jola466
Majowe mamy'09
Nina.....ja jakis czas temu " lapalam " mocz Ameli do badania.....
Kochana ..te woreczki..porazka..ja i przyklejalam i trzymalam...tragedia....
w koncu sie poddalam i do tej fioleczki wysterelizowanej poprostu nalapalam bezposrednio z "podajniczka"...Co prawda stalam nad przewijakiem dobre d20 minut ...bo niestety za pierwszym razem jak siusiala to sie zagapilam i du...a ale za drugim juz bylam w pogotowiu i tylko jak zaczela siusiac podstawilam pojemniczek i voil 'la.......
Mamstud....super mieszkanko...czekam na foteczki juz z urzadzonego....
No i widzisz.....moze Gabrysia poprostu nie byla gotowa wczesniej na jedzonko....super..teraz napewno bedzie z dnia na dzien wiecej jadla....
Kochana ..te woreczki..porazka..ja i przyklejalam i trzymalam...tragedia....
w koncu sie poddalam i do tej fioleczki wysterelizowanej poprostu nalapalam bezposrednio z "podajniczka"...Co prawda stalam nad przewijakiem dobre d20 minut ...bo niestety za pierwszym razem jak siusiala to sie zagapilam i du...a ale za drugim juz bylam w pogotowiu i tylko jak zaczela siusiac podstawilam pojemniczek i voil 'la.......
Mamstud....super mieszkanko...czekam na foteczki juz z urzadzonego....
No i widzisz.....moze Gabrysia poprostu nie byla gotowa wczesniej na jedzonko....super..teraz napewno bedzie z dnia na dzien wiecej jadla....