reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

martula1985 chociaż się nie poznałyśmy, to jest mi strasznie przykro :(
basiaaa10 może uda się urodzić tego samego dnia :) we dwie zawsze raźniej. Przed ciążą miałam rwę kulszową, brałam ketonal i dostawałam zastrzyki, objawy podobne do Twoich. Ale to chyba po prostu trzeba wyleżeć. Współczuję tego bólu, ale z dnia na dzień powinno być lepiej.
koriander ja też nie mam odporności na tokso. Póki co, lekarz nie kazał mi powtarzać tego badania. Najgroźniejsze jest w I trymestrze, ale czy ma negatywny wpływ w II, to nie wiem niestety.
 
reklama
aaga84 - no byłoby fajnie, mam nadzieję, że mój synek spokojnie wytrzyma do tego terminu:-) No ja właśnie wcześniej miewałam takie problemy i ketonal plus leki na rozluźnienie mięśni pomagały i przede wszystkim uśmierzały ból, no nic, teraz pozostaje mi to przetrwać, ale dziś jest lepiej, chodzę już w miarę swobodnie. W pierwszym trymestrze miałam taki ból mięśnia międzyżebrowego, ale wtedy bolało tylko przy konkretnych ruchach, no a plecy to wiadomo, cały czas człowiek napina te mięśnie.
kamilka87 - wzruszający prezent od babci. Mam nadzieję, że wypoczniesz u swojej mamy za wszystkie czasy:-)
i-carrie - daj znać, jak się synek czuje

Ja też muszę przemyśleć szkołę rodzenia :)
 
melonowa trzymamy kciukasy, teraz to tylko formalność :tak:

Mnie na początku również męczyło swędzenie brzucha ale teraz na szczęście po balsamach się uspokoiło. U mnie wszystkie badania w normie, morf mocz, hormony, usg dziecka. Jutro mam mieć usg brzucha i zobaczymy. Trochę dzisiaj pouczałam się zdezorientowana wczoraj na obchodzie Pani ordynator powwiedziała że sobie długo poleżę, a dzisiaj był inny lekarz i powiedział, że jak jutro usg będzie w normie to wychodzę do domu :confused:

Do szkoły rodzenia chodziłam razem z mężem i faktycznie większość przychodziła par, często ćwiczenia były przewidziane z dużą pomocą partnerów.
 
Hej dziewczyny

Witam nowe mamusie :)

Koriander - ja tak mam i Wojtynek bo do niego chodzę mówił, że będzie trzeba powtórzyć. Robię to na własną rękę w przyszłym tygodniu a potem w 3 trymestrze. Niestety każda sałata, którą zjadam nawet z własnego ogródka może mieć jakieś odchody od chorego kota;/ W naszym przypadku to taka loteria;/ dlatego trzeba bardzo uważać.

A teraz opowiem wam jak wczoraj moja głupota sięgnęła dna albo i dalej;/ Jak okazało się, że zaszłam w ciążę to zdecydowaliśmy się, że na razie nie będziemy spać w sypialni na górze, bo latanie z dzieckiem z góry na dół to będzie dla mnie niewygodne. W związku z tym gabinet na parterze przerobiliśmy na sypialnię. Kupiliśmy komplet sypialniany i M. zmontował łóżko i dwa stoliki nocne, ale w pokoju wciąż stało ogromne, obrzydliwe biurko o które za każdym razem się obijałam przy przechodzeniu, nie mówiąc już o tym jak zbierało kurz. A my w tym spaliśmy. I wczoraj pytam po ran enty: czy wyniesiesz dzisiaj to biurko i złożysz mi komodę. A on: nie mam nastroju. To ja się tak wściekłam, że zaczęłam sama je rozkręcać i wynosić do góry do pokoju, zniosłam jeszcze mały stolik i posprzątałam. Nagle złapał mnie okropny ból w dole brzucha. Nie chciało ustąpić a ja leżałam zgięta na podłodze, łzy mi ciekły i dosłownie modliłam się, żeby przez moją głupotę maluchowi nic się nie stało :( Na to wszedł M. i jeszcze do mnie: jak coś się stanie, to będzie twoja wina, bo ja ci zabroniłem dźwigać;/

W efekcie komoda stoi, biurka nie ma, a ja ciągle się martwię czy na pewno wszystko w porządku. Latam i patrzę, czy nie ma krwi....Ehh dziewczyny
 
kamilka 87 prezent rewelacyjny, aż łezka mi się zakręciła
i_carrie z Wiktorem też miałam problem z powiększonymi węzłami chłonnymi, okazało się że to efekt przeziębienia. Musieliśmy wykonać tylko usg węzłów czy tam nie ma stanu zapalnego.

Mama Kangura tak to właśnie jest z naszymi mężami, najpierw bez pomocy a jak człowiek się wkurzy i weźmie do roboty bo Cię chol,,,,a strzela to gdyby coś to jest to Twoja wina. wrrr
nie przejmuj się , odpoczywaj i już nie szalej. Nie warto;-) Wypij sobie podwójną meliskę
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mnie też czasami mój M. wkurza jak czegoś nie chce zrobić od razu i w szale sama coś zaczynam, ale niestety musimy uważać, bo Dzidzia potrzebuje spokoju i naszych sił. Nie martw się Mama Kangura, na pewno to nic takiego, zwykłe przeciążenie, ale następnym razem nie wyręczajmy swoich mężów :)
 
Melonowa trzymam kciukasy na pewno sie uda i bedziesz miała to za sobą.
Kamilka, aż sie wzruszyłam - to super, ze tak ciebie doceniła babcia- czułabym sie wyjątkowa jak ty ;-)
Martula... tule cie mocno

mnie nic z piersi nie wycieka, ale swedza czasami całe piersi az zauważałam podraznioną skóre pod piersiami- balsam pomaga
smaruje brzuch mustellą, ale piersi nie moge bo mi uczulenie wychodzi- dziwne nie


mama kangura- dzidzia dała znak żeby sie nie przemeczała, ale wiem o czym mówisz u mnie też tak jest-- maz mówi tak zrobie i magiczne słowo które mnie wkur.... PÓŹNIEJ, i to pożniej trwa w nieskończonośc, wiec w koncu ja to robie, ehhh

mam tez skierowanie na ta glukoze po 2 h, musze zrobić do 15 lipca na wizyte
 
reklama
Oj wkurzyłabym się na tatusia Mama Kangura. Zwłaszcza, że już czekałaś na to, że to wyniesie. Poza tym co to za reakcja, skoro widzi, że jesteś przerażona! Kompletny brak empatii! Ale może to tylko więzadła? Teraz odpoczywaj i niech sobie tatuś sam wszystko robi.
 
Do góry