reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Dziewczynki, ja tylko na chwilkę. Wpadłam żeby oznajmić, że wyjeżdżamy na kolka dni i nie będzie mnie na BB :-(
Mam nadzieję, że dużo naklikacie, żebym miała co po powrocie czytać :-)
Miłego weekendu, buźźźka!
 
reklama
oj jaka tu cisza, normalnie jestem w szoku:szok:;-)
a i chciała powiedzieć mamstud chyba podjęłaś już decyzję, ale za żadne skarby nie rezygnuj z karmienia piersią!!!
za pierwszy miesiąc Adrian podobno przybrał tylko 100g i Pani doktor od razu zawyrokowała, że nie mam mleka i zaczęła mi różne NANy reklamować, i straszyć, że jak więcej nie przybierze, to go do szpitala trzeba na badania, byłam zdruzgotana, że głodzę swoje dziecko i pewnie bym zaczęła dokarmiać małego, ale mąż zdecydował, że pierś jest najlepsza i warto jeszcze spróbować, więc dawałam małemu cyca, a później scedzałam jakieś 40-50ml (ile było;-)) i go dokarmiałam i w ciągu dwóch tygodni przybrał kilogram i teraz jest idealnie, a dodam, że nic oprócz cyca nie je. Jestem bardzo wdzieczna, że mąż mnie przekonał do cyca, a do lekarki mam uraz, że nie poradziła mi nic, tylko spisała, więc zmieniłam lekarza i teraz mam bardzo fajną:-) Także nie poddawaj się, na pewno wszystko będzie dobrze, a mleko matki jak wiedomo jest najlesze
 
hej dziewczyny
my właśnie wróciłyśmy ze spacerku, pogoda była dzisiaj bardzo fajna, w końcu troszkę słońca na niebie:-)

Życzenia dla Wszystkich półroczniaczków:-)
 
Hej Kochane.....obiadek sie robi...a ja mam 5 min wytchnienia.
Nie wiem co robic z Zofikiem ale ona jadła ostatni raz o 11.00:szok:
i nie chce, pluje mlekiem a potem mi w nocy dojada....co za dziecko

Piszecie juz o sylwestrze ja od 3 lat nie miałam:-( najpierw załoba po tesciu potem wypadek M. no i pewnie dopiero za rok uda nam sie pobawic:tak:

A jak tam swieta?, myslicie juz o prezentach ?o tym w co wystroicie swoje Malenstwa?, w koncu to ich pierwsza Gwiazdka?:confused:

Ja juz mam zrobiona liste prezentów prawie dla wszystkich:cool2: - zeby nie zostac na ostatnia chwile z zakupami.
Oczywiscie nie wiem tylko co kupic Zofikowi?:confused:
M. mowi zeby sie nie przejmowac bo ona i tak nie bedzie kumac:eek:
 
A jak tam swieta?, myslicie juz o prezentach ?o tym w co wystroicie swoje Malenstwa?, w koncu to ich pierwsza Gwiazdka?:confused:




hmm, ja to jakoś tak dziwnie, nie czuje ducha świąt (od 2 lat już). :-:)-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Najchetniej wzięlabym mojego M. i dzieci i pojechałabym do jakiejś małej miejscowości w górach, w Szwajcarii, albo Francji. I tam sobie odpoczęła, złożyła życzenia, podrzuciłabym dzieciom prezenty pod drzwi. :tak:
Uciekłabym od tego wariowania, przymusowego gotowania, braku poczucia bliskości z bliskimi. :-(
 
hmm, ja to jakoś tak dziwnie, nie czuje ducha świąt (od 2 lat już). :-:)-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Najchetniej wzięlabym mojego M. i dzieci i pojechałabym do jakiejś małej miejscowości w górach, w Szwajcarii, albo Francji. I tam sobie odpoczęła, złożyła życzenia, podrzuciłabym dzieciom prezenty pod drzwi. :tak:
Uciekłabym od tego wariowania, przymusowego gotowania, braku poczucia bliskości z bliskimi. :-(
Myśmy tak zrobili na Wielkanoc.Pojechaliśmy sobie(jeszcze w trójkę) do SPA.Super było.W przyszłym roku jak będą fundusze to znowu pojedziemy:-).Czynnie spędziliśmy czas spacerując, pływając, zwiedzając(ja dwa tygodnie przed porodem:-D)a nie jak co roku przy suto zastawionym stole z ciotkami gadającymi o swoich chorobach.
Boże Narodzenie spędzimy u moich rodziców bo T u nas w domu urządza wigilijny"spęd"rodzinny.Wiec trzeba uciekać:-)
 
