reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

A co tu się dzieje!? Pusto okropnie :szok:

Wróciliśmy właśnie z przejażdżki. Byliśmy na wyścigach konnych, a potem na ryneczku w Krakowie. Tłumy niesamowite!

Tiluchna ze staraczek Cię kojarzę :) 3mam kciuki, żebyś dotwała w dwupaku jak najdłużej

Gusiaczku zdawaj często relację, bo osiwiejemy z nerwów. Buziaki i tulę!
 
reklama
witajcie

ja jakoś nie mam weny ostatnio i jakiś nastrój mnie dopadł... tak się ciągnie dzień za dniem... no i szukam już od tygodnia sukienki na wesele w wrześniu i nic nie pasuje :no: więc jestem na etapie: ale ze mnie wieloryb...
 
annie. ja tez na tym etapie jestem
Zobaczylam sie na filmiku z dziś i jestem załamana. Od tej pory nie dokumentuję tej tragedii :no:
 
Dziewczyny- ja już w czerwcu na weselu wyglądałam jak wieloryb:-D ale walić to, najważniejsze zdrowie dzieciątka, a wagę się zrzuci po porodzie!
Tiluchna, Gusiak- trzymamy kciuki za jak najpóźniejsze rozpakowanie się!:tak:

Moja teściowa ma dziś imieniny. Byłam u niej, nawet dość miła była. Teściu też zero zaczepek. Pochłonęła go chyba sprawa kradzieży. Miał nockę z wczoraj na dziś i okradli mu samochód i uszkodzili kierunkowskazy i światła. Straty nie przekraczają wg mnie 500 zł, bo to stary polonez. A do tego sam jest sobie winien, bo go nie zamknął:-D I młodzież urządziła sobie imprezę w starym gruchocie:laugh2: A ja mam dziś swędzący dzień. No przez cały dzień bym się tylko po brodawkach drapał, tak swędzą:angry:
Kinga- oj czuć już jesień! Uwielbiam ją!:-)
 
dziewuszki dorzucam ciuszki które zakupiłam od kolezanki za grosze :) i to ostatnia tura ciuszków ktore kupilam mam już ful wyprawkę z ubranek wiec musze przystopowac :) za tydzien po wózek i materazc i przewijak..i bedziemy gotowi :)
 
rojku ja już zwątpiłam jak się zobaczyłam w stroju kapielowym jakiś miesiąc temu :baffled:

wiem że sie zrzuci i wogóle ale chciałabym jakoś wyglądać skoro to większa impreza przed porodem a wszystko wskazuje na to że będę musiała przywdziać wór pokutny - no oczywiście jeśli będzie w odpowiednim rozmiarze :confused2:
 
No ja generalnie wygladam tez okrągluśko na co by nie spojrzeć. Ale wiecie kula to kształt idealny.... :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam,
annie. uśmiałam się z tych kanapeczek nocnych :)
Nie przejmujmy się wyglądem, kurcze - faceci w naszej sytuacji wyglądaliby jak mamuty. My i tak mamy ten swój urok osobisty, który nas ratuje ;) fakt, z sukienkami w naszej sytuacji na jakąś okazję jest ogromny problem. Ale sprawdzają się takie sukienki (niekoniecznie ciążowe) w gumkę pod biustem a dalej luźno opadające. Może coś uda się znaleźć na wesele z tego typu...

Gusiaczku i Tiluchna trzymam kciuki za późne i szczęśliwe rozwiązanie.

Ja od kilku dni mam silny ból po bokach na wysokości bioder - nie mogę się nijak ułożyć. Na leżąco źle, na siedząco też. Ciągnie, boli, jakby ktoś kijem zdzielił. Pewnie się wszystko rozciąga, ale jest to niemiłe. Zaczynam czuć poważnie ciąże - kończy się 6. miesiąc i książkowo zaczyna dawać mi się w kość ciężar brzuszka, ciężko mi dłużej chodzić czy stać, doszedł ten dziwny ból i czuję się zmęczona. A chyba upały wracają, masakra. Rano czuć już powiew jesieni - też lubię złotą polską... cudowny czas na grzybobranie, które uwielbiam, pewnie na początku września się wybiorę.

Martwię się, bo mój brat pojechał na 2 tygodnie do Egiptu z rodzinką - oby szczęśliwie pobyt im minął.

Dziś M ma wolne - mamy parę spraw do załatwienia a potem chyba błogie lenistwo, na wiele nie nadaję się ostatnio :/
Dobra, idę jakieś śniadanko wciągnąć :) buziaki i miłego dnia
 
Do góry