madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
madzikm jeśli to sporadyczna akcja to luzik, martwię się jak to zaczyna być normą, a takie okresy przychodzą co jakiś czas...moja córcia ostatnio ma bardzo ładny apetyt tylko kolacje jakoś przestały ją od jakiś 2-3 dni mało interesować, zje np. wędlinę i pomidora z kanapki a chleb zostawi, popije mlekiem i to wszystko. Nie trzyma to jej, bo rano dzisiaj mi taką awanturę zrobiła, obudziła się i płakała, dopiero jak mnie zaprowadziła do kuchni i pokazała na miejsce, w którym szykuję jej jedzenie zrozumiałam, że straszliwie głodna
mam tak samo.....olewam sprawę jak to sporadyczne, niestety rzadko tak bywa, też jestem prowadzona do kuchni, często o 6 ranozje wtedy pół jogurtu, kromkę z masłem i dalej śpi:-)
właśnie czytam różne fora o niejadkach i mnóstwo tego jest....w wielu przypadkach pomógł tran.
Babki piszą o naprawdę poważnych problemach: waga i wzrost 2 latków jak naszych dzieci, gorsza mowa przez niedożywienie mózgu i naprawdę NIC nie jedzenie, uffff! znaczy się, że u Marcowiątek nie jest jeszcze tragicznie