reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

zabieram sie za pakowanie, jeszcze ostatnie pranie, prasowanie, wieczorem zakupy:tak: a jutro do fryzjera, musze dobrze na zdjeciach wygladac:-D

co porabiacie?
No więc:-D bylam u dentystki, w końcu się zmobilizowałam, niestety juz się umowiłam na kolejna wizyte za tydzień. Masakrycznie boję sie bólu:szok: Dziś na szczęście nic nie bolało.

Przy robieniu obiadu ciachnęłam sobie nożem po palcu. "Na szczęście" wczesniej go naostrzyłam, więc ostrze zatrzymalo mi sie na kości. Wiedziałyście, że mamy białe mięsko:-D;-) Miałam jechac na zszycie, bo skaleczenie jest akurat na samej kostce i nie mogę zginać palca, żeby się rana nie otwierała. Ale... Przeżyję;-)

Co do włosów to odkąd obcięłam na krotko, męczę się z nimi niemiłosiernie. nie lubię ich modelować itd. Z dlugimi mozna nic nie robić i się wygląda, a z krótkimi zostawionymi samopas trzeba siedziec w domu.

Hehe. I ja się ponabijam z Roksi;-):-D A na powaznie to chyba jest jeszcze młoda i dla tego na wszystko ma siłę i ochotę:-) Chciałabym mieć twój zapał.

roksi a co powiesz na Język dwulatka w pdf? Chyba gdzieś widziałam.
 
reklama
JESTEM JESZCZE NA MOMENT ,WIEC TAK Ewelinka ogolnie to ciagle jestem zalatana a dzis u dentysty zawitalam :sorry2: bo cos zabki szfankuja:dry: w srode na rwanie ide :dry::baffled:

pozdrawiam Was ;-)
 
Hehe. I ja się ponabijam z Roksi;-):-D A na powaznie to chyba jest jeszcze młoda i dla tego na wszystko ma siłę i ochotę:-) Chciałabym mieć twój zapał.

roksi a co powiesz na Język dwulatka w pdf? Chyba gdzieś widziałam.
no nie taka młoda 25 lat skończyłam:tak:
a jeśli można poprosić o jakiś link do strony:sorry2: będę wdzięczna:-)

idę moją szkudę umyć i położyć spać:tak:
 
sandi nie opisałaś się:-D

ewa rozbawił mnie Twój tekst, że z krótkimi, nieumodelowanymi włosami trzeba siedzieć w domu:-Dniestety masz rację:baffled:siano na głowie i wstyd nosa wychylić:crazy:

roksi hmm podsunęłaś mi pomysł, może cos naszyję faktycznie...tylko jak to będzie wyglądać..to jest sportowa spódniczka..jakieś kwiatki mam znaleźć w pasmanterii?


Mi się wydaje, że faktycznie zapał może być z wiekiem związany;-)choć nie u wszystkich. Jestem w wieku roksi i też mi się dużo rzeczy chce, choć w kwestii porządku nie śmiem się porównywać;-)
 
no nie taka młoda 25 lat skończyłam:tak:
a jeśli można poprosić o jakiś link do strony:sorry2: będę wdzięczna:-)

idę moją szkudę umyć i położyć spać:tak:
Ech, co za cudowne zycie, moją umyłam, a ona poszła wzięła smoczka i podreptała do łóżka. Sama usnęła:-)

Roksi tu można sobie pobrać książkę, tylko trzeba się zarejestrować Chomik solis
 
dziękuje Ewo :tak:
moja też ładnie poszła spać:tak: położyłam ja do łóżka i wyszłam:-)
lubię porządek w mieszkanku:tak: wstyd mi jak ktoś przychodzi i widzi u mnie 2 cm kurz lub klejącą się podłogę:baffled: a druga sprawa jest taka że mój m to bałaganiarz nie do opanowania:angry:
 
reklama
hej ho z rana, u nas słonecznie się zaczyna, za chwilkę wyruszamy na zakupy, bo muszę się zaopatrzyć w jakieś spodnie,takie zwykłe do biegania na codzień;-)
My obydwoje z m jesteśmy bałaganiarzami i z trudem udaje mi się utrzymać chałupę w jako takim stanie, też mam 25 lat i raczej zapał znikomy:-Drobie to co muszę:-)
wczoraj wyciągnęłam Ignasiowi szczebelki z łóżeczka i o ile wchodzenie nie stanowi problemu to w wychodzeniem ma problem, bo próbuje to zrobić stojąc.
Wczoraj się dowiedziałam że m usypia Ignasia na naszym łóżku jak mnie nie ma i teraz nie chce zasypiać sam w łóżeczku, była o to ostra wymiana zdań, Ignaś na widok tatusia strasznie ryczał, wiedział że tata go uratuje przed niedobrą mamusią co uwięziła synka w łóżeczku:baffled: ale byłam twarda, wygoniłam m na góre, przytuliłam Ignasia i wytłumaczyłam , że teraz wszystkie misie śpią i Ignasie też,kotki pieski, krówki....:rofl2: tak sobie pogadalismy pól godzinki i zasnął:-)
 
Do góry