reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Z resztą w wózku usnął bez problemu w 10 minut. Tak samo wczoraj w samochodzie.

Nie wiem czy on potrzebuje tych dwóch drzemek, ale mój m i teściowa twierdzą, że tak. A że babcia się nim zajmuje w tygodniu, to nie bardzo mam na to wpływ. Inna sprawa, że dla niej wygodnie jak mały śpi dwa razy w ciągu dnia, bo może coś w domu wtedy zrobić. Nie kłócę się, bo wydaje mi się, że nie jest to jakiś straszny problem. Gorzej jakby dziecku wpychała czekoladki :-D.
 
Z resztą w wózku usnął bez problemu w 10 minut. Tak samo wczoraj w samochodzie.

Nie wiem czy on potrzebuje tych dwóch drzemek, ale mój m i teściowa twierdzą, że tak. A że babcia się nim zajmuje w tygodniu, to nie bardzo mam na to wpływ. Inna sprawa, że dla niej wygodnie jak mały śpi dwa razy w ciągu dnia, bo może coś w domu wtedy zrobić. Nie kłócę się, bo wydaje mi się, że nie jest to jakiś straszny problem. Gorzej jakby dziecku wpychała czekoladki :-D.

Moze faktycznie gorzej śpi ze względu na chorobę. U nas tak jest zawsze.

A jeśli chodzi o drzemki to moja teściowa początkowo też negatywnie zareagowała na wieść o jednej drzemce. Nie dlatego, że się załapywała na dwie, bo tak nie było, ale była przyzwyczajona, że rano jak małą przywożę idzie z nią na spacer na piechotę na zakupy i nie ma ich godzinkę, potem młoda śpi, po drzemce je drugie śniadanie i znowu idą na długi spacer już z wózkiem, gdzieś daleko. A przy jednej drzemce ten długi spacer im wypadał. Powiedziałam, że jednak nie ma co na siłę ją kłaść wtedy kiedy ona nie chce. Przekonała się, a nawet sama się dopasowała do nowego planu i bierze ją na dłuższy spacer w inne porze. Może warto w jakiś weekend spróbować i zobaczyć czy np. Karolkowi bardziej by już nie odpowiadała czasem jedna drzemka? Tak czy inaczej myślę, że głównym winowajcą jest teraz katar.

Moja zjadła właśnie drugie śniadanie, zrobiła siusiu i poszła bez problemu spać.
 
reklama
Nieraz miał jedną drzemkę później, a nieraz po prostu nie śpi drugi raz po południu (np wczoraj tak było). Nie miało to wpływu na długość drzemki, ani na porę wstania rano, ani wieczorem nie zasypiał lepiej. Ale pewnie dziecko potrzebuje więcej czasu żeby sie przestawić.

Katar jest dziwny, bo nie spływa, tylko siedzi gdzieś tam wysoko. A że mały nie daje sobie go wyciągnąć fridą, to go dusi pewnie.

Wróciliśmy ze spaceru. Ale upał :szok:. Ani jednej chmurki nie ma na niebie.
 
Do góry