reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
Ja tez uwielbiam jazdę autem :) stąd moje zaskoczenie, że miałabym tego nie robić :) znalazłam patent na moje gorące stopy - owinęłam zmoczonym w lodowatej wodzie ręcznikiem i co jakiś czas zmieniam strony ręcznika. Do tego ręcznik mokry na kark - ale o tym juz pisałyście.
 
pusciłam koncert Alter bridge na cały regulator a Tymek skaczee i hopsa jak nigdy :) chyba wiem juz jaki bedzie jego ulubiony zespół do zasypiania :)
 
aaga.... ja tez wrodzilam sie w tatusia zawodowego kierowce uwielbiam jezdzic:tak: na urlop do Polski jechałam sama z polski tak samo w sumie 2500km jeszcze z tymi zrobionymi po polsce:-D ogolnie do porodu zamierzam jezdzic i bardzo realne staje sie to ze moge sama jechac rodzic bo maz z pracy ma 140km wiuec moze nie zdazyc sasiedzi w pracy a reszta to starsze panie :baffled: gorzej bo nie wiem co zrobie z Adasiem :rofl2:


a ja dzisiaj bym sie niezle poparzyla:baffled: robilam obiad smazylam kotlety... odstawilam patelnie i chcialam przekrecic kotlety i wtedy wybuchl olej i cala mnie opryskało od buzi po nogi bo stalam w bluzce i majtkach:no: zlapalam recznik i zimna woda sie wytarłam:baffled: ale na szczescie nic mi nie jest:tak:
 
Laptop mi się gotuje :/
Nic i nikt poza dzieckiem potrzebującym obiadu nie zmusiłoby mnie do stania przy patelni ;) Dziś pewnie na kolację wciągnę kilo nektarynek. No chyba że wracając od gin wpadnę na makabryczny pomysł i podjadę do Mc'a ;)

Widzę że burze się zaczynają pojawiać, oby dziś doszły do mnie! :))
Blitzortung.org
 
reklama
Do góry