reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Oj Malinko, musisz być silna....i jak dla mnie to jesteś dzielna....boziu ja jestem nieszczęśliwa jak muszę wstać o 7.00:zawstydzona/y:
Dobrze ze nocki Gucio przesypia
Barmanko...nononon a może powinnaś być organizatorką przyjęc:tak:...chyba takie działania Cie nakręcają...taki power bije z Twoich postów jak o tym piszesz
 
reklama
tikanis, mi też się bardzo tęskni za czasami z dzieciństwa.. zwłaszcza jak jestem tutaj :-:)-( niestety wiem że moje dziecko nie będzie miało takich wspomnień jakich ja mam, bo niestety dziadkowie sprzedali ziemie :-:)-(

aga, moi dziadkowie dom i ziemie sprzedali jakieś 1,5 roku temu, ja i ta kuzynka co do mnie przyjeżdża za 2 tyg (Edyta) byłyśmy jedynymi osobami które płakały jak się dowiedziały o sprzedaży :zawstydzona/y: żal.. ale co zrobić? domek się niestety nie nadaje do zamieszkania, ani do rozbudowania, jedynie można tylko zburzyć i postawić nowy..ale to już nie to samo :no: na n-k mam wiele osób z tej miejscowości, sąsiadek zza płota - ale nigdy nie pytam się jak tam Mój Domek :sorry: nie chce wiedzieć co dzieje się z czereśniami które sama sadziłam, z pysznymi gruszkami, śliwkami, ze skalniakiem który sama robiłam (ile ja się taczek piachu naprzywoziłam to szok! nie wspomnę o odciskach na dłoniach :sorry:). co z oczu to z serca :-:)-(

patik, ja to najchętniej bym nie wróciła do pracy :zawstydzona/y: ale co mam mężowi powiedzieć? że wole se w domku być? :eek: echh

tikanis, piękne zdjęcie:tak:

bohaciefka, hihi widzę że ty tez masz bardzo piękne wspomnienia z dzieciństwa :tak::tak: a powiem ci że ja nigdy nie widziałam kwitnącego lnu :-( w moich regionach nie było tego...

co do zajmowania się dzieckiem przez męża, opowiem wamjak to wygląda u nas, by męża wdrożyć we wszystko, do południa on karmi młodego (dostaliśy krzesło w prezencie więc jest wygodniej niż w leżaczku). no i jak mąż karmi to uwalone jest wszystko :eek: śliniak do prania, młody do mycia, kaszkę ma rozwaloną po całej buzi, a po 10 min słyszę "weź go ode mnie bo ja dziś cierpliwości nie mam" :sorry:. (ja gdy karmię to już się tak wprawiłam że nawet śliniaka nie potrzebuję :-D:-D)


 
jolu, matko jaka taniocha u was z tymi zdjęciami :szok::szok: u nas za reportaż wołają od 1100zł i nie zawsze nawet jpg dostaniesz :wściekła/y: a wszystko przez to że ja jestem z Bełchatowa - a tutaj jest Kopalnia Węgla Brunatnego i Elektrownia, więc ceny są maxymalnie wyśrubowane!! zdziercy cholerni :wściekła/y::wściekła/y:

aga, masz rację chrzciny to pikuś przy organizacji ślubu przez internet :-D;-)
a powiem ci że przez internet szukaliśmy mieszkania, dobrego kredytu na to mieszkanie, i jeszcze działeczke nad jeziorkiem też kupiliśmy :cool2: KOCHAM ten wynalazek :cool2:

monika, a wiesz że nigdy nie myślałam o pracy przy kompie :zawstydzona/y::confused2: ślub udało mi się zorganizować dzięki temu że pracowałam na popołudnia, więc cały dzionek mogłam na bieżąco wisieć na mejlach i telefonach ;-) choć powiem wam że czasami było ciężko - bo jak niby przez internet mam wybrac gatunek wódki na stół jeśli ja znam tylko Żubrówkę, a w IRL jest tylko Wyborowa i Żubrówka? :-)

ankzoc, powiem ci szczerze, że u nas w sumie nie zmieniły się godziny spania u synka odkąd wprowadziłam butelkę na noc :szok::szok::szok: nie wiem dlaczego tak się dzieje :sorry: myślałam że jak podam mu nutre to pośpi dłużej...
co do kaszki, to jola poleciła mi smoczka z Aventa (ja używam butelek TT), kaszke chyba robiłam za rzadką bo synek się dławił nawet na I ustawieniu, potem odrzucił butelkę, myślałam że nie pasuje mu Avent, ale zrobiłam test z mlekiem w tej butelce i wypił, czyli wniosek że ma uraz do kaszki... więc na razie sobie odpuściłam, ale myślę że nie bawem spróbuje wspyać mu kleiku, zobaczymy....

