reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Barmanko,nie noszę okularów więc jej wycie było spowodowane czymś dla nas nie znanym.Miałam rude włosy więc może kolor ją odstraszał.

Aga,ja z nocnym karmieniem u Mikołaja nie miałam problemu a z Tomkiem już tak.Ostatnio już się z zmądrzyłam i szykuje mu butelkę 150 ml i dwie łyżki mieszanki i ta najczęściej jest niedopita. Potrafił wypijać mi takie trzy ale od momentu kiedy szykuje mu ją wieczorem i łapie w nocy takie zimne mleko apetyt mu przechodzi. Wyrodna matka ze mnie ale tak faszeruje go takim zimnym mlekiem.

Tomek tez jet ważony na wadze dla noworodków bo boi się ustać na zwykłą. Mikołaj tez tak robił ale z czasem wyrósł.

Matysia ,wczoraj mieliśmy wklejoną reklamę żelazka. Dzisiaj już jej nie ma. Na jedzenie łyżką lub widelcem będziemy musieli jeszcze poczekać lata świetlne. Tomkowi najlepiej wychodzi walenie nimi w co się tylko da.

Umi,jak ja nie znoszę takich babsztyli. Moi chłopcy nie należą do grzecznych . Wiedzą co mogą a co nie . Nie karce ich bez potrzeby bo wiem ,ze ich to w jakiś sposób ogranicza . Tresowane dzieci są później zakompleksione i nie mają poczucia własnej wartości.No i najważniejsze -dzieci to są dzieci i nie wymaga się od nich tego co od dorosłych można wymagać.
 
reklama
monika no ja nie jeste za tym zeby katować dzieci i w ogóle, klapsa jestem w stanie przyjac do wiadomosci, ale nie jak to ona powiedziała " leje ja za wszystko bo jak tłumacze to nie dociera" ciekawe to jest na prawde:/ Tym bardziej ze jej przeszkadza śmiech dziecka, bo prawda jest taka Kacper sie smiał i wszyscy oprócz niej to widzieli nikomu nie przeszkadzało wiadomo jak zaczął krzyczeć to go uspokoiłam, ale jak tak sobie mysle ze ona odbiera śmiech dziecka za nieposłuszeństwo to dla mnie jest to co najmniej straszne.
 
Ja do póki widzę,że dzieci nie przekraczają pewnych granic nie reaguje.

Wczoraj konsultant do spraw żelazek wyłapał naszą rozmowę na temat prasowania i proponował swoje produkty. Dzisiaj ktoś wyłapie Twoje słowa na temat klapsów i wkroczy nam tu ktoś reprezentujący kampanie,, Kocham.Nie bije.,,:-D
 
Dzieć szaleje(ale to nie nowość:eek:) popołudniu idziemy na szczepienie to już mu tak wesoło nie będzie:cool2:
mama sadystka :-D:-D
ciekawe dlaczego boi się gumowych rękawiczek :eek::eek:
Mój brat jak był malutki to bał się...koszyczka od święconki :cool::cool: pamiętam jak nie chciał spać to mama go nim straszyła :cool2::rofl2:
Gratki dla Fifiego :tak: Marcel teraz przy każdym posiłku musi mieć łyżeczke czy widelec w ręku (nawet jak jest kaszka, czy zupka), jak mu nie dam do łapki to wrzask na maksa :szok: i tak karmimy się nawzajem - ja jego, a on mnie :laugh2:


umi, mamuśki różnie reagują na płacz dziecka ...
ja "złotego środka" nie mam :-( czasem udaje że nie słyszę/nie widzę, czasem zabawiam go zabawkami, a czasem wychodzę do kuchni i zamykam drzwi za sobą - drzwi zamykają się do środka i Marcel jeszcze "nie zatrybił" jak otworzyć w tą stronę ;-) najbardziej mnie wpienia jak Marcel w nerwach rzuca się na podłogę, rzadko bo rzadko ale czasem się zdarza...wtedy właśnie wychodzę do kuchni..sposób ze staniem w kącie (nie klęczeniem, tylko zwykłym staniem) miał brat mojego m. Powiem Ci że w szoku byłam, bo chłopaki (dwójka ich była) mimo iż klapsów nie dostali to na same słowa że mają iść do kąta zaczynali płakać...
 
Mój starszak jak przesadza to za kare ma iść do swojego pokoju,zamknąć drzwi, usiąść i odpocząć.Jest to dla niego najgorsza z kar i zazwyczaj płacze.Niby nie siedzi tam długo bo zazwyczaj po 5 minutach go wołam i pytam czy będzie grzeczny. Odpowiada ,że tak (lub ,że się postara:-D) i na tym koniec kary.
 
Wczoraj konsultant do spraw żelazek wyłapał naszą rozmowę na temat prasowania i proponował swoje produkty. Dzisiaj ktoś wyłapie Twoje słowa na temat klapsów i wkroczy nam tu ktoś reprezentujący kampanie,, Kocham.Nie bije.,,:-D
Ty się nie śmiej :sorry::-D:-D
A swoją drogą to straszne :confused2: ja rozumiem że jest to publiczne forum, otwarte dla wszystkich, ale żeby tak z buciorami ni z tego ni z owego wchodzić nam w temat? :eek:
Dlatego linka do tego posta wysłałam do Admina :tak: (autor został zbanowany) - samo kasowanie takich postów nie ma sensu, bo znowu nam kiedyś wyskoczy z jakimś hasłem:confused2:
Poza tym ciekawe czy szefostwo tego kolesia wie co on robi w godzinach pracy? :cool2: No chyba że właśnie za takie "akcje" ma płacone :confused2:
 
barmanka79 No to ja źle napisałam mój nie stoi w kącie, a siedzi no ale na jedno wychodzi i tak tego nie chce i tak wiec zawsze przynosi efekty. Na początku miałam karny dywanik ale jak Kacper sie skapował ze dywanik da sie przenieść to wyrzucał go do naszego pokoju i patrzył na tv a jak nie włączaliśmy to łaził z tym dywanem i pokazywał ze przecież wchodzi na niego. Cóz, a kąta nie ma jak przenieść:-p. Ja mam podobny system jak mi sie młody na ziemie rzuca ale w sklepie to go uspokaja postraszenie kątem tzn dzis pierwszy raz publicznie rzucił mi sie na ziemię i piszczał. Wystarczyło ze wzięłam go na ręce i zapytałam czy chce isc do kąta od razu mu przeszło.
monika
5 min super wynik mój w sobotę wył przez 30 min w kącie, co 2 minuty jak przestawał przychodziłam i pytałam czy przeprosi, kiwał głową ze nie i znowu wył.... ja przyznam ze jako dziecko wytrzymywałam długo ze swoją dumą ale ja miałam 2 lata wzwyż, a on przecież nie wie co to duma:/. Ale fakt jest taki ze nie raz chce mnie przetrzymać
 
Barmanko, powalila mnie historia z koszyczkiem od święconki. :-D

Umi - nie powiem , pomysłowy ten twój syn. :tak::tak: z tym dywanikiem - :-p normlanie rewelacja :-D
 
Hejo.
Filip zaszczepiony.Kolejne szczepienie z miesiąc:baffled:
Oczywiście dokazuje jak zwykle:dry:
Matysia ,wczoraj mieliśmy wklejoną reklamę żelazka. Dzisiaj już jej nie ma. Na jedzenie łyżką lub widelcem będziemy musieli jeszcze poczekać lata świetlne. Tomkowi najlepiej wychodzi walenie nimi w co się tylko da.
Teraz rozumiem:-D:-D:-D
Jeśli chodzi o jedzenie to też tak myślałam,a tu proszę...suprise:
IMG_0531_zmniejszacz-pl_9868.jpgIMG_0532_zmniejszacz-pl_8341.jpg


Wczoraj konsultant do spraw żelazek wyłapał naszą rozmowę na temat prasowania i proponował swoje produkty. Dzisiaj ktoś wyłapie Twoje słowa na temat klapsów i wkroczy nam tu ktoś reprezentujący kampanie,, Kocham.Nie bije.,,:-D
:-D:-D:-D
mama sadystka :-D:-D
ciekawe dlaczego boi się gumowych rękawiczek :eek::eek:
Mój brat jak był malutki to bał się...koszyczka od święconki :cool::cool: pamiętam jak nie chciał spać to mama go nim straszyła :cool2::rofl2:
Gratki dla Fifiego :tak: Marcel teraz przy każdym posiłku musi mieć łyżeczke czy widelec w ręku (nawet jak jest kaszka, czy zupka), jak mu nie dam do łapki to wrzask na maksa :szok: i tak karmimy się nawzajem - ja jego, a on mnie :laugh2:
No to mnie rozgryzłaś:-D:-D:-D
Koszyczek na święconkę wymiata:-D:-D:-D
Dziękujemy za gratki;-)
 
reklama
Umi, te 5 minut to u starszaka:tak:Młodszy nie podlega karaniu bo jak na mój rozum to jest za mały. Rozumie jak powiem ,,nie,, czy pogrożę palcem ale do kąta to on się nie nadaje.

Mmatysia ,to nas Fifi zaskoczył. Znając jego zdolności to można było się spodziewać sztuki jedzenia nogami :-D a tu proszę :eek:
 
Do góry