Mamy majowe 2009

[tsarina]

witam, mnie na forum może nie być jakiś czas, dziś rano zmarł mój wujek (mąż siostry mojej babci) ale choć nie miałam z nim zbyt dużego kontaktu, to byl ojcem mojej najukochańszej cioci, która pomimo tego, że wiekowo jest niec starsza od mojej mamy, w sercu i duszy jest młodsza ode mnie i zawsze była i jest moją przyjaciółką... śpieszmy się kochać ludzi, napisała któraś z Was 1 listopada, wtedy wujek będąc przy grobie swojej matki dostał wylewu... szlag, spadam

 

[ela123456]

oj widze ze nie tylko ja mam podly nastroj , moj nastroj trzyma mnie od 2 dni, kiedy to moja tesciowa(jak czyta forum, to nie czyta sobie, moze w koncu cos zrozumie) wywolala rodzinna afere pomiedzy mpoim mezem synem a nia. a zaczelo sie od tego ze do macka przyszedl kolega i jak to bywa on zamaist jesc obiad to juz chcial leciec do niego.moj m kazal mu zjesc albo zje dopiero kolacje...a tesciowa na to nie sluchaj wnusiu tatusia niech sie wydrze... i dalej juz nie musze konczyc, oczywiscie macius uslyszal od babci ze tatus nie dorosl do roli ojca ze jest nadal dzieciakiem a ma 40 lat itp. mnie na szczescie przy tym nie bylo.ale i tak powiedziala o nas ze jestesmy terrorystami. zabolalo mnie to ale nie tylko to.my przy macku sie nigdy nie klocimy a tu prosze...:-(

 

[ela123456]

a na zakonczenie wyszla i trzasnela drzwiami

 

[m&m's]

aneteczka, mamamatysia, moniko, bardzo dziękuję za pamięć kochane moje. :-) o matko, zanim skończyłam pisać posta, przybyła cała strona! więc dodaję: malinko, akzoc, kasia, madzia tak miło że mnie pamiętacie jeszcze.
zdrówko - zapalenie płuc puściło mnie oficjalnie (info od lekarza w polsce) 5 dni temu. Masakra.
tak się cieszę że znów jestem z Wami!!!!!!!!!:-):-):-):-)
W Polsce - męcząco!!! cieszę się że już jesteśmy z powrotem u siebie. Ale fajnie było się Mają pochwalić. (wstydzioch) ;-)

 

[Confi]

m&m's witaj kochana, tęskniłysmy ...co juz rzecz jasna zdążyłas przeczytać ;-)

Tsarina..kurczę...kondolencje
[*]

mamamatysia, z tym avkiem to nie musiałas ...słodki byl ;-) a pedofil pod szkołą...no horror
boszsz...czy są jakies granice zezwierzęcenia?

Kasiu nie wiem czy najbardziej, byc moze tak a moze któraś mamusia nie przyznała się , nie wiem. Wiem jedno..mam zal kurde bo po stokroć wyobrażalam sobie jak to będzie, tak bardzo na to czekałam i się cieszyłam. W ogóle się nie stresowałam a tu widzisz...jedna chwila i czar pryska :-(

ela123456 ( swoją drogą fajny nick ) nieładnie postąpiła Twoja teściowa, ja bym na to nie pozwolił. A że gebę mam niewyparzoną to już wiecie

 

[ela123456]

confi moj nick 123456 to wzial sie stad ze wszystkie ele byly juz zajete(te co wpisywalam):-)

 

[m&m's]

Ciekawe co słychać u m&m's??? Nic nie pisze ... Chyba spotkać się też nie ma czasu :---( Odezwij się do nas kochana, tęskni nam się no i ciekawe czy już pokonała choróbsko

jejkuniu!!! moniqsan aż mi się łezka ze wzruszenia zakręciła. gorrrrrący uścisk.
mi też było tak przykro że się nie wyrobię z tym spotkaniem.

 

[ela123456]

a tak swoja droga widze ze wszyscy maja zdjecia oprocz ,mnie jak zdaje cos ladnego to powstawiam

 

[mamamatysia]

mamamatysia, z tym avkiem to nie musiałas ...słodki byl ;-) a pedofil pod szkołą...no horror
boszsz...czy są jakies granice zezwierzęcenia?

Jak się dowiedziałam to chciałam Matiego do innej szkoły przenieść. Na szczęście M skutecznie studzi moje zapędy.A wogóle to ja tego gościa widziałam kilka razy pod szkołą.Facet ok 40, przystojny,elegancki,w życiu bym go nie podejrzewała.Ale wydało się co to za zwierzę gdy zaczął molestować dziewczynkę z 3 klasy

 

[malinka009]

aneteczka, marychna- doskonale wiem co czujecie, miesiac temu tez przez to przechodzilam. Dla mnie najgorsze byly pierwsze 2 tydgodnie, teraz z praca jakos sobie radze gorzej mi idzie jak jade do szkoly od piatku do poniedzialku rano nie widze synka, boli jak cholera ale nie mam wyscia musze skoczyc tą magisterke. Glowy do gory dacie rade !!!!

Tsarina- współczuje
[*]

Mamamatysia- o matko

Ela- oj te tesciowe... ich rady, porady i dziwne sugestie sa jeszcze do zniesienia jesli nie dzieja sie one w poblizu dziecka. Natomiast gdy jest zaburzony autorytet rodzica przez babcie to juz stanowczo za duzo !!! Dzieci głupieja wtedy... a to ze dziadki sa od rozpieszczania to niech to sobie robia ale rodzice tak czy tak maja ostateczne zdanie i jesli my mowimy ze nie to NIE i kropka- udusila bym taka babe ( przepraszam za zwrot ale inaczej tego nazwac nie umiem )