reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

Jestem! :-)
opłacało mi się jechać. Co prawda po drodze miałam niemiłą przygodę:wściekła/y:ciśnienie, to chyba z 300/250 miałam. Ruch na drodze spory, jadę pod górkę, przede mną jakiś samochód, a przed nim tir, no to dawaj i zaczynam wyprzedzać, a tu za mną jakiś idiota rozpędzony i wielkie trąbienie, że zwolnić musiał, a przez telefon rozmawiał! Nosz ku**a, pierwszeństwa nie wymusiłam, ale on z dobre 150 na liczniku musiał wcześniej mieć. I się zaczęło...zaczął mi drogę zajeżdżać, trąbić, jak go zaczynałam mijać, bo cham do 20 na zakopiance zwolnił, to dawaj po gazie, w jednej ręce telefon, a drugą mi wyma****e, żebym na przystanek zjechała, chyba chciał się bić:angry:gdyby nie autobus, który tam stał, to bym się zatrzymała i policję z miejsca wezwała! Ale idiota zaraz ruszył i dawaj rajd między samochodami. Nikomu nie życzę źle, ale mam nadzieję, że go policja po drodze złapała i mandat taki dostał, że się nie pozbiera, bo przez takich idiotów dochodzi do wypadków na drodze i giną niewinni ludzie.
A teraz milsza część;-) Kupiłam sobie buty, coś a la baleriny, za 39 zł z na wyprzedaży:-) i dwie pary dla mamy, za wszystko zapłaciłam 79 zł, bo trzecią parę dostawało się za złotówkę:-D no i poszłam do happy mum. miałam zamówić przez internet rozmiar xl, bo bałam się, że l będzie mały. i dobrze, że nie kupiłam, bo l leży idealnie! i miejsca na brzuszek zostało. w końcu zaszalała, bo kupiłam sukienkę za 239 zł:szok: ale dostałam w gratisie smoczek canpol, probki wkładek laktacyjnych, notes i książeczkę o karmieniu i pielęgnacji niemowląt:-) no i sukienka jest chyba identyczna jak MagdyPoznań:-D ale materiał- rewelka! i leży idealnie. idę lulu, miłej nocki
 
reklama
dziewczynki, co do psow to ja sie nie przejmuje ze moja mala czasami szczeka, nie jest upierdliwa naszczescie ;) ale zdarza sie jej szczekac no w koncu to pies nie zajac :-D staram sie zeby miedzy 6-22 byla cicho i tyle :tak:
ale moja sasiadka to pobila chyba wszystkich. Mieszka tu taka walnieta bo nie da sie inaczej powiedziec, co to potrafi pojsc i op#%$%^ robotnikow, ktorzy parking mi za blokiem robia i ona ich uspokaja o 8-9 rano zeby przestali halasowac = pracowac bo jej dziecko spi :-D moze jak bedzie maly to tez bede krzyczala na muchy ze za glosna bzycza ale poki co mam zdrowy rozsadek i chociaz tez mnie wkurzaja halasy no ale ludzie musza pracowac. W kazdym razie owa sasiadka twierdzi ze w naszym bloku sami debile mieszkaja i w ogole ze wiecznie jest halas a ona myslala ze tu cisza i spokoj bedzie - w bloku cisza i spokoj :-D no albo ona albo ja spadlam z orbity i sobie glowe potluklam :szok: u nas tez bywala o 16 ze moj muzyk za glosno gra/muzyki slucha (mimo ze ja w drugim pokoju ledwo slyszalam) no ale grzecznie sciszalismy bo co tam zadzierac z wariatami.
Burza u nas trwa! Poki co nie slysze jej mocno a boje sie panicznie wiec jest dobrze. Chlodu jutro poprosze.

Dobranoc
 
Witam się z rana.
Dziś chyba jest już chłodniej :) ale noc była tragiczna. Męża wyeksmitowałam na drugi koniec łóżka, miał zakaz dotykać mnie choćby palcem u nogi, nastawiłamwiatrak i do 4 chodził skierowany na nas. Często się budziłam, ale przynajmniej mniej paliło to powietrze...


Piszecie o psach. Moja sunia została u rodziców po ślubie, bo oni więcej są w domu, a u nas psinka nasiedziałaby się cały dzień sama. Ale widujemy się bardzo często i pieszczotom nie ma końca :)
U naszych sąsiadów też jest pies, który wyje, jak nie ma właścicieli w domu. Też mamy jedną sąsiadkę, któa przychodziła do nich na skargę, ale co, cisza nocna nienaruszona, więc może im naskoczyć :) wredne babsko swoją drogą, do nas przychodziła (jak wykańczaliśmy mieszkanie), że o 8 wierciliśmy, a podobno jakiś regulamin naszej wspólnoty jest, że od 9 można głośne prace wykonywać. Kazaliśmy jej z policją przyjść – nie przyszła (ciekawe czemu :)
u Was na osiedlach też są tabliczki – zakaz wyprowadzania/ sikania lub zakaz załatwiania psów??? To dla mnie chore, Ci co mają psy, to olewają te tabliczki, tylko że sprzątają po psach. Bo niby gdzie mamy z nimi chodzić??? Ale zdarzyło się, że ktoś powołał się na tabliczkę i zwrócił uwagę, że tu pies nie może sikać itp. chore...


nonek powodzenia :)
 
Witajcie dziewczynki!

