reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Noworozpakowanym mamusiom
wszystkiego dobrego!!!
Gratuluję!!!


A u mnie niewiele zmian, co do samopoczucia :-( Skurcze się nasilają, przez ostatnią godzinę były co 3 minut, a potem co 6... Ale jakoś przetrzymałam... Tylko, że nerwy mam, to i ogólnie nie najlepiej...:zawstydzona/y:
W zasadzie to dzisiejszy cały dzień jest fatalny... Wszystko mnie boli, nie mam kompletnie apetytu, Mały niewiele się rusza, a ja czuję się tam mokra non-stop i co chwilkę biegam siusiu:-(
Nerwy mam na brata przede wszystkim... Jest totalnym egoistą i psem ogrodnika:angry: Wymaga wiele od innych, a sam od siebie nic absolutnie nie daje:angry: Mój tata wyjechał w nocy w delegację, a że mamy psa, to trzeba z nim wchodzić. Miała babcia przyjsć nad ranem, bo brat wrócił po 24h w pracy. Babcia jednak nie przyszła i brat zrobił awanturę, ze JA(!!!!:szok:) nie wyszłam z psem, bo On wielce zmeczony (a to, ze jakimś cudem nie pojechałam wczoraj do szpitala, to już NIKOGO nie interesi)... Ale jakos wyszedł... W południe juz T wygoniłam, bo przecież ja nie wyjdę, a psie by się zlało w domu albo nas zagryzł... Brat niedawno wstał i też awanturka, bo nie zrobiłam ziemniaków do koteltów, które tata nam nasmażył... A ze sama nie jadłam, to nie ważne... Braciszek MUSI przecież mieć podane pod nos... "Mogłaś zrobić, przecież siedzisz w domu cały dzień. A ze się źle czujesz, to mnie najmniej interesuje!!!" - oto jego słowa:angry::angry::angry:
Jak mnie to wszystko drazni... Nikt, poza T nie liczy się z moim stanem, z tym że naprawdę okropnie się ostatnio czuję:-( Tata też niezbyt sie z tym liczy, bo łazienke kto wysprzątał? - JA!!! Ciekawe kto te wszystkie rzeczy bedzie robił, jak wrócę obolała ze szpitala? czy tez mnie bedą ganiać?:-:)-:)-(

Musiałam się wyżalić, bo już mam dość... Nie dość, ze sie coraz gorzej czuję, to jeszcze zero zrozumienia zewsząd:-(
Do szpitala powstrzymuję się by jechać jak tylko sie da... Jutro pójdę na wizyte (nieplanowaną) do gina, niech zobaczy co ze mną i zdecyduje, czy już mam sie kłaść w szpitalu, czy co? No i zapytam o wymaz i cytologie, bo nie miałam jeszcze:nerd:
 
reklama
malinka009 Moje GRATULACJE!
tak coś czułam, że się już rozpakowałaś.
koniecznie opisz poród, co z paciorkowcem i jak cukry.

Imagination
Taka biedna jesteś z tym wszystkim.
Współczuję Ci :no:
Musisz się trzymać, dla dzieciaczka przecież. I wymyślić jakiś zabójczy argument dla brata żeby mu następnym razem ten ziemniak przez Ciebie przygotowywany stanął w gardle za to że nie szanuje swojej ciężarnej siostry.
Bądź dzielna :tak:
 
Ostatnia edycja:
imagination- wiesz co wobec takiej sytulacji powinnas sie do tego szpitala polozyc i zobaczymy jakby sobie twoj brat sam poradzil... tak w szpitalu mialabys spokoj i bez nerwow takze przemysl to czy nie lepiej polezec te pare dni w szpitalu kochana...a T napewno bedzie cie odwiedzial..

gratuluje wszytskom nowo rozpakowanym mamusiom:-D

ja co do objawow jakis to nie mam,, kubus rusza sie jak szalony caly dzien tak ze wieczorem juz blagam zeby dal mi chwilke wytchnienia bo caly brzuch boli od tego ruszania,, z drugiej sie ciesze i wiem ze z nim wszytsko ok, chyba jest calkiem spory.. ciekawe ile wazy

a co do dziewczyn ktore chca przyspieszyc porod to polecam:
1) mycie podlog na kolanach( w niejednym przypadku przynioslo efekty)
2) mycie okien :)
3) bieganie po schodach
4) seks
 
hej biedna imagination trzymaj sie dzielnie!!!pamietaj co cie nie zabije to cie wzmocni !!!!!bedziej coraz silniejsza!!!!!kiedys brat Cie doceni jak jego zona bedzie w ciazy :tak:
MAM PYTANKO CZY WIECIE MOZE CZY W CIAZY MOZNA ROBIC HENNE RZES?CHCIALAM SOBIE ZROBIC A JEDNA KOSMETYCZKA MI ODRADZILA ZE NIBY TAM AMONIAK CZY JAKOS TAK A WY CO WIECIE NA TEN TEMAT?
DZIEKI ZA POMOC
 
Hej Kochane!
Jeszcze raz dziękuję za gratulacje! Mała w końcu troszkę dłużej śpi i mogłam nadrobić całodzienne zaległości domowe i jeszcze wejść na chwilkę do Was. No i wrzucam zdjęcia Małej.
 

Załączniki

  • P5100798.jpg
    P5100798.jpg
    29,4 KB · Wyświetleń: 60
  • P5100799.jpg
    P5100799.jpg
    29,5 KB · Wyświetleń: 60
  • P5100816.jpg
    P5100816.jpg
    43,9 KB · Wyświetleń: 62
ALE PIEKNA NATASZKA:tak::-D
wszytskie dzieciaczki sa takie cudowne ,przesliczne przeslodkie!!!
no ale wiadomo po kim po pieknych majoweczkach!!!!!:tak:;-)
GRATULACJE DZIEWCZYNY!!!!!
 
reklama
Krystyna30 ja nie wiem co to za kosmetyczka niedouczona ale henna nie ma w sobie amoniaku..henna to naturalna farba, która nawet rzadko uczula i śmiało można robic henne w ciąży ..henna nawet nie ma zapachu...

Kasia jaki Filipek jest drobniutki...ten smok jest większy od niego ..słodziaczek :-D

O matko a Nataszka jaka słodka ...do schrupania ....

gratuluje Wam dumne mamuśki :-D:tak:
 
Do góry