reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

A u nas nie ma upału :baffled:
I nie wiem jak się i małą ubrać na spacer :dry: Bo niby ciepło, ale nie gorąco, choć pewnie jak wyjdzie słońce zza chmur to będzie.

Mała jeszcze śpi, ale pewnie lada moment wstanie. Zje obiadek i jedziemy zatankować auto i napompować opony przed podróżą, a my jakiś obiad w knajpce zjemy.
Większość rzeczy już spakowałam - jak dobrze jest mieć listę, od razu inaczej pakowanie idzie :-D

blueberry nie wiem czy nawet taki katar udałoby się odciągnąć? Może tylko po zakropleniu solą morską by go rozrzedzić? Ja friduję przy tym lejącym katarze, ale i tak rzadko bo dla małej to trauma :rolleyes2: Najważniejsze, że Karolowi się nie pogarsza.
 
reklama
blueberry nie wiem czy nawet taki katar udałoby się odciągnąć? Może tylko po zakropleniu solą morską by go rozrzedzić? Ja friduję przy tym lejącym katarze, ale i tak rzadko bo dla małej to trauma :rolleyes2: Najważniejsze, że Karolowi się nie pogarsza.
No właśnie wczoraj mu psikałam solą i jak się ruszył to go dziabnęłam i krew się z nosa polała :szok:. Psikanie też coś znielubił, kręci głową i ciężko trafić nie robiąc mu krzywdy.

Nie pogarsza mu się, a nawet się poprawia, bo już nie ma gorączki (w sumie tylko w pierwszą noc był rozpalony) i prawie nie kaszle. A katar wiadomo - 7 dni :tak:.

Fajnie wam z tym wyjazdem. My może się wybierzemy po obiedzie do miasta na spacer i jakieś piwko (już widzę jak synek pozwoli mi je wypić :-D). Znajomi chcieli nas na rower wyciągnąć, ale nie chcę żeby małego zawiało.
 
a my już po wyprawie do Zoo. bo pogoda superowa
a tak odnośnie drzemek, to moja jak jest ze mną to śpi 2 razy, tak koło 11-12 a potem od 17-18, a jak jest z nianią to śpi raz koło 14 ale wtedy 2 godzinki.

miłej niedzielki wam życze
 
hej
U nas upał dzisiaj, że tylko w cieniu da się wytrzymać. Nawet apetyt Madzi się pogorszył. :-(
blueberry ja przed psiknięciem soli do noska Madzi najpierw udaję, że psikam sobie i mówie psik psik i ona wtedy przystawia swój nosek i daje sobie psiknąć. Może tak spróbuj.
 
Dziewczyny!


Mamy ząbka!!!!!


Jeju ale się cieszymy! Zupełnie przez przypadek zauważyłam. A najlepsze, że wyszła jako pierwsza lewa górna jedynka :-)
 
Moja śpi już od 18.45 :szok:
Ale mi to na rękę, bo zależy mi by jutro wcześnie wstała, bo chcemy jechać z samego rana jak nie będzie ruchu na trasie jeszcze :-)

blueberry maszynką strzygliście go?
 
reklama
Do góry