reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Dzień dobry
Jak minęła wam nocka?? Moja myszka męczyła się (z przerwa) do 23 :wściekła/y:tak nam żal jej było :-(prawie z nią płakałam.
 
reklama
Super rozmowa :-D

Arewena - współczuję.. Pamiętam, jak Piotruś się męczył.. :-( Mam nadzieję, że z drugim dzidziusiem będzie inaczej...
 
U nas piękna ;-)
I nie chciałabym aby przy drugim dzidziusiu było inaczej, bo nie mielismy kolek. Ale będzie co ma być :-D
Arewena współczuję, że malutka tak się męczy :-(
 
Arewena a ciąże różniły się jakoś znacząco czy takie same były? Poród łatwiejszy/trudniejszy? Strasznie ciekawa jestem jak to jest, szczególnie przy tak krótkiej przerwie
clip_image001.gif
Obie ciąże były zupełnie różne. Przy Marcinku czułam się lepiej niż przed ciążą :-), rozeszłam się bardziej w biodrach. Miałam też zupełnie inne „zachcianki” przy Marcinku nie umiałam patrzeć na słodkości, sałatki za to ciągle miałam ochotę na coś mięsnego i kwaśnego oraz uwielbiałam sok z czarnej porzeczki . Przy Ewuni z kolei uwielbiałam sok pomarańczowy, nie przeszłam obojętnie obok czekoladki :-D i nie znosiłam ogórków ani papryki konserwowej za to lubiłam kwaśną kapustę i ogórki. A brzuch wyglądał jak gdybym połknęła piłkę, w biodrach, aż tak się nie rozeszłam.
Przy obu nie potrafiłam myć zębów. Zawsze mąż się ze mnie śmiał Myłam je po kilka razy. A przez pierwsze 4 miesiące bardzo często wymiotowałam i nie tylko rano.
Porody też były różne. Przy Marcinku rodziłam dłużej ale mniej bolało i wspominam go bardzo miło. Ewunia to był ekspres ale bardzo bolesny. Jedyny plus że przy Ewuni nie nacinali mnie więc szybciej doszłam do Siebie.
Jeśli chodzi o koleczki, mają one związek z refluksem. Najpierw połowę jedzonka zwymiotuje a później płacze. Marcinek też miał, ale łagodniej to przechodził.
 
dobry dień:-Dże Was tak po słowocku powitam:-)

arewenia - biedna Ewunia, oby minęło po 3 miesiącach albo wczesniej:tak:

Nasza nocka rewelka - od 19.30 do 7.00:zawstydzona/y::-) żadnych pobudek:happy:boję się wysnuwać teorii lae po jednej drzemce w ciągu dnia lepiej śpi w nocy

ewa - niesamowita jest Wiktoria z nocnikiem - brawo!!!
a wcale nie wybitne jednostki:-pbo jak dziecko ma np. 2, 5 roku i było już wcześniej wdrażanew sprawy to serio zakumało w 3 dni:tak:
dla mnie żaden wstyd jak do 2 lat będzie srać w pieluchę:-p
 
dla mnie to jest normalne jak w wieku 2 lat robi jeszcze w pieluchę, takich dzieci jest mnóstwo i wszyscy psychologie mówią, że to normalne i wręcz dopiero wtedy jest właściwy czas na naukę ;-)
jak się nauczy szybciej to pięknie, ale bez przymusu, nic na siłę...:tak:
 
reklama
dla mnie to jest normalne jak w wieku 2 lat robi jeszcze w pieluchę, takich dzieci jest mnóstwo i wszyscy psychologie mówią, że to normalne i wręcz dopiero wtedy jest właściwy czas na naukę ;-)
jak się nauczy szybciej to pięknie, ale bez przymusu, nic na siłę...:tak:

no dokładnie:tak:

dziś już zrobiłam:zakupy, pracochłonny obiad, powiesiłam pranie, idę dalej charować bo o 14 mamy gości:-)

właśnie - nie mogę sprzątać raz w tygodniu jak agutek - bo co chwilę ktoś nas odwiedza - z dzieckiem więc burdel jeszcze większy:-p:-D

papa
 
Do góry