Wczoraj się nie odzywałam, bo ten upał mnie dobił. Wieczorem miałam straszne mdłości i do teraz mnie trzymają, a w noc prawie w ogóle nie spałam - kompletnie nie było czym oddychać. Teraz się zastanawiam, czy jechać na targ i do biedronki zrobić zakup, czy lepiej odpuścić. Modlę się o deszcz, bo czuję się fatalnie. Jeszcze dziś mam ucznia, którego przygotowuję do poprawki i mam nadzieję, że zdrzemnę się do 16.00, bo inaczej będę musiała sobie zapałki w oczy włożyć:-(

Wczoraj spotkałam się na kawę z koleżanką, która tak mnie denerwowała, że myślałam, że ją pobiję. Nie znoszę, jak ludzie się tak zachowują. Ona jest panną, nie ma dzieci i mieszka z rodzicami, ja jej nigdy nie zadaję pytań typu: "poznałaś kogo?", "kiedy się wyprowadzisz od rodziców" itd., bo uważam, że to jej sprawa. Natomiast ona zaczęła mi wmawiać, że je MUSZĘ mieć jeszcze jedno dziecko. Ja jej mówię, że póki co nie planujemy kolejnego, że może mi się zmieni, ale na razie mam takie podejście i uważam, że to jest tylko nasza sprawa i nie muszę się jej tłumaczyć, ale ona swoje... Myślałam, że nie wytrzymam!:angry:

Jolka - wariatów na drodze nie brakuje, ja też jestem czasem przerażona, bo jedzie człowiek spokojnie, normalnie i jakiś debil się pojawia... A tę sukienkę w happymam to w jakiej galerii kupowałaś? Bo ja byłam raz w bonarce i trafiłam na ekspedientkę, która ewidentnie nie była zadowolona, że pracuje i z wielką łaską cokolwiek mi podawała, no i w końcu nic nie kupiła, trochę na złość jej;-) Sama na studiach pracowałam w sklepie z sukniami wieczorowymi i ślubnymi, i chociaż nie była to moja praca marzeń, to zawsze starałam się jak mogłam, szczególnie jak widziałam, że ktoś faktycznie czegoś szuka, a ta jakaś księżna, szkoda gadać...

avocado - piękne prace, naprawdę jestem pod wrażeniem:-) ja to do takich rzeczy mam dwie lewe ręce
Kinga- cieszę się, że lekarz potwierdził, że malutka jest zdrowa - bardzo się cieszę :-)
nonek - powodzenia! Mnie to też czeka niebawem:baffled:
 
Hej Kobitki
co za fatalna noc! aga no miałam to samo, w nocy budziłam się z milion razy zlana potem, wiatrak wiał, okna porozwalane, pies mi dyszał przy uchu, M zepchnęlam na ścianę i tak się nie wyspałam, tchu mi brakowało, koszmar...ale pocieszę Cię że jakieś burze chyba idą do nas, moze niebawem odetchniemy...albo się zrobi jeszcze bardziej duszno ;)
Jola no to faktycznie się nadenerwowłaś, niestety ja uważam że są ludzie którzy ze względów psychicznych nie powinni dostawać prawa jazdy, my z M jeździmy raczej spokojnie, nawet się śmieję że jak niemieccy emeryci, ale po latach pracy przy wypadkach i oglądaniu miejśc zdarzeń i rozmowach z ludźmi którzy stracili bliskich nie chcę być jedną z nich:)

Basia trzeba było ją zgasić stwierdzeniem kiedy ona będzie miała swoje to Ty będziesz mieć drugie ;) ja w pracy tak walczyłam po ślubie z ciągłymi uwagami typu "ooo ty to zaraz zajdziesz" "kiedy będziesz w ciąży" albo "w ciąży jesteś? widziałam jak sok pijesz" :p
 
No to widzę że nie tylko ja się dzisiaj męczyłam w nocy. Masakryczna duchota i budziłam się co chwilę. Wstałam o 4 i tak się motałam po mieszkaniu. A jak mi się udało usnąć koło 7 to pół godziny później kartoflarz dostawczakiem jeżdził pod blokiem i trąbił jak debil :angry:

Jola ja jestem uczulona na takich kretynów. Wolę im zjechać z drogi i niech ma tylko siebie na sumieniu w razie czego.

Basia ja uwielbiam takich ludzi którzy planują życie innym. Ale to dlatego że chyba swojego nie umieją poukładać.

nonek powodzenia na wizycie :tak:

ja się zbieram zakupić stanik i chyba odrazu wezmę taki do karmienia. Mam nadzieje że będą mieli takie spadochrony :-D
 
Ja już nic nie rozumiem trąbią że idą burze i deszcze a ja mam patelnie za oknem, stopy nieco odpoczęły po nocy więc nawet widzę żyły jakie mi powychodziły na nich :p Serio moja sexowność nie zna granic :p
 
reklama
hej kobietki :) u mnie dziś chłodniej na szczęście :)
Jola palant jakiś Ci się trafił na drodze :( masakra.
annie. powodzenia na zakupach :)
Ursula ja się czuję mega seksowna ;) jak waleń wyrzucony na plażę :) nabijałam się z M, byłam wczoraj u gina i M po wyjściu się mnie pyta czy Panu doktorowi się fryzurka podobała ;) obiecałam że następnym razem zapytam ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry