A
Agutek
Gość
Witam drogie panie :-)
No to super! :-) I ciekawy dzionek ci się zapowiada
My mamy całą noc bez smoka za sobą.
Ale z dwoma pobudkami i rykiem na całe osiedle. Serio, na pewno wszyscy nas słyszeli, a raczej młodą
To co odstawiła to był piękny pokaz, a jednocześnie oznaka, że już czas na odstawienie smoczka, tak go potrzebowała, że nam się rzucała po podłodze w histerii. Przetrwaliśmy. Nie musieliśmy nawet na rękach jej nosić bo w histerii nie chciała tego. Ostatecznie więc sama się uspokajała (po 30 minutach) i zasypiała. Ostatnia akcja było koło północy i do rana spała. Rano oczywiście znowu wołanie "didi", ale nie ustąpiłam...poszła do swojego pokoju, marudziała, popłakiwała, az w końcu zajęła się zabawą.
Babci zabraliśmy smoczka, żeby się nie ugięła (bo by się ugięła) i zobaczymy co będzie dalej.
Na pewno przed nami kilka nocy nieprzespanych. Ach...
madzikm myjemy ręcznie bidony.
Witajcie :-)
Porozmawiałam z nim wczoraj, wytlumaczyłam, za co mnie przepraszał Zrozumiał, nawet nie protestował, tylko przyjął z pokorą co miałam do powiedzenia
Mąż dziś cały dzień w pracy, a my dziś z Piotrusiem szalejemy Najpierw idziemy do centrum zabaw dla dzieci, potem zakupy, obiad i drzemka (mam nadzieję), a po południu jedziemy do mojej koleżanki na wieś na imprezkę :-)
Miłego dnia :-)
No to super! :-) I ciekawy dzionek ci się zapowiada
My mamy całą noc bez smoka za sobą.
Ale z dwoma pobudkami i rykiem na całe osiedle. Serio, na pewno wszyscy nas słyszeli, a raczej młodą
To co odstawiła to był piękny pokaz, a jednocześnie oznaka, że już czas na odstawienie smoczka, tak go potrzebowała, że nam się rzucała po podłodze w histerii. Przetrwaliśmy. Nie musieliśmy nawet na rękach jej nosić bo w histerii nie chciała tego. Ostatecznie więc sama się uspokajała (po 30 minutach) i zasypiała. Ostatnia akcja było koło północy i do rana spała. Rano oczywiście znowu wołanie "didi", ale nie ustąpiłam...poszła do swojego pokoju, marudziała, popłakiwała, az w końcu zajęła się zabawą.
Babci zabraliśmy smoczka, żeby się nie ugięła (bo by się ugięła) i zobaczymy co będzie dalej.
Na pewno przed nami kilka nocy nieprzespanych. Ach...
madzikm myjemy ręcznie bidony.