Witam się z rana
Dziś pochmurno i chyba nad ranem padało, dlatego dłużej poleżakowałam
Wczoraj miałam intensywny dzień. Wizyta przeszła super, synek machał do nas. Na razie siedzi główką do góry, dupinką na dole i w poprzek macha rączkami i nóżkami – śmiesznie to wyglądało
Z dzidzią wszystko ok, mierzyła Go i mieścił się w normach wiekowych dokonale. Mam słabszą nadal morfologię – muszę jeść czerwone mięso (droga jest ta wołowina kurczę no). Waga +9 kg, lekarka mi powiedziała, że jak przytyję 7 kg do końca, to będzie ok. Tylko jak tu się zmieścić w tym przedziale
już od dziś 2 kanapeczki na śniadanie z pełnoziarnistego pieczywka ( a były 3
, zamiast kolejnego treściwszego posiłku ugotuję sobie brokułę, a potem planuję łososia ugrilować, a na kolację arbuza. Ciekawe czy mi się uda jeść mniej, bo zawsze jadłam 2 posiłki z pieczywa chociażby. Zobaczymy.
Potem połaziliśmy po sklepach, a później do szkoły rodzenia – wczoraj były wskazówki, jak rozpoznać kiedy zaczyna się poród, kiedy fałszywy alarm, jak pielęgnować noworodka, pępuszek (polecają Oktenisept z apteki), a do mycia zamiast drogiego Oilatum mydełko Kajtek rumiankowe. Pokazywała położna jak kąpać i przewijać. Mój M patrzył jak zaczarowany – o dziwo bardzo go to wciągnęło, a na początku nie chciał za bardzo iść
Kamilka ładny brzuszek
akaiah nacierpisz się bedna. Miejmy nadzieję, że to już ostatni raz i zapomnisz o tym do końca ciąży. Swoją drogą jak jesteś odporna na ból, to przyda się przy porodzie
melonowa przykro mi z powodu insuliny
Jolka masz bardzo subtelnego kolegę, nie ma to jak facet... A na tym fb trzeba było posłąć mu jakąś ciętą ripostę na forum ( w stylu, że ptasie móżdżki tylko się tak wypowiadają albo że pewnie ma mały interes i się chce podbudować takimi tekstami) i by się zawstydził może. Co za chamy – zero taktu – buraki jedne.
Dehaira no myślałam, że tylko faceci są bez taktu, a ta babka poleciała po bandzie... ciekawe jak ona w ciąży wyglądała.
Annie. Dobry tekst – chamstwo chamstwem
i tak trzeba się bronić, co za ludzie.