reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
hej!

agutek ja tam nie wiem na jakim froncie byłam:-Dale nad morzem to lato jest okropne w tym roku:baffled:obok nas mieszkał gość ze Słupska i mówił, że nie było ani jednego słonecznego tygodnia tylko pojedyncze dni.

a my...plażowaliśmy niemal codziennie. Zosia odważnie wchodziła do wody po pas:-)pływała z tatą, bawiła się konewką, łopatką. Usta miała sine i gęsia skóra ale nie chciała wyjść.
Piechur nasz kochany robił furorę na Połoninach:-)potrafiła przejść kilka kilometrów dziennie:szok::-D
Spała jak ją kładłam (nadal 2 razy), jadła co popadnie była grzeczna i rozkoszna. Najbardziej rozwalił mnie teskt takiej 4 letniej dziewczynki koło której siedzieliśmy: "Mamo! pac jaka mała, słodka dziewcynka".
Zawsze byłam dobra w streszczeniach, prawda?:-D
 
hej
mi dzisiaj głowa pęka bo moja niuńka jest chora (jakaś infekcja żołądkowa), ma temperaturę, nie chce prawie nic jeść i okropnie marudzi. :no:
Na dworze upał i ciężko gdzieś się ruszyć. Zresztą i tak z nią wyjść nie mogę bo ma rozwolnienia i trzeba by było szybko biec do domu. Do tego wczoraj przebił się 14-y ząbek i też dołożył gorsze samopoczucie. :-(
Na dzisiaj mam dosyć.
 
Hej :-)

hej!

agutek ja tam nie wiem na jakim froncie byłam:-Dale nad morzem to lato jest okropne w tym roku:baffled:obok nas mieszkał gość ze Słupska i mówił, że nie było ani jednego słonecznego tygodnia tylko pojedyncze dni.

a my...plażowaliśmy niemal codziennie. Zosia odważnie wchodziła do wody po pas:-)pływała z tatą, bawiła się konewką, łopatką. Usta miała sine i gęsia skóra ale nie chciała wyjść.
Piechur nasz kochany robił furorę na Połoninach:-)potrafiła przejść kilka kilometrów dziennie:szok::-D
Spała jak ją kładłam (nadal 2 razy), jadła co popadnie była grzeczna i rozkoszna. Najbardziej rozwalił mnie teskt takiej 4 letniej dziewczynki koło której siedzieliśmy: "Mamo! pac jaka mała, słodka dziewcynka".
Zawsze byłam dobra w streszczeniach, prawda?:-D

No nad morzem kiepskie lato niestety, ale w ogóle moim zdaniem kiepściutkie jest.
A streszczenie boskie :-D

hej
mi dzisiaj głowa pęka bo moja niuńka jest chora (jakaś infekcja żołądkowa), ma temperaturę, nie chce prawie nic jeść i okropnie marudzi. :no:
Na dworze upał i ciężko gdzieś się ruszyć. Zresztą i tak z nią wyjść nie mogę bo ma rozwolnienia i trzeba by było szybko biec do domu. Do tego wczoraj przebił się 14-y ząbek i też dołożył gorsze samopoczucie. :-(
Na dzisiaj mam dosyć.

Zdrówka dla Madzi!
Oby jutro był lepszy dzień.

U nas zasypianie w łóżku już nawet gładko idzie. Co prawda wychodzi z łóżka, ale raz-dwa razy i już bez płaczu. Wyjdzie, przyklei się do szyby w drzwiach, ja wchodzę i ją odkładam. Po jednym razie, czasem dwóch skutkuje. Dziś nawet jak ją zignorowałam to sama zawróciła się do łóżka. Także jest dobrze ;-)
 
reklama
Do góry