reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

reklama
hej wszytskim, :-) Miło Was widzieć. :-)

nie wiem czemu ale nie mogę zmienić ani usunąć sygnatur... więc jest jak jest. :-p


poród szybko, ale do szpitala zdążyliśmy spokojnie.

Malutka jest cudna. :-) ma dużo czarnych włosków. :-) i jest aniołkiem. :tak:
 
DZiś Tomek dostarczył mi laptopa do szpitala więc mam okno na świat!!!!
Martuś nasze gratulacje super!!!!!Niech wam aniołek zdrowo rośnie !!!!Czekamy na foteczki!!!Ale się ciesze że wszystko ok!!!

Pozdrawiam dziewczyny papap!!!
 
Marta -zaraz sobie zerkne na foteczki:tak:Wczoraj o10 rano wróciłam z sali operacyjnej i dotrwałam do 17.30 bez przeciwbólwych środków więc stwierdziłam że nic nie będe brała na ból ,że dam rade.Jednak się przeliczyłam o 18 już tak mi dało popalić że łzy same leciały z bólu.T poprosił o kroplówke także dostałam ją dopiero po 20 (ketonal)i do rana przetrwałam.Rano wziełam o 6.30 kroplówke i teraz już czuje że znów się zaczyna masakra -jednak mamy mniej sympatyczną pielęgniarke teraz na dyżurze i stwierdziła że nic mi nie może dać.Także się morduje i wezme ketonal na noc coby noc wytrwać.Ból okropny choć ja zaraz po zabiegu mimo bólu zaczełam gadać a potem popijać po łyczku wody coby rozruszać to wszystko.Jednak masakra bardzo mi dokucza tęsknota za Nicol i Tomkiem.Nic uciekam bo kiepsko się czuje papap buziaki dla maleńkiej:*
 
reklama
Ja się mam dobrze, dzidzi rośnie i jest ok. Na forum nie mam czasu poprostu, teraz też mnie rodzinka goni.

Pozdrawiam was wszystkie serdecznie

Cieszę się, że dobrze się czujesz, napisz czasem jak Sanka, jak dzidziuś :-) Ja też pozdrawiam serdecznie! :-)


Tymuś ma się dobrze...chodził do klubiku, kiedy ja do pracy, głównie tam nabył dużego zainteresowania gadulstwem :-):tak: Z 4 innych dzieci, głównie już mówiących bawił się wyśmienicie i był duszą towarzystwa, jak to oceniała pani Niania :-) Niestety w lutym zaczął chorować i do klubiku wrócił na 5 dni w marcu i znów zachorował :-( Właśnie dobrzejemy (ja razem z nim) i w środę wraca do swoich kolegów i koleżanek. Może tym razem będzie lepiej. Przez to, że nie mam pracy, będzie chodził tam 3x w tygodniu (bo chodził 5x) i będziemy płacić mniej... No ale długo tak się nie da...Wiec mam nadzieję na pracę :sorry2:.
Jak już wspomniałam wyżej, Tymek się rozgadał i powtarza już wszystkie zasłyszane wyrazy...:-) Można już z nim się super dogadać, wie czego chce i jasno to potrafi określić. Ogólnie lubi jeść...od urodzenia :-D Sam je od grudnia i sam decyduje co będzie jadł na śniadanko i kolację. ;-) No i ogólnie jest cudownością w naszym życiu.

A ja już nie pracuję...to była gehenna przez 2 miesiące :-( nikt mnie tak nigdy nie upokarzał jak tam... na szczęście już jest to tylko wspomnieniem dość nieprzyjemnym, ale jednak... i nie chcę do tego wracać. Obecnie jestem na zasiłku dla bezrobotnych:zawstydzona/y:, bardzo bym chciała pracować, ale w moim zawodzie nie ma pracy na etat :-( Więc zajęłam się wytwarzaniem piękności ręcznych... i chciałabym Was, lub Waszych znajomych zachęcić do nabywania :-p. Pozdrawiam serdecznie


Okruszku witaj! Jak dawno Cię nie było. Zawsze lubiłam czytać Twoje długaśne posty :-) Super, że Tymuś tak dobrze się rozwija, Gaba to też mała gaduła ale to chyba rodzinne :-)
Karteczki przecudne, pozazdrościć talentu. Szkoda, że z pracą nie wyszło ale ja wyznaję zasadę, że nic się nie dzieje bez przyczyny, widocznie tak miało być.
Też rozważam posłanie Gaby od września do takiego klubu maluszka ale jakoś nie mogę się zdecydować tak na 100%.

Zaglądaj częściej! ;-)


helo :)

okruszku ja niemoge oglądnąć foć :) , chyba niemam jeszcze na tyle swobody co wy . rozwiązania jezyka gratuluje , sama sie niemoge doczekać aż młody z tym ruszy , wtedy będzie o wiele łatwiej. myśle że mowa to nie sprawa bajek a raczej genów , mój m póżno zaczął paplać jadaczką wiec niespodziewam sie iż oskar zacznie mówić przed ukończeniem 2,5 roczku.
natomias panna która sie ściska z moim synalkiem mówi jak nakręcona a od telewizora niemożna jej oderwać . tak wiec czekam cierpliwie aż przyjdzie pora na młodego.
wkońcu nam sie ciepluto zrobiło a wczoraj jeszcze śnieg sypał - zmienna ta pogoda jak niewiem.

I na Oskara przyjdzie pora, a wtedy już go nic nie powstrzyma! :-)

hej hej,

donoszę że wiosna przyszła - więc i bocian wreszcie do nas zawitał. :-)

"Mała Mi" jest już z nami. :-D

nareszcie... ;-) :-p

Już gratulowalam :-) Napisz w wolnej chwili jak dzieci zareagowały na małą :-)

MamaNiki a co Ci jest bidulko? Chyba przeoczyłam info o jakimś zabiegu.... To przez migdały, tak? Trzymaj się i nie daj się bólowi!
 
Do góry