reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
agutek GRATULACJE:)) No to teraz już z górki poleci reszta zębów.

U nas taki upał , że zwariować można. W domu za ciepło, na dworze za ciepło. Bueee.. Ja lubie max 26 a wyżej to już cierpię

Podobno cały tydzień ma być taki na południu.

Uszyłam dzisiaj młodemu śpiworek z pieluch flanelowych ( w zasadzie ręcznie)). Bez śpiworka młody nie zaśnie a w tym swoim normalnym toby się zapocił biedak. Nie jest toto najpiękniejsze ale jest. Nigdzie nie widziałam czegoś takiego w sklepach. Zresztą po co produkować śpiworki na upały;)))
 
Agutek super, kamień na pewno spadł ci z serca. :tak:

Ja dzisiaj tak długo chodziłam po dworze, że nie zauważyłam, że nadeszła pora spania Madzi i wróciłyśmy po 20-ej. SZybko ją wykąpałam, zjadła pół banana, wypiła butle mleka i śpi.

kaskada moja śpi w bawełnianych pajacykach, jak się rozkopie to i tak jej ciepło.
A upały w moim rejonie też zapowiadają na cały tydzień
 
Tolciu gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a moja otworzyła sobie drzwi do sypialni gdzie zostawiłam żelazko gorące i oparzyła nóżkę:-:)-:)-( jestem tak wkur..... na siebie:angry: tak z 5cm ma kreska od kostki w górę:-( zrobił się bąbel i podeszło wodą:-( teraz skórka schodzi:-( w aptece kupiłam specjalną maść na poparzenia:-(
 
moja pewnie w żaden sposób nie dałaby sobie obciąć :-D nie usiedziałaby w miejscu :no:
He he, też tak myślałam. A jednak się udało. Mały siedział w krzesełku do karmienia, ja go zabawiałam, a babcia strzygła. Zabawiałam go suszarką, a potem różnymi przedmiotami, które były w zasięgu ręki. W łazience jest pełno fajnych gadżetów.

Roksi, nie łam się :blink:.

Karol usnął o 21:00. Musiałam go ponosić na rękach. Mecz też się przydał :tak:.
 
Witajcie :-)

Gratulacje dla Tolci!!!!! :-D

roksi - współczuję.. Ja się tak strasznie boję, że się mały oparzy żelazkiem, że nigdy nie prasuję, jak niuniuś jest "na wolności" ;-) Na szczęście Piotruś jeszcze nie otwiera sobie drzwi :tak:

A ja się wyżalę.. mąż właśnie pojechał na szkolenie na dwa dni.. Wróci dopiero w nocy z wtorku na środę.. Dla mnie to strasznie długo, bo odkąd się Piotruś urodził nie rozstawaliśmy się na dłużej niż 8 - 10 godzin..:sorry:

No ale co zrobić...

Uciekam do spania..

Dobranoc :happy2:

 
reklama
dzień dobry
u nas w nocy przeszła solidna burza z piorunami i Madzia się obudziła ale dobrze, że tylko na chwilę. Teraz śpi sobie jeszcze ładnie.

a moja otworzyła sobie drzwi do sypialni gdzie zostawiłam żelazko gorące i oparzyła nóżkę:-:)-:)-( jestem tak wkur..... na siebie:angry: tak z 5cm ma kreska od kostki w górę:-( zrobił się bąbel i podeszło wodą:-( teraz skórka schodzi:-( w aptece kupiłam specjalną maść na poparzenia:-(

Roksi ja też czasami prasuję przy mojej i wiem jak ciężko upilnować wtedy dziecko. Powolutku się zagoi. Ja miałam 3 razy oparzoną nogę żelazkiem i śladu wcale nie ma.
 
Do góry