ufff nadrobiłam... czytanie na razie :-p

martalis...ja daję słoiczki po 4 i 5 miesiącu, na te po 6 jeszcze czekam , nie chce wyprzedzać :tak:

m&m's Damian doiero uczy się pić z butli więc na razie zaobserwowałam najwięcej 180 ml, ale mleka z kaszką, samego mleka mu jeszcze nie dawałam.

Slonko , no no ale elaborat :-D Twoj Julcie powoli przywyknie do wszystkiego zobaczysz. Troche uporu z Twojej strony i metoda małych kroczków w końcu zaowocuje :tak:
A co do ząbków to skoro się uspokaja to znaczy ze dziąsełka ją "drażnią" i to najpewniej jest oznaką idących ząbków ;-)

*AgA* nie martw się , ja też nie jestem w ogóle zorganizowana a czas spędzany na Bb zawsze jest okupiony kosztem czegoś innego, najczęściej sprzątania :-D
Przyznaję ze nie raz kradnę czas Młodemu i kłade go na matę by się pobawił a sama wkraczam na ploty :zawstydzona/y:
wiem , naganne ale inaczej na nic nie miałąbym czasu. Tak więc kochana nie jestes sama ;-) poświęc czasem jedno zmywanie i wal na BB :-D

a u nas dzień wygląda następująco
pobudka Młodego 4.30 - 5.30 cycek i do nas do łóżka
następna pobudka ok 7-8 - cycek i zabawa ( nie chcem ale muszem :-p)
jak się uda nam jeszcze zasnąc to wstajemy ok 9.30 - 10 ( ja jem śniadanie)
ok 11 cycek ( młody ma drzemkę jeśli nie spał od 7)
potem Młody śpi, albo sie bawimy
ok 13 obiadek Młodego, po obiadku zabawa
następnie spacer, po spacerze Młody w leżaczek a mama na BB ( jak się uda:-p)
ok 1 5.30 - 16 cycek i krótka drzemka, mama wtedy na Bb albo coś sprząta
ok 17 - 17.30 Młody na macie a ja na BB :-p
o 18 cycek i Brzydula :-D
potem się bawimy, a jak się pobawimy to Mlody na lezaczek a ja przygotowuję obiad dla M i ogarniam mieszkanko
ok 20 kapiel Młodego , po kąpieli kaszka i cycek na dopchanie. Po cycku najczęściej zasypia ale jak nie zaśnie to lezymy na łóżku i Młody bawi się ale bez żadnych wariacji. Wycisza się
Potem kłade go do łózeczka i najczęściej zasypia, jednak jak po pól godziny nie zaśnie to biore go do piersi i wtedy już nie ma bata...zasypia jak złoto:-)

a co do Twojej wychowanki to krew mnie zalała:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jak można traktowac dziecko jak psiaka ze schroniska??? nawet psiaka się nie powinno tak traktowac a dziecko? Co państwo nie powinni miec dzieci w ogole i gdyby to ode mnie zależało to to które się urodzi też bym im zabrała bo są jak dla mnie potworami...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


aga_k_m ja dałam surowe starte jabłuszko plus banan taki dosc dojrzały no i ta nieszczesna szczypta cynamonu...

czytanie nadrobiłam a pisania nie dam rady bo juz mój Baczek domaga sie cycusia...uciekam
 
hmm, ja to jakoś tak dziwnie, nie czuje ducha świąt (od 2 lat już). :-:)-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Najchetniej wzięlabym mojego M. i dzieci i pojechałabym do jakiejś małej miejscowości w górach, w Szwajcarii, albo Francji. I tam sobie odpoczęła, złożyła życzenia, podrzuciłabym dzieciom prezenty pod drzwi. :tak:
Uciekłabym od tego wariowania, przymusowego gotowania, braku poczucia bliskości z bliskimi. :-(

Ja na całe szczescie jeszcze zachowałam ducha swiat nie poddajac sie komercji, gonitwie, braku czasu i siły...i mam nadzieje ze Zofik bedzie kojarzył świeta tak samo jak ja z mojego dzieciństwa.:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry