reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

no Kochana - ja nie mam Tako, nasza to Adbor Luna 4 Kids
no co ty?? a wyglądają identyko :baffled:
Huśtawka Tako od 1 zł OKAZJA !! (941082034) - Aukcje internetowe Allegro

agakm, barmanka79- najpierw przetestuje z moim dzieckiem hustawki a poxniej rozważe kupno......... dziekuję za rady co do skoczka, to u mnie znowu nie ma jak na framudze go zainstalowac eh
ale do tego skoczka nie trzeba wiercić dziur ;-) on działa na zasadzie zatrzasku :tak:

2afbeds.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
barmanka79- no włąsnie tylko u nas jakby Ci to powiedzieć framuga jest równa ze scianą, wieć nie ma na czym zachaczyć buuuuu
 
barmanka79- no włąsnie tylko u nas jakby Ci to powiedzieć framuga jest równa ze scianą, wieć nie ma na czym zachaczyć buuuuu

hmmm... a mi sie wydaje, że taki skoczek, to zakup nie na terazniejsze czasy i rozwój naszych dzieci - zbędnie wydana kaska...
Marcelek ma już od dawna skoczek, i nie korzysta z niego od wczoraj... a w naszym przypadku to już prędzej bym się za rowerkiem czterokołowym rozglądała (oczywiście bez obrazy barmanko... bo skoczek jest świetny:tak::-))
 
hmmm... a mi sie wydaje, że taki skoczek, to zakup nie na terazniejsze czasy i rozwój naszych dzieci - zbędnie wydana kaska...
Marcelek ma już od dawna skoczek, i nie korzysta z niego od wczoraj... a w naszym przypadku to już prędzej bym się za rowerkiem czterokołowym rozglądała (oczywiście bez obrazy barmanko... bo skoczek jest świetny:tak::-))
no co racja to racja, taki skoczek to nie zakup na teraz, bo już troszkę za późno na niego - ja tylko chciałam napisać że Marcelitko jest bardziej zadowolony z tego skoczka aniżeli z huśtawki :sorry2:

 
dziewczynki juz wróciłam, tak szybciutko napisze bo oczywiście Damian nie spi ,a ja mam kipisz w chałupce taki ,że nie wiem od czego zacząć :baffled::baffled::baffled:
jak posprzątam to bedę mogła z czystym sumieniem do was usiąść...
w każdym razie kamień z serca , dziękujemy za kciuki...Damiś w końcu ruszył z wagą:-) na 7,5 miesiąca ważył 8200 ( tyle samo co na pół roku :baffled:) a dziś równe 9 kilo ( nadgorliwa pielęgniarka oczywiście odjęła 100 gr za pieluszkę...formalnie mamy więc 8900 i 78 cm :tak: uffff.
Pa kochane do zobaczenia potem , obiecuję ,że tym razem najpierw poczytam i odpiszę ;-):-p
 
a ja za chwilkę zmykam więc życzę miłego popłudnia :-)

confi- cieszę się, że Damianek ładnie przybrał na wadze.......:-):-):-)
 
super Confi!!! Cieszę się, że waga Damisia drgnęła w górę - widzisz nie ma się co zamartwiać za wczasu. A jak był mierzony??
Jagę wczoraj mierzono na stojąco (a wiadomo - nózki co chwilę ugięte... ) - no i moje dziecko się skurczyło, hehe - mierzy teraz 79 cm.
 
reklama
Witajcie, dopiero po 10 a ja juz ledwo na nogach stoje, od rana pucuje wszystkie podlogi i ledwo zyje... na szczescie maly spi a ja moge troszke odsapnac. U nas z rana tez slonko ladnie swiecilo a teraz robi sie pochmurno. Wogle dzis straszny jest dzien, Wiciu zle spal cala noc o budzil sie ok 3 i ciagnal noskiem jakby mial katarek, chcialam wyczyscic nosek ale nic nie bylo, ciagnie tak do tej pory, rano zmierzylam mu temperature i mial 37,4 mam nadzieje ze sie biedulek nie rozchoruje, do tego jestem poklocona z M, ten facet nic nie rozumie Wasi tez sa taki malo domyslni???
Mam nadzieje że małemu nic nie będzie....może to tylko taki jednorazowy wybryk:tak:
Co do facetów.....to wiadomo że oni są z innej planety,mój też jest mało domyślny...ba często wogóle nie myśli:no:
Roxy dobrze,ze Nadia zdrowieje ,ale niedobrze,ze ciebie rozkłada.Nie daj se choróbsku i zbieraj siły bo trzeba jakieś większe śląskie spotkanie urządzić;-).
Nie martw się kochana,nie planuje długo chorować:tak::-)
w każdym razie kamień z serca , dziękujemy za kciuki...Damiś w końcu ruszył z wagą:-) na 7,5 miesiąca ważył 8200 ( tyle samo co na pół roku :baffled:) a dziś równe 9 kilo ( nadgorliwa pielęgniarka oczywiście odjęła 100 gr za pieluszkę...formalnie mamy więc 8900 i 78 cm :tak: uffff.
Fajnie że Damiś w końcu przybrał na wadze:tak:
U nas w przychodni też odejmują za pieluszkę...ale mi to nie przeszkadza,przecież też troszkę waży:tak: no i niestety nie wiem jaka mała długa bo nigdy jej nie zmierzyli bo twierdzą że nie da się dokładnie tego zrobić:baffled:

Dziewczyny fajoskie te huśtawki...już tak myśle żeby czegoś nie wykombinować na lato w ogródku u teściów,fajnie by było:tak:
 
Do góry