Oj dziewczyny ja was rozumiem każda chciałaby mieć już to za sobą, ale fakt z braku zajęcia człowiek fiksuje myślinon stop. Dziś mnie naszło i zrobiłam słuchajcie biszkopt z brzoskwiniami i bita śmietana zaraz za obiad się zabieram
reklama
Kochane, nie macie czym się przejmować, wiem, łatwo mówić, bo też przed porodem miałam czarne myśli... Mimo, że nie bałam się porodu, to bałam się o Małą, ale wszystko jest dobrze! Gdy tylko położą Wam Wasze Maleństwa na brzuszek od razu ból i wszelakie zmartwienia znikają! Pozostają tylko łzy szczęścia!
ewelina0307
Fanka BB :)
no własnie dopóki same tego nie przeżyjemy to przynajmniej ja spokoju nie będe mieć:-(
Nati_80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2013
- Postów
- 543
Hej, dołączam do grupy ze skurczami przepowiadajacymi. Narazie w miare słabe, ale dzisiaj już 2 miałam. Czuję lekki stres z tego powodu.
Co do nudzenia się to też tak mam. Telewizja już nie cieszy, ksiazka też nie. Teraz to sobie wymysliłam, że będę szukała sobie prezentu na urodziny i pod choinke dla rodzinki - coś trzeba robic, by nie myśleć o porodzie :-)
Co do nudzenia się to też tak mam. Telewizja już nie cieszy, ksiazka też nie. Teraz to sobie wymysliłam, że będę szukała sobie prezentu na urodziny i pod choinke dla rodzinki - coś trzeba robic, by nie myśleć o porodzie :-)
ewelina0307
Fanka BB :)
Ja przepowiadające mam od dwoch tygodni i nic sie nie dzieje dalej :-(
R
rojku
Gość
Dziewczynki ja jeszcze w całości. Miałam ciśnienie, żeby urodzić 7.11, ale poszłam na KTG, na wizytę i córeczka mnie sprowadziła do pionu Jak tydzień temu miałam rozwarcie na opuszek, a główka była przyparta do kanału, tak teraz główka wysoko, a rozwarcie tajemniczo zniknęło. Więc stwierdziłam, że ten uparty Hanulek wyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie Syf się zrobił w domu, więc dziś zgarniam, żeby w sobotę było mniej do roboty
Umówiłam się na KTG do Żeromskiego na czwartek, tj. 14.11, a na 16.11. mam termin
Generalnie jak wczoraj chciałam bardzo urodzić i nic się nie działo tak teraz mi to już wszystko jedno. Podobają mi się daty 11.11, 13.11 ewentualnie tp. 16.11 bo to moje urodziny Ale już się nie nastawiam. Jedynie wolałabym uniknąć wywoływania. Trzymajcie się ciepło
I jakby któraś chciała popróbować, to odsyłam do linka:
Gdy minął termin porodu - Poród - Strona internetowa Fundacji Rodzić po Ludzku
Umówiłam się na KTG do Żeromskiego na czwartek, tj. 14.11, a na 16.11. mam termin
Generalnie jak wczoraj chciałam bardzo urodzić i nic się nie działo tak teraz mi to już wszystko jedno. Podobają mi się daty 11.11, 13.11 ewentualnie tp. 16.11 bo to moje urodziny Ale już się nie nastawiam. Jedynie wolałabym uniknąć wywoływania. Trzymajcie się ciepło
I jakby któraś chciała popróbować, to odsyłam do linka:
Gdy minął termin porodu - Poród - Strona internetowa Fundacji Rodzić po Ludzku
edda89
Fanka BB :)
Hej dziewczyny ja jestem z Lutówek 2014. Ale Wam zazdroszczę, że już jesteście tak blisko porodu!! Niektóre z Was już pewnie po.
Nati_80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2013
- Postów
- 543
Ale cisza... Ja mam dzisiaj ból głowy i ogólną awersję do robienia czegokolwiek. Pewnie też tak macie, stąd ta cisza :-)
Edda89 - tobie zostały tylko 3 miesiace, zobaczysz jak zleci. Ciesz się teraz fajnymi kopniaczkami i fikołkami. Ja wspominam okolice 25 tygodnia jako najfajniejsze: dzidzia fika, brzuch jeszcze nie za duży, brak bólów kręgosłupa
Edda89 - tobie zostały tylko 3 miesiace, zobaczysz jak zleci. Ciesz się teraz fajnymi kopniaczkami i fikołkami. Ja wspominam okolice 25 tygodnia jako najfajniejsze: dzidzia fika, brzuch jeszcze nie za duży, brak bólów kręgosłupa
ewelina0307
Fanka BB :)
i za maleństwem też się tak nie "tęskni" jak na końcówce człowiek raczej nogi zaciska i modli się żeby dzidziuś bezpiecznie sobie siedział do czasu jak będzie gotowy. Bo teraz to już świr. Ja to już warjuje kiedy ją przytule, tylko mnie ludzie drażnią jak ktoś mnie na wsi widzi to tylko "ło to ty jeszcze chodzisz, no kiedy wkońcu urodzisz"
reklama
Hej dziewczyny,
dziś byłam na usg. Mały waży 3300 g. Wszystko z nim ok. Wyniki badań mam ładne, tylko gbs dodatni. Mój lekarz chce mi jakieś globulki na 6 dni przepisać w przyszłym tygodniu, mam nie panikować, bo będzie ok.
A poza tym u nas bez zmian. Krzątam się po domu. Źle sypiam. Czekam na koniec. Jutro mam w planach posprzątać i przepakować torbę do szpitala. Doszłam do wniosku, że nielogicznie się spakowałam i M nic nie znajdzie. A że jutro siedzę sama w domku, to się tym zajmę. Łóżeczko mam ustawione, ale bez pościeli na razie.
Maagsiaa super, że Milenka dobrze się miewa Zazdroszczę CI, że już masz ją ze sobą
Powiem Wam, że najgorsze jest to czekanie. Mi czas się dłuży już i ciężko siedzieć w domu. Chciałabym by już po porodzie, szpitalu. Boję się tego no i Maluszka chcę mieć już przy sobie. No nic - czekamy...
dziś byłam na usg. Mały waży 3300 g. Wszystko z nim ok. Wyniki badań mam ładne, tylko gbs dodatni. Mój lekarz chce mi jakieś globulki na 6 dni przepisać w przyszłym tygodniu, mam nie panikować, bo będzie ok.
A poza tym u nas bez zmian. Krzątam się po domu. Źle sypiam. Czekam na koniec. Jutro mam w planach posprzątać i przepakować torbę do szpitala. Doszłam do wniosku, że nielogicznie się spakowałam i M nic nie znajdzie. A że jutro siedzę sama w domku, to się tym zajmę. Łóżeczko mam ustawione, ale bez pościeli na razie.
Maagsiaa super, że Milenka dobrze się miewa Zazdroszczę CI, że już masz ją ze sobą
Powiem Wam, że najgorsze jest to czekanie. Mi czas się dłuży już i ciężko siedzieć w domu. Chciałabym by już po porodzie, szpitalu. Boję się tego no i Maluszka chcę mieć już przy sobie. No nic - czekamy...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 177 tys
- Odpowiedzi
- 52
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: