reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Hej :-).

Karol też nie ma apetytu ostatnio, zjada po parę łyżeczek.

Fredzik, po wypadku został strupek i chyba już nie boli :-).

Malaga, to na pewno nie była twoja wina. A czasu nie cofniesz, więc postaraj się nie myśleć o tym (chociaż wiem, że łatwo się tylko mówi).
 
reklama
Malaga, to na pewno nie była twoja wina. A czasu nie cofniesz, więc postaraj się nie myśleć o tym (chociaż wiem, że łatwo się tylko mówi).
Wiem, że czasu nie cofnę... ale.. nawet jak już wiedziałam, że jestem w ciąży, dalej dźwigałam Piotrusia, tańczyliśmy w domu, na spacerze często jak nie chciał iść, po schodach.. I po takim krótkim spacerze z pieskiem, z Piotrusiem na rękach, wszystko się zaczęło... Dlatego myślę, że to moja wina.. Powinnam była bardziej uważać.. Próbuję sobie wmówić, że przyczyną była nieprawidłowa ciąża..

Malaga ja znalazłam sprzedawce, który ma fajne markowe ciuchy i chyba po dziecku a nie z ciucholandów ale ceny wyjściwoe sa też konkretne...:confused: a ja w zasadzie nie potrzebuję tylko też chciałam coś dla poprawy nastroju :-D
Dawaj linka ;-) Przynajmniej pooglądam :-D
 
malaga, wiem, że cieżko Ci po tym wszystkim...zapraszam na wątek ciąża po poronieniach...jest tam sporo dziewczyn w trakcie staranek albo oczekujących na staranka...pomogą, pocieszą i natchna cie nadzieją :-)
ja tez tak niedawno byłam po zabiegu...ale czas tak szybko leci... gdyby któraś z nas wiedziała co może dzidziusiowi zaszkodzić nigdy by tego nie zrobiła...ale niestety nigdy nie wiadomo...

a co do ubranek, zrobiłam przegląd, wywaliłam ciuchy letnie do pawlacza...chyba już sie nie przydadzą....

pozdrawiam mamuski :-)
 
to ja zaraz też pooglądam sobie aukcje tego kogoś ;-) :-p

u nas już tak zimno, że włączyłam przed chwilą farelkę :szok:
no i odszukałam czapki, które miała na wiosnę, bo trzeba będzie zacząć ubierać już :dry:

mała rozłąkę zniosła rewelacyjnie, zupełnie nie zrobiła na niej wrażenia :-)
także mamy pierwszą próbę za sobą i jak to mi wczoraj pewna pani powiedziała: "teraz częściej będziecie ją zostawiać, bo wam się to spodoba" :-D pewnie coś tym w jest, już nie będę tak schizować jak będę musiała małą zostawić z dziadkami :rofl:

ciesze się, że się odważyłam :tak:
 
To super, ja się jeszcze nie odważyłam :sorry2: Kiedyś raz babcia przyszła do nas i spała w pokoju z Piotrusiem, a myśmy sobie wyszli do knajpki :tak: I tyle :sorry2:

Wszystkiego najlepszego dla Toli z okazji ukończenia półtora roczku :-)
 
do tej pory też było tak, że babcia przychodziła spać do nas jak wybieraliśmy się na jakąś imprezkę :tak:
tym razem jednak impreza była u nas, więc musieliśmy małej się "pozbyć" ;-)

dzięki za życzenia :-)
 
reklama
Do góry