reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

malaga siły dla Ciebie i zdrówka dla Piotrusia:-)
Dziękujemy :happy:

Ja jeszcze nie pochowałam letnich rzeczy, ale chyba jutro się za to zabiorę. Raczej już nie będzie pogody na krótkie spodenki i podkoszulek...

Parasolkę mamy ze śpiworkiem/pokrowcem.. ale niezbyt szczelnym niestety :baffled:

pixella - mam pytanie do Ciebie.. Czy po zabiegu bolało Cię w okolicy jajników?? Dziś mnie boli jak podczas owulacji.. i nie wiem czy to owu, czy skutek poronienia...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też jeszcze rękawiczek nie mam a rzeczywiście by się przydały.

Moja córa od kilku dni delektuje się kąpielą na leżąco. Kładzie się na plecki a ja jej tylko główkę podtrzymuję a jak nie zdążę to leży sama a ja ją polewam wodą. Bardzo jej się to podoba bo do niedawna tylko siedziała w wannie :-D

Z zasypianiem dzisiaj był bunt bo spała w dzień 2,5 godziny. Ale w końcu około 22 zasnęła.
 
tzn. "pokrowiec" na nozki mamy do wozka:tak: ale nie uzywamy :zawstydzona/y::-p

a z folia przeciw deszczowa to podobnie jak fredzik pisze :dry:jak ja tylko zakladalam to Niunka zaraz z podniej sie usiluje wydostac :baffled:co z reszta jej wychodzi :sorry2: ale ostatnio jak zalozylam i powiedzialam ,zeby zobaczyla tu bedzie kap, kap i bylo ok :-)ciekawe czy tylko jednorazowo czy podziala na dluzszy czas :happy:hmm...?

a i chcialam sie z Wami pozegnac :happy: do "uslyszenia" we wtorek lub srode :-)pa!
 
Witajcie :happy:

Ciągle pada.. przestaje jedynie na moment i od nowa :baffled:

Ja już kawkę wypiłam i relaksuję się :-) Piotruś jeszcze śpi :happy:

Miłej soboty Wam życzę :-)
 
dzień dobry

nocka była okropna :dry: znowu wędrówki ludów, ale ja się uparłam, że jej tym razem nie popuszczę...40 minut stałam przy jej łóżku i ją blokowałam by nie mogła wyjść :rolleyes2:
darła sie strasznie...sąsiedzi biedni ;-)
w końcu skapitulowała i poszła spać...
ale o 5.30 przyszła do nas z.......miotłą :szok: stanęła w progu z nią, próbowałam nie reagować ale jak podeszła z nią do mnie to wybuchłam śmiechem, nie dałam rady :-D spróbowałam jednak ją znowu przetrzymać i nie dać mleka, ale poszła po nocnik z kolei...i jak się okazało już się obsr.... :angry:
w końcu położyła się z nami, wypiła bidon mleka, powierciła i zasnęła :tak:

przed 8 zlazła z łóżka i przyszła z pilotem od dvd i płytą :-D
no i musiałam wstać i włączyć mini mini...ogląda jak zaczarowana :szok:

u nas chyba nie pada, ale pochmurno
mam w planach na pewno zrobić przegląd moich rzeczy, w szufladzie z rajstopami, skarpetkami mam totalny burdel...no i może schowam faktycznie te typowo letnie ciuchy młodej? :tak:
oczywiście sprzątanie chatki też czeka, ach :rolleyes2:
 
Witam:tak:
moja dzisiaj o 6 przywlekła do sypialni wózek dla lali załadowany zabawkami:baffled: oczywiście wszystko wyładowała na łóżko:baffled:
u nas leje i jet zimno także posiedzimy w domu:crazy:
 
dzień dobry

U nas na razie nie pada ale zimno i wiatr :-(
Madzia też od 3 spała z nami bo mi się nie chciało z nią walczyć :baffled:
 
Witajcie

U nas tez paskudna pogoda. Nic się nic chce robić.. Dobrze, że mam już posprzątane (robię to zwykle w piątek). Mateusz wstał dziś po 5 i zasnął dopiero teraz ... Cóż, sobota to po co mają rodzice za długo spać :nerd:

Jakis jesienny dół mnie dopada.

Miłego dnia Kobitki.
 
moja przez to, że spała do 8 nie poszła jeszcze spać :angry:
walczyłam z nią ponad godzinę i nie dała się położyć...jeju już widzę jak będzie wyglądało nasze popołudnie :dry:
 
reklama
Do góry