reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

madzikim moja tez nieraz zjada tylko pol sloiczka :tak: a nieraz nawet i mniej :baffled: a innym razem caly i jeszcze pewnie wiecej by zjadla :tak::-D wiec moze to jest tak jak pisze Agutek sa etapy jedzenia i nie jedzenia :blink:

kasia tesciowka sie nie przejmoj!!! ja z moja tocze "wojne" juz chyba z 3lata :tak: jestem z m 7lat ,ale nigdy zbytnio za nia nie przepadalam :baffled::sorry2::-p

kupilismy sobie dzisiaj nowy aparacik :tak: wiec wkoncu bede ladne fotki wstawiac :-p a nie z komy :sorry2::rofl2:
 
reklama
Dzisiaj byłam na "festiwalu urody " organizowanym przez Rossman bo akurat u nas w mieście wypadł. Przywiozłam oczywiście mnóstwo próbek kosmetyków, kilka darmowych kosmetyków też dostałam, zabawki dla córci i wiele innych rzeczy. Zbadali mi skórę i włosy ale na makijaż nie chciało mi się czekać. No i każdy dostał katalog z upustami w Rossmanie na 400 zł. i coś tam z tego wykorzystam. W innych miastach też będzie więc sobie sprawdźcie.

Powoli zaczynam rozumieć, że moje dziecko ma minimalne zapotrzebowanie na jedzenie. Powinan dostawac około 1000 kcal. Zjada 700 z trudem. Na obiad np. pół słoiczka 190 g. Wasze jedza więcej?
Jest radosna i ma mnóstwo energii to może nie potrzebuje więcej?:confused:

Moja przeważnie je cały taki słoiczek albo pół i do tego oddzielnie pulpeta z warzywami. Ale z tym jedzeniem też różnie bywa.
Ostatnio wyczytałam, że dzieci które piją mleko dla alergików (tak jak moja) powinny 2x dziennie jeść mięso żeby nie miały alergii.
 
Moim zdaniem dzieciaki jedzą fazami...raz z dużym apetytem, raz bez...i pewnie to wszystko to norma ;-)

moje dziecie nie mialo jeszcze fazy niejedzenia;-)chyba jakos pod koniec maja, przed wyjazdem do Polski, pojde ja zwazyc, bo ostatnio to sie boje, ze az za duzy apetyt ma:-p

kasia - wspolczuje problemow z tesciowa, mam nadzieje, ze sie wszytsko ulozy, tego ci zycze:tak:ja zawsze lubilam moja tesciowa i uwazalam ja za swietna kobiete, ale ostatnio tez mialam z nia konflikt, i to powazny:baffled:
 
hehh tigger kazda ma jakis problem z jedzeniem jedna ,ze malenstwo za malo je inna ,ze za duzo :-D:-D:-D


eehhhh czy te tesciowe wszystkie takie sa??:crazy::baffled::crazy:

Dobranoc Babiszonki :-)
 
Witam:-)
córcia obudziła się o 2 w nocy i płakała dałam jej mleko:sorry2: ale zjadła i płakała dalej:szok: więc zabrałam ją do nas i myślałam że zacznie się łażenie po łóżku a tu niespodzianka moda się położyła i zasnęła:tak: pospałyśmy do 7:tak: wszystko byłoby ok ale Natalka strasznie kręci się w łóżku we wszystkie strony:szok:

dzisiaj mam komunie:tak: występuje w roli chrzestnej:baffled: pewnie cały czas będziemy biegać za Natalką ale będą też moi rodzice:tak: i będę miała chwilę wytchnienia:tak:
 
eehhhh czy te tesciowe wszystkie takie sa??:crazy::baffled::crazy:

podczytuje historię o teściowych i współczuję. Moja mama przechodziła różne jazdy z moją babcia- czyli mamą taty.Niektóre jeszcze pamiętam. ( chociaż Babcie kochałam całym serecem)
Ale ja dzięki Bogu trafiłam świetnie. Odpukać w niemalowane . Chociaż teściowa mieszka praktycznie drzwi w drzwi- nie wtrąca się, nie przeszkadza , nie nawiedza bez uprzedzenia. JEst delikatna i taktowna. Aż mi się nie chce wierzyć. Niestety pracuje i to dosyć długo i ciężko więc niewiele nam z Wojtkiem pomaga. Ale kiedy może to młodego porywa- zwłaszcza teraz jak ja w ciąży jestem.
Ale laurkę wystawiłam , hehehe:))

