blueberry77
Podwójna Marcówka :)
A my pojechaliśmy dzisiaj na rynek na spacer, a tam chodziarze się gonili i był okrooopny tłum ludzi. To miasto jest kompletnie zwariowane ;-). Ale połaziliśmy sobie po Plantach.
Karol nie chciał kaszki na kolację, nawet dzioba nie otworzył. Za to pojadł bułki z masłem. Spróbuję mu flachę wcisnąć na śnie, ale coś czuję, że nie będzie chciał.
Karol nie chciał kaszki na kolację, nawet dzioba nie otworzył. Za to pojadł bułki z masłem. Spróbuję mu flachę wcisnąć na śnie, ale coś czuję, że nie będzie chciał.