reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
ja pierwsze skurcze dostałam o 1 w nocy a urodziłam o 10:25:tak: czopki i kroplówkę dostałam w okolicach 9 rano jak moja córcia łaskawie zeszła nisko do kanału rodnego:tak: jak widzę tą wielką piłkę do ćwiczeń to mi ciarki przechodzą bo spędziłam na niej niezapomniane chwile w walce o zejście nisko główką do kanału:baffled:

jak zwykle pogoda super a ja do pracy:angry: na szczęście jutro wolne:-)
 
Życzę ci tego :tak:. Podobno każdy poród jest inny, więc masz szansę na ekspres :-).

Dzięki :-p
Myślę, że tak jak w tej ciąży nie miałam żadnych skurczy i pewnie bym do 45 tygodnia ciąży jeszcze mogła chodzić, tak teraz może być na odwrót, bo pękła mi szyjka w trakcie porodu i może być tak, że przy drugiej ciąży będzie słabsza. Więc kto wie czy z kolei wtedy nie będę musiała zaciskać nogi ;-)

No i może mój lekarz zdecyduje o cesarce?
Niby to co przeszłam wskazaniem nie jest i sama wolałabym rodzić naturalnie, ale jednak komplikacje były i obawiam się ich trochę ponownie.


Boże....wiecie mam owulkę bo mnie ciśnie na maluszka znowu :rofl2:
 
No ja miałam kilka zastrzyków, kilka czopków, kilka razy oksytocynę :rolleyes2: I mój ukochany dolargan :oo2: :-p Fajnie było :-D
Ale ja nie miałam żadnego swojego skurczu i byłam już w 42 tygodniu ciąży, więc wszystko mi od początku wywoływali. DLatego teraz marzę, by w drugiej ciąży poród sam mi się zaczął :-(
wydaje mi się że drugi szybciej się rozkręca i często rodzi się przed czasem:tak: Agutku pamiętasz Anije ona urodziła przed czasem a już miała dziecko:tak: Melanie tak samo:tak: chyba Magdakap też :tak:
 
Co do piłki to też ją miło wspominam :-D:-D:-D. Ale najgorsze były przysiady - położna mi kazała kucać na skurczu. Jeszcze miałam wtedy podłączoną kroplówkę (jakieś nawodnienie przez ZZO) i mi przeskadzała, nie mogłam się tą ręką złapać niczego. Dobrze, że już nie pamiętam jak to bolało :baffled:
 
Co do piłki to też ją miło wspominam :-D:-D:-D. Ale najgorsze były przysiady - położna mi kazała kucać na skurczu. Jeszcze miałam wtedy podłączoną kroplówkę (jakieś nawodnienie przez ZZO) i mi przeskadzała, nie mogłam się tą ręką złapać niczego. Dobrze, że już nie pamiętam jak to bolało :baffled:
ja też robiłam przysiady i nie będę pisac co mi sie przydarzyło podczas kucania na skurczu:zawstydzona/y::sorry::confused2:

pani położna powiedziała m że od przyjęcia 10 godzin do finiszu:tak:
 
No ja miałam kilka zastrzyków, kilka czopków, kilka razy oksytocynę :rolleyes2: I mój ukochany dolargan :oo2: :-p Fajnie było :-D
Ale ja nie miałam żadnego swojego skurczu i byłam już w 42 tygodniu ciąży, więc wszystko mi od początku wywoływali. DLatego teraz marzę, by w drugiej ciąży poród sam mi się zaczął :-(
brrrr, że też musiałaś mi to tak obrazowo przypomnieć :baffled: U mnie identycznie było... U mnie skończyło się cesarką.. po tylu godzinach i po tylu partych ... wch oby następnym razem łatwiej było

Ewelina, czemu ci się nie podoba jak dzieci śpią na "biedronkę"? :confused: Przecież nic złego w tym nie ma chyba.
 
reklama
Do góry