aga, ty alkoholusie :-p:-p:-p

mamamatysia, jaki pięęęęknyyyy kolorek krzesełeczka :laugh2: mam fioła na pukncie zielonego u dzieci :laugh2::laugh2:

jola, a po co i komu twoja teściowa kopiuje stare fotki dziewczynek? bo nie kamam :eek:
i wiesz co, ja też zauważyłam że odkąd podaje kaszke na gęsto i słoiczki to Marcelitko mniej mi mleka woła :eek: ale ja tak czy siak ściągam mleko laktatorem by utrzymać laktację ;-) w nocy pije bez problemów, na noc 150ml jak nic, a w ciągnu dnia to różnie..
jaki piękny tort dziewczyny miały :shocked2::tak:

moniqsan, piękne foteczki, bardzo mi się to z gołąbkami podoba i te przy budynkach (te ostanie fotki). a prosze ci wstaw do działu z przepisami, przepis na ciastko marchewkowe :tak::tak: zawsze chciałam zrobić ale nie miałam sprawdzonego, przetestowanego przepisu :tak:
 
barmanko mój cudowny mężulek, korzystając ze swojego doświadczenia sprzedawcy mówi, że masz problem, bo wszystkie trzy foteliki są takie same, jesli chodzi o bezpieczeństwo, tobi z tych trzech jest najcięższy i najmniej wygodny dla dziecka, dlatego Ci go odradza, on gdyby miał Ci doradzić to padło by na maxi cosi priori lub priori xp;-):-D dobre a tanie są też caretero i są do 25 kg, a maxi cosi są do 18:eek: to teraz zgadnij jaki my będziemy mieć:rofl2:

byłyśmy dziś u doktorków... szczepienie to marzenie, Iza Mirka nie zapłakała nawet! Nic a nic! Waży 7,790, wzrost 69cm!

chirurg też ok, ziarniniak pokonany ponoć! a teraz spać... bo po szczepieniu Iza miała bardzo marudny dzionek, a w końcu poszła spać... i mamy zgode na mięsko i gluten! kurcze, trzeba przepisy odświezyć... jolu pomocy!:cool:
 
Barmanko wynajmę Ci moją mamę za dopłatą.:-D...bez okularów robiła zdjęcia innym ludziom na chrzcinach w kościele zamiast nam:szok:
Mnie internet czasami przeraza za dużo wiadomości w jednym miejscu.....ja wole konkret a tak to nie wiem co czytać jak już lecę 10 stronę na ten sam temat....
Tsarina....Iza Mirka pewnie taka dzielna ..po tacie
;-)
 
no jeszcze tylko dzisiejsze posty mi zostały do nadrobienia :-p

madzia, no to możesz już wszem o wobec ogłaszać że synek pierwsze słowo już wypowiedział "MAMA" :tak::-):-)

tsarina, a może krzyżóweczki porozwiązujesz? ;-):rofl2:

aga, haaaa chciałabym cię zobaczyć z tym ślinotokiem po pas :-p
a co słów wypowiedzianych przez mojego juniora też najczęściej pojawia się słówko NIE :sorry::szok: to gówniarz jeden - już się stawia normalnie :eek:

ankzoc, a ja myślałam że Kasia i Sheepy są moderatorkami tylko że jakoś brak czasu u nich powoduje że się nie pojawiają :sorry:hiiii;-) nie mam nic przeciwko byś ty nam panowała :rofl2: wogóle to jestem bardzo ciekawa jak taka praca wygląda :eek: jak już nią zostaniesz to się ciebie wszystko wypytam - nie to że sama chce być, tylko ja już tak mam że jak cos mnie interere to się pytam ;-):-)
co do blendera, to ja już upatrzyłam sobie z Philipsa 600W, czekam tylko na jakąś obniżkę cenową ;-) zresztą i tak na razie chce przetestować wszystkie warzywa ze słoiczka, by potem nie narobić się zupek i wyrzucić gdyby okazało sie że jest uczulony na coś (jest bardzo podobny do tego co ma mamatysia, tylko że bez tej trzepaczki do piany :tak:)
a ja nie mogę wejść na tego linka z allegro :-( jest komunikat że aukcja została usunięta przez pracownika allegro - o co z tym chodzi?

malinka, dobrze cię widzieć :-) matko kobieto, ty to jesteś mega zalatana!! ale widać że się już bardzo dobrze zorganizowałaś jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem :tak: a powiedz mi - czy twoja mama nie może u ciebie np zamieszkać pn-pt? odpadły by ci wtedy dojazdy do niej...

