smecta mi nawet przez gardło nie przejdzie:no:
 
dzien dobry

JMM zapraszamy wiesz gdzie ;-)
roksi i jak dzisiaj Natalka?
Agnes a jak twoja Julka?

jeśli chodzi o Ikeę to dawno temu nie podobał mi się jej styl...to, że wszystko tak na wierzchu (pudła, itp.), a od kilku lat z kolei podoba mi się to bardzo :-D
gdybym miała na nowo kupować mebelki młodej to pewnie by to była Ikea, problem tylko w tym, że mamy ją daleko i nie bardzo mamy jak przewieźć takie meble :baffled:
ale marzy mi się taki pokoik z kolorowymi ścianami i białymi mebelkami :tak:
 
Moje dziecko przed chwilą znalazło prezenty :szok:
Były schowane w sypialni pod łóżkiem i miała dostać później. Mąż odkurza chatę, ja leżę i nagle słyszę śmiech...w końcu mówię z czego ona się tak cieszy, mąż sprawdza a ta ogląda już kartony z prezentami i się cieszy :-D
 
roksi i jak dzisiaj Natalka?
Agutku już dziś o niebo lepiej:tak: przede wszystkim zjadła ładnie śniadanie, przed chwilą banana:tak: przez 3 dni nic kompletnie nie jadła z piciem tez było kiepsko:baffled: zobaczymy jak będzie dzisiaj z kupką:confused: wczoraj wieczorem jak myłam małej zęby to w jednym miejscu płakała:-( więc utwierdza mnie to w przekonaniu że to piątki:baffled:
hihih po co Tolcia będzie czekać do wieczora:-D
 
roksi, Agnes, jak dziewczyny?
u nas smecta jest uwielbiana przez Szymka, ja też nienawidzę tego :baffled:
Agutek, niezła Tola jest ale już od jakiegoś czasu uważam, ze musimy popracować bardziej zeby coś ukryć przed naszymi tropicielami małymi :-D
JMM, współczuję i gratuluję cierpliwości, ja robie dym jak takie szopki u lekarza odstawiają :wściekła/y:
madzik, co do mebli to zasada generalnie nie tylko w ikea jest taka, że na ekspozycji zwykle skręca się meble lekko bo jak przyjdzie je rozkręcić i skręcić ponownie 9jak np. ktoś kupi z ekspozycji) to mogą się "rozpaść". Mądra jestem bo pracowałam na studiach w salonie meblowym ;-)

u nas wiosna, więc zaraz na spacerek idziemy a potem podejmuję wyzwanie pt. dekorowanie tortu :confused:
 
reklama
Hej,pozdrawiam z pracy,nudy jak zwykle rano :)
Wczoraj zmierzyłam naszą sypialnie i mysle jak tu ja urządzić zeby sie wszystko zmieściło? Przy okazji zrobimy trochę na dziecięco, jakies szablony na ścianę,obrazki. Mój m robi takie fajne z naklejek, np przykleja kubusia i maluje chmurke,deszczyk,listki itp:)
 
Do góry