reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
meago w przypadku mojego lekarza pewnie było tak jak piszesz, że może kiedyś 10 lat temu mylił się, bo nie było takiego dobrego sprzętu i potem zawiedzeni rodzice szli w tzw. miasto i robili mu złą reklamę. Dlatego teraz woli się wstrzymać. Ja z kolei myślę też, że on chce takie łał zrobić na USG połówkowym (3d, 4d), które jest dużo droższe od normalnej wizyty i żeby ludzie wychodzili zadowoleni i usatysfakcjonowani. Ciężko mi powiedzieć. Przepraszam, że piszę o tzw. pierdołach, ale jestem już taka niecierpliwa, co chwilę o tym myślę. Już taki mój charakter. Chyba poprostu go tak od serca bardzo poproszę. Tylko najgorzej nie wiem, w którym momencie....
 
Dzień dobry!
Akaiah jak ja Cię rozumiem... Też piszę tu już od dawna i czuję się dokładnie tak jak Ty i myslałam też o tym, żeby przestać się udzielać, ale póki co jeszcze coś tam piszę:biggrin2: czytać pewnie nie przestanę, bo jednak dobrze wiedzieć, jak przebiega ciąża u innych, a nie chce mi się szukać innego forum.
KingaoO bądź silna i kopnij faceta w d.! Jeśli pracujesz, to sobie poradzisz bez niego, a spokój dla Ciebie i dzieci jest bezcenny. Nie będę się wymądrzać, bo nie mam za sobą takich doświadczeń, ale jestem przekonana, że Ty dobrze wiesz, co powinnaś teraz zrobić, tylko potrzebujesz wsparcia. Też jestem pedagogiem z wykształcenia, konkretnie resocjalizacyjnym;-) Trzymaj się i pamiętaj, że z nim nie będziesz szczęśliwa.

Wiecie co, Wasze historie właśnie ukazały mi we właściwej perspektywie moje "problemy" z mężem. Czasem jest między nami niefajnie, mamy do siebie nawzajem pretensje, zdarza mi się przez niego plakać. W takich chwilach myślałam niekiedy o rozstaniu, ale teraz widzę, jakie to było niedojrzałe. Mój mężczyzna to naprawdę fajny, wartościowy facet, ale ma trudny charakter i czasem trudno mi z nim wytrzymać. Bywa naprawdę okropny, brakuje mi czułości, dobrego słowa, zrozumienia... a on mnie tylko krytykuje, czepia się jakichś drobiazgów i ciągle wykyka błedy, a nic dobrego nie powie. Komplementu chyba nigdy od niego nie słyszałam, nawet w dniu naszego ślubu sama musiałam go zapytać, czy ladnie wyglądam... ech... Ale muszę przyznać, że nigdy nie udawał kogoś, kim nie jest i nie próbował przede mną grać, więc widziały gały, co brały. No i ja też nie jestem bez wad, jego pretensje bardzo często są uzasadnione;-) Czasem tylko mi smutno, kiedy patrzę na inne pary wokół nas i widzę, jak mężczyźni dbają o swoje partnerki i je po prostu SZANUJĄ, a ja tego szacunku jakoś nie czuję. Rozmawiałam z nim oczywiście nie raz, ale on twierdzi, że taki już jest i się nie zmieni i w ogóle nie rozumie, o co mi chodzi:wściekła/y: Ale to co tu napisałam, to właściwie jedyne jego wady, poza tym jest idealny (no, może prawie):biggrin2:


Co do obżarstwa to ja też tak mam, codziennie kiedy kładę się spać, obiecuję sobie że od jutra już tyle nie będę jadła i tak codziennie:-p Boję się, że niedługo będę miała rozmiary słonia.

Amethys życzę zdrowia dla synka!

wczoraj mama i żona kuzyna szły za mną i komentowały jak wielki tyłek mi się zrobił :(
Jak ja nienawidzę takich komentarzy!! Mam nadzieję, że jakoś zareagowałaś, przecież to zwykłe prostactwo. Zawsze mi się ciśnienie podnosi, jak słyszę podobne teksty, czasem nawet nic nie odpowiadam, bo aż mnie zatyka z oburzenia.

DoMisia1985 rozumiem Cię, ja też bym już chciała znać płeć dziecka. Ale jeśli lekarz będzie nieugięty, to będziesz musiała uzbroić się w cierpliwość, do połówkowego w końcu już nie tak daleko:-)

U mnie spokojnie, wizyta dopiero za tydzień. Dolegliwości większych nie mam, chociaż ostatnio nie mogę spać, budzę się nad ranem i już nie mogę zasnąć.
Miłego popołudnia!
 
avocado przesadziłaś z tym zdjęciem! :szok::-D zaraz lecę do mac'a na loda, bo się tu zaślinie haha:-D
i_carrie mój mąż też ma problem z komplementami i docenianiem tego co robię. Często to odbiera wiarę w siebie :-( ale czasem wystarczy szczerze i bez nerwów pogadać, żeby zaskoczył i zaczął się starać.
 
icarry- mojemu też komplementy nie przychodzą do głowy.
dziś np. siedzimy na poczekalni u gina i inne ciezaróweczki przychodziły i akurat takie szczypiorki wazyli i jedna 52 kg, druga 56 kg i mój mnie kopie w noge i mówi: slyszałaś? ile powinnas wazyc? i głupia mina, uśmiech- myślałam ze go zabije , wredota taka!

docina mi czasami że mogłabym byc szczuplejsza, ale jak mówisz icarry- widziały gały co brały, nigdy chuda nie bylam,
lekarz wrecz mnie dzis przy nim pochwalił, bo od osttsniej wizyty mies. temu przytyłam 0,5 kg, a od poczatku wpisów w karcie ciazy mam nadal minus 1,5 kg. wiec super wg. lekarza.
ale komplemetu od meza zadnego.

byłam dziś rano smutna, ze nie wiem czy dzidź jest dziewczynką czy chłopcem, ale dochodze do wniosku że jednak głupia jestem, ze powinnam cieszyc sie że jak to gin mowi ciaza książkowa!

widze że mój lód z mc donald wywołał poruszenie hehehe jadłam wczoraj ;-)
 
reklama
witajcie kochane

cały wekend spedzony u rodzicow w tucholi swieze powietrze co dziennie grill i moj ulubiony robiony przez tatulka sos czosnkowy, tak sie obzarłam .... teraz tez sie nim zajadam z chlebkiem ;p
o 4 rano pobodka bo o 5.01 mialam pociag do bydzi, juz sie nie moglam doczekac wizyty i usg a mialam dzis na 9.45
oglnie jestem podłamana i niezadowolona z wizyty(opisałam w odpowiednim miejscu) z dzidzia wszystko ok ale i tak mi przykro...
nadrobilam wszystko ale oczywiscie nie wiem komu co odpisac wybaczcie :( miłego popołudnia życze
 
Do góry