AgA, kochana ja tak mam że jak się czymś zajmę to świat może nie istnieć :sorry: jeśli już zdecydowałam że coś robię to całe serce w to wkładam. najgorsze u mnie jest to że wszystko chce zrobić na teraz, na już :zawstydzona/y: mąż dziś poszedł na spacer, więc spokojnie mogłam buszować w internecie i szukać informacji. a na obiad zrobiłam "kartofle z czym chcesz" :rofl2::rofl2:

tsarina, dziękuje za informacje co do fotelików, nie spodziewałam się że Tobi jest ciężki :sorry:
możecie gluten wprowadzić? kurcze ja myślałam że gluten to można tak chyba od 6 miesiąca dopiero... ale pewnie mi się coś pokiśkało ;-)

AgA haaa dobre z tą twoją mamą :sorry: jednak podziękuje za propozycje :-p

ufff skończyłam, lece na inne wątki
 
mamamatysia mnie też Ciebie brakowało ale ja ostatnio prawie nic nie piszę więc nie miałam okazji tego okazać :-) Super, że Fifi już tak sam siedzi, silny chłopczyk, a krzesełko super. My też będziemy niedługo wybierać.

Malgoss nie załamuj się dziewczyno. U mnie też różowo nie jest, noce to tragedia (co godzinę pobudka) w dzień cały czas muszę być z małą, a do tego mam starszego synka, któremu też muszę czas poświęcić.

Ankzoc możesz być moderatorką :-) Widzę, że o blenderkach już się dowiedziałaś wszystkiego. Co do spania - u nas też zasypianie to koszmar....

malinko podziwiam Cię za organizację! :-) Dasz sobie radę, ja dałam radę studiować, pracować i opiekować się dwójką dzieci jednocześnie :-) A gdzie mieszkasz w Toruniu?? Znam to miasto trochę, w k ońcu moje studenckie :-)

moniqsan fotki piękne, co do stroju, o który Cię pytałam - dziękuję, już zobaczyłam na mojówkach, chyba pomyślę o podobnym. 15 listopada mamy chrzciny Gabrysi.

Barmanko fajnie, że Marcelek pije z butelki no i je z łyżeczki!!! U nas nadal tylko cyc.... :-(

tsarina ja też miewam takie dni, że wydaje mi się, że nic nie mam do robotu, wręc zmi się nudzi, a czasem mam dzień, że latam jak oparzona - sprzątam, piorę, itd i wydaje mi się, że w domu syf. Teraz to rzeczywiście mam syf - przeprowadzka - możesz wpaść do mnie i posprzątać albo mebelki poskręcać :-) (IKEA) :-) Super, że mała nie płakała!

Wiecie, a ja muszę się pochwalić, że moje stosunki z teściową się poprawiły! Jest jakoś tak cieplej i serdeczniej między nami. Sądzę, że to zasługa Gabrysi :-) Porozmawiałam też z nią szczerze o tym, jak traktuje Andrzejka (przecież nie jest jego biologiczną babcią) i też mi ulżyło. Zresztą miała go u siebie całą niedzielę. Ogólnie nasze mieszkanie po mału odgruzowujemy i robi się coraz piękniejsze :-) Szykujemy się też do chrzcin, więc załatwiam wszystko tak jak Barmanka - przez Internet bo nie mam czsu łazić :-) Teraz, gdy jestem po obronie i w końcu na nowym mieszkaniu to jakoś mi się wszystko łatwijsze wydaje :-)
 
Witajcie późną wieczorową porą:-)
U mnie po raz kolejny powtórka z rozrywki, trzy godziny usypiania zakończone jak na razie sukcesem, już nawet nie umiem się złościć, że Hania nie zasypia jak dawniej, choć miałabym trochę czasu dla siebie. Ale jak tu się wściekać jak ona pięknie sobie gada do stópek, które notabene niedawno odkryła, a na pytanie dlaczego nie śpi pokazuje swoje dziąsełka i śmieje się w głos:-D nawet się nauczyłam słów kołysanki żeby ułatwić jej zasypianie ale to też ją rozśmiesza:-D
czy u Was też dziś tak pięknie słonko świeciło??? w końcu zaliczyłyśmy z Hanulką spacerek

co do blenderów, to używam takiego zwykłego marki MPM, jak na razie się sprawdza

Aga, marzena80 mieszkałam w Miechowicach:tak: najpierw jeszcze z rodzicami niedaleko przedostatniego przystanku, nie licząc tego na żądanie przed pętlą, a pózniej już z M. na Felińskiego

ankzoc pytałaś o kłopoty z zasypianiem w dzień, u mnie czasami też tak to wygląda, widzę, że Hania chce zasnąć, trze oczka, ale jest tak zmęczona, że płacze i wierci się we wszystkie strony nie mogąc zasnąć. Też ją tulę, najczęściej szeptem mówię do uszka "ciii" i zauważyłam że się uspokaja jak cmokam ją delikatnie po wewnętrznej stronie dłoni
dzięki za pomoc z fotkami:-)
 