U nas nocka spokojna , chociaż młody jak zwykle budzi się ok 22-23 z płaczem. Ale potem zasypia i śpi już do rana. Zaraz śniadanko, potem spacerek i odstawiamy na cały dzień do mojej mamy. A niech się nacieszy wnukiem:))

Powiem Wam, że ostatnio mam straszne doły na myśl jak my sobie z dwójką poradzimy. I to jeszcze dwójka chłopaków. Finansowo, czasowo, i wogóle. Teraz jesteśmy zmęczeni po powrocie z pracy, oczy nam się kleją i przysypiamy na stojąco. Ja o 20 padam spać, na nic nie mam czasu, do fryzjera wybieram się drugi miesiąc i wybrać sie nie mogę. Ech...
się wyżaliłam.
 
dzień dobry
U nas nocka spokojna i rano jak zwykle przytulanko z córeczką :tak:
Ja z teściową też mam wiele problemów, jest wścibska i upierdliwa. Na plus ma jedynie że zawsze jak do nas przyjeżdża (nawet jak się posprzeczamy) to przywozi sporo pysznego jedzenia bo uwielbia gotować i ja mam z głowy.

Kaskada dacie radę. Mówią, że jak jest dwoje dzieci to jedno drugim trochę sie zajmuje, chociaż trzeba uważać na oboje ale jest już praktyka z pierwszego. :tak:
 
Witam :-) ja mam dzis humorek :tak::-p(odpukac) corcia dala mi pospac do 9tej :szok::szok::szok::-D

Kaskada dasz rade :tak: poczatki moga byc trudne ,ale pozniej to juz ok ;-) mowia wlasnie tak jak pisze elahar dzieci sie soba nawzajem zajmuja :tak: zobacz jak juz odchowasz drugie malenstwo do roczku to beda sie razem bawic utd.itp. ;-)

Milej Niedzieli Wam zycze foremki :tak::laugh2:
 
kaskada
Powiem Wam, że ostatnio mam straszne doły na myśl jak my sobie z dwójką poradzimy. I to jeszcze dwójka chłopaków. Finansowo, czasowo, i wogóle. Teraz jesteśmy zmęczeni po powrocie z pracy, oczy nam się kleją i przysypiamy na stojąco. Ja o 20 padam spać, na nic nie mam czasu, do fryzjera wybieram się drugi miesiąc i wybrać sie nie mogę. Ech...
się wyżaliłam.[/quote]

ojj dacie sobie radę ja też miałam podobne obawy niespodziewanie teraz dostaliśmy od rodziny mieszkanie wiec finansowo sie podneisiemy troszkę bo ciągle na wynajmie
trza myslec pozytywnie BEDZIE DOBRZE :)))))))))))

no co do teściowej mi sie trafiła dobra ale na razie mieszkamy daleko ona na południu ja na północy choć nie wierzę że coś się zmieni jak bedziemy koło niej mieszkać od sierpnia

noc była okropna mały budził się co godzinę wrrr wymęczona jestem teraz dałam mu mleko bo byliśmy w kościele wymęczył się troszkę i teraz śpi
wiec pora szykować obiadek :)))

a co do jedzenia mój pasibrzuszek jest ale on je domowe obiadki i to sporo zjada więc tu nei mogę doradzić
 
reklama
Hej :-).

Ja dzisiaj pojechałam z Karolem do mojego taty autobusem :szok:. Tata mieszka daleko od nas, jedzie się autobusem 45 minut. Jeszcze taki upał u nas jest, że szok. Ale daliśmy radę, Karolek grzeczny był bardzo. Siedział na oddzielnym siedzeniu obok mnie i patrzył sobie przez okno. W powrotnej drodze zasnął, ale dopiero pod koniec, więc jak dojechaliśmy, to położyłam go do wózka i jeszcze pochodziłam po osiedlu. W sumie spał jakieś 45 minut i to była jedyna jego drzemka dzisiaj.

Aha - u dziadka zjadł ładnie swój obiadek, a potem jeszcze pojadł ze mną łazanek z kapustą :-D.
 
Do góry