reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
hej dziewczyny ja bylam na wizycie wczoraj i mowilam oo moich dodatkocwych bolesnych skurczach ....slabe mam juz od 30 tygodnia wiec bralam leki ale tylko do 36 tygodnia mam je brac czyli do jutra...
Pani gin powiedziala ze teraz do 10 bolesnych skurczy to norma w okolicy 36 tyodnia wiec mnie upokoila troche ....nie musze lezec...moge robic to co przedtem ale wiadomo ze spokojnie...nagly wysilek moze wzmorzyc skurcze...planuje pobiegac 20 maja w moj termin...jak nie urodze wczesniej:)
Rozmawilam ze znajomym i mowil ze czeste smianie moze tez przyspieszyc porod ze wtedy rozluzniaja sie jakies miesnie i on to praktykowal z zona duzo smiesznych komedii oogladaliL:)blisko terimu!!!!!:)i sie udalo:)na drugi dzien;-)
pozdrawiam
 
slonkoonline, marzena80- to tak jak my z mezem wolimy miec na koncie, bo jak mamy za duzo w portfelu to za szybko sie rozplywaja :-D
Tylko jak widać na ROR-ze też lepiej nie mieć, bo za łatwy dostęp do nich jest. A mój mąż to nawet jak ma w portfelu to potrafi zaoszczędzić, tylko jak ja na czymś w sklepie dłużej wzrok zatrzymam to mnie zawsze namawia "no kup sobie!" I ja nie raz kupuję. A czy mi tyle szmat potrzebnych? Za niedługo szafę będę musiała dokupić.
 
A ja się na razie pożegnam. Muszę sobie jakiś obiadek wymyślić, a potem na szkołę rodzenia. Zajrzę wieczorkiem, tylko nie naklikajcie 10 stron...!
 
marzena80- ja to ci powiem, ze najlepiej lubie na zakupy chodzic z mezem, bo przynajmniej on powie a potrzebne ci to, po co ci to albo daj sobie spokoj i ja wtedy rezygnuje, no chyba ze cos naprawde mi sie podoba to on widzi i mowi no wez sobie hahaha, w sumie mamy wspolne konto i sie ciesze, przynajmniej nie ma u nas podzialu ty placisz za to ja za tamto. Za to zupelnie inna bajka to zakupy z moja mama, odkad wyplata jest tylko dla niej, ojciec jest na emeryturze, ma naprawde spora do tego mozliwosc dorobienia bo projektuje, to matka szaleje z zakupami. Chcodze do niej czesto raz w tyg jestm na pewno, a ona ciagle mnie czyms zaskakuje o kupilam to, kupilam tamto... szok. Jak ide z nia na zakupy, to ide bez kasy bo ona na wszystko mnie namawia, a jak mowie ze nie bo kasy nie mam to ona wtedy to ja ci kupie:-p, ale czesto odmawiam bo mam jakies wyrzuty sumienia i mi tak glupio!
 
martalis - no to super!!! Myślę, że i Moja Niunia za tydz. (a to będzie 37 tc) będzie ważyła już ponad 3000 g :)) najważniejsze, że nam zdrowo rosną!! a, że wagowo - no cóż.. wiecej z nas dodatkowych kilosków spadnie podczas porodu ;-):-D
 
reklama
marzenko moj maz tez jest takim cudotworca :-D Tez majac w portfelu potrafi zaoszczedzic. Chociazby jak juz Wam wczesniej pisalam na samochod sporo odlozyl.... Tylko ja strasznie sie boje o niego jak przyjdzie nam zyc z jednej pensji.
Szczesliwie dostaniemy ok. 5000zl. z roznych ubezpieczeni i te becikowe. No to sie gdzies odlozy na "czarna godzine".
Nawet nie chce zbyt mocno sie nad tym zastanawiac, bo sie bojam! :eek:

Pojechalam zabrac siostre ze szkoly i w drodze powrotnej wskoczylam z nia do Biedronki po lodziki :laugh2: MNIAM! Pyszota! Oczywiscie juz lodzikow nie ma :tak:
 
Do góry