Witam wieczorowo...a raczej moze juz nocnie...;-);-)
Oj caly dzien spedzilam dzis w kuchni...no i na pracach domowych...maz mial wolne to siedzial z dziewczynami a aczej z malymi "jeczydupami" tak ostatnio wolamy na nasze dzieciatka ktore podczas dnia przybieraj postac diablatek....;-)...och caly czas na raczkach...a jak sie odlozy to piec minut i juz jecza...doslownie....a same rozumiecie ze jak sie siedzi z nimi samemu to niestety dwoch na raz nie potrzymasz na raczkach....ach moga czlowiekowi dac w kosc...:sorry:

A ja dzis nagotowalam rosolku..zrobilam "blok"...no i nastepne zapasy dla dziewczynek....:-)...a no i jeszcze szyneczke zamarynowalam i jutro bede piec.....
no a pozatym ..pranie..kurze...odkurzanie..no i jeszcze prasowanie czeka...no i jak o 18 stej sie ze wszystkim "obrobilam" to maz mi oswiadczyl ze niestety cos sie stalo z laptopem i caly system sie zawiesil....:crazy:

U nas dzis znow byla przepiekna pogoda....ale niestety ida do nas deszcze....

Tsarinko......jak znajde chwilke jutro to wrzuce przepiskow na jedzonko....a dzis robilam : cukinia, marchewka, seler, pietruszka w ziolach prowansalskich .......a na deserek pieczone jablkoz suszonymi morelami z wanilia i cynamonem ......dziewczyny zadowolone bardzo....:-):-)
No a waga coreczki niczego sobie....a jak dluga....:tak:

Mamstud...oj zazdroszcze Ci "ocieplenia stosunkow" z tesciowka.....moja wczoraj przyslal mi esa ze zamowila dziewczynkom kolczyczki z cyrkoniami.....kiedys jej wspomialam ze jak dziewczyny skoncza roczek to przekuje im uszki....
Fajnie ze wszystko tak Ci sie dobrze uklada....:tak:


Barmanko....och fajnie ze juz jestes....tesknilam...:tak:.....
Po pierwsze odnosnie zdjatek na naszej klasie....moja tesciowa kopiuje moje zdjatka z mojego profilu tlumaczac ze ona ma innych znajomych i chce sie " pochwalic" wnuczkami....no a nie ma zadnych zdjatek....wiec ostatnio dlatego ze ostatnio nie miala juz " swiezych foteczek " to wstawiala jakies stare.....
Jesli chodzi o cene za naszego fotografa to cena ustalalismy prywatnie.....on wiedzial ze my chcemy wiecej zdjec bo to sa blizniaczki....a 100zl to on bierze za wesele...tu jest jego aukcja.....a ja sie wlasnie zdziwilam bo w zalaczonych przykladowych foteczkach sa z naszych chrzcin......i nawet moja kochana mamusia z Amelcia....

Fotograf Ślub Chrzest Foto Zdjęcia Warszawa (787828357) - Aukcje internetowe Allegro

Malinko....oj podziwiam Cie za taka organizacje......no i przylaczam sie do pytania Barmanki.....czy Twoja mam nie moglaby chociaz ze dwa razy do Ciebie przyjechc.....:tak:
 
reklama
witm was pom 2 dniowej przerwie ,bo niemialam czacu siedzialam w kuchni i przygotowywalam urodziny M.wreszcie po.
jejku tyle stron do czytania ale dojechalam do konca.


jola -zrobilam te risotto dobre chociaz mi az tak nie smakowalo ale gosciom tak,zas tyle wszystkiego narobilam ze duuzo zostalo.ale zamrozilam i mam na szybki obiadek jak M bedzie miec na popoludnie do pracy.

pati -moj M jest z Bytomia.

pisalyscie o wakacjach na wsi ze niezapomniane ...bo na wsi sa super wakacje!!! ja pochodze ze wsi i sie tego nie wstydze.bardzo mnie denerwuja osoby, ktore sie wysmiewaja z ludzi ktorzy mieszkaja na wsi.

usiekam spac ,dobranoc:-)
 
Do góry