reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

Czekoladko na ten nr 681 końcówka piszesz? Mi się to zdarza czasem raz czasem 2-3 razy dziennie, ale nie czuje bólu z tego powodu a szyjke mam długą nawet na ostatniej wizycie była dłuższa niż wcześniej więc pani dr kazała się nie martwić, chociaż chyba lepiej indywidualnie sprawdzić. :)
 
reklama
marys25 - na szczescie nic powaznego , to tylko katar i mocny kaszel. Gorączki brak, nigdy nie miałam jeszcze do czynienia z gorączką! Dostalismy syrop PULENO to u nas standard i siedzimy w domu do piątku!

Mam prośbe czy któras z Was mogłaby mi krok po kroku napisac to co rojku pisał odnośnie odpowiadania wszystkim zamiast cytowania kazdej z koleji? bo ja juz nie moge sie połapac co która z Was pisała a chciałabym byc troche bardzie aktywna i w temacie.

Mam dzis taki zły dzień że masakra - przyczyna: mieszkanie w domku z dwiema innymi obcymi rodzinami , w tym jedną poje...ną babą!:wściekła/y: Zastanawiam sie nad złożeniem zażalenia na policję za nękanie ciężarnej. Dzis dostałam od tej baby wezwanie do zapłaty 500zł za cos co wydarzyło sie 3 lata temu i nie chciała wtedy za to nic a teraz nagle wielkie halo!




 
Ostatnia edycja:
Rozmawiam dziś z moją mamą o porodzie, itp. o mówię jej, że R. chce być wtedy ze mną, na co ona: ciekawe na co Ci on tam, sama sobie poradzisz bez niego, wybij mu to z głowy!
Nosz kurde, czy to ja jestem jakaś dziwna, czy ludzie?:eek:

mi się też czasami wydaje ze żyje w innym swiecie niż 20 tygodni temu :) róbcie po swojemu. mojej tesciowej jeszcze o porodzie nie moilismy ale na pewno mialaby jakieś ale. moj M tez chce być przy narodzinach. ja tez chce czułabym się bezpieczneij. jakbym nie miala siły kogoś opierdzielić to mój m się tym zajmie :-D

Cześć dziewczyny!

Miałam wczoraj wizytę i.... córka zmieniła się w synka!:happy: Nawet sobie nie wyobrażacie, jak się cieszę:-) Pamiętacie pewnie, jak pisałam, że marzymy o drugim chłopcu, że nie potrafię wyobrazić sobie siebie jako mamy dziewczynki. No j czułam, że to chłopak, więc kiedy ostatnio lekarz powiedział, że widzi dziewczynkę, byłam rozczarowana... Nie liczyłam, że to się zmieni, bo gin dawał 99% szans na córkę, a tu taka niespodzianka:-D Jest chłopak na 120%:tak: Tak więc Rojku, proszę o zmianę na liście. Na razie bez imienia, bo jeszcze nie wybrane:-)


Akaiah padłam, kiedy przeczytałam, jak teściowa pokazywała Ci, jak się miesza dżem i wkłada do słoików:-D To ten sam typ, jak moja, która pewnie myśli, ża ja absolutnie nic nie potrafię zrobić w kuchni i też mi daje jakieś absurdalne rady, typu jak pokroić pomidory do kolacji. Czasem mnie to irytuje, ale z biegiem czasu coraz bardziej śmieszy. A z tym pokazywaniem łózeczka też tak jak u nas - kiedy budowaliśmy dom, a potem urządzaliśmy, robiła wszystko, żeby jechać z nami na zakupy, albo przeglądała katalogi i pokazywała mi różne rzeczy, zawsze pytając mnie w trzeciej odobie: a Kasi się to podoba? Jakbym była jakąś służacą:-D

.

gratuluję wymarzonego synka, u mnie chyba nie zadziała bo mam na 95 % synka a baaardzo marzyłam o dziewczynce ale wiać moze jak bede bardziej myslała :) hehe

a co do teściówki...to mnie to irytuje i denerwuje wtedy wychodzę i robię coś np w kuchni..ale lezie za mnną wtedy i zwraca mi uwagę ze źle myje naczynia ;) to co bedzie jak będzie dzidziuś n aswiecie ????:szok::crazy: nie chce teraz o tym myśleć bo bedzie masakra..

chce też zebysmy się przeprowadzili gdzieś bliżęj niej,..najlepiej jakby drzwi obok bo jest mieszkanie do kupienia, ja sięs mieje z moim M, a ona do mnie "co sie smiejesz? ty pojedziesz do szkoły albo do pracy, to z kim dziecko zostawisz?? nie ma co sie smiać" , ale ona nie potrafi zrozumieć ze nie mamy pieniędzy teraz, a nie chcemy brać kredytu, bo dzidziuś będzie, bo zbieramy na wesele za rok..a jak mamy mieszkanie wlasnosciowe dwa pokoje to narazie wystaczy póki ja nie pojde do pracy. . .


u nas powodzi dzien kolejny :p dzisiaj otworzyłam już jeden słoik z naszym pierwszym dzemem i nie chwaląc się wyszedł wysmienity !! zjadłam calusi słoik :)
 
Mrtula dobrze ze mąż Cie wspiera, na pewno rozumie że jest Ci ciężko, on sam tez to przeżywa. Nie obwinaij się, bo to nie Twoja wina, nie można było tego wcześniej przewidzieć. Musisz być silna i pamiętaj że Aniołek jest zawsze przy Tobie. Na pewno jesteś najlepszą kobieta dla swojego męża jaką mógł tylko wymarzyć. Jesli nie masz ochoty na wyjazd to nic na siłę, jeszcze przyjdzie na to czas jak bedziesz gotowa. Trzymaj się , tulę Ciebie i Twojego Aniołka.
 
rojku trzymam dziś kciuki za wizytę, ja jutro idę na 3D/4D, ciekawe czy Twoja dziewczynka się potwierdzi:-)
gea podziwiam Cię za Twoją cierpliwość, ja bym nie dała rady czekać do porodu, musisz mieć twardy charakter :-)
martula trzymam kciuki, zebyś jakoś się pozbierała, trzeba żyć dalej i próbować dalej, może następnym razem się uda...
akaiah rozumiem Twój zawód związany z płcią, ja też w pierwszej ciąży bardzo chciałam mieć dziewczynkę i nie dopuszczałam do siebie innej myśli, ale z biegiem czasu się z tym oswoisz, a dziewczynka będzie następna:-)

Strasznie się dużo rozpisałyście, a ja nie opanowałam techniki podanej przez rojku.:-(Ja wczoraj miałam straszny humor, może nadmiar zajęć mnie przytłacza. Zszokowałyście mnie tym krwawieniem po stosunku, aż sie przestaszyłam. Ja tez odczuwam twardnienia brzucha 3-4 razy dziennie, ale to chyba nie skurcz, bo tak naprawdę nie wiem jak sie go odczuwa, bo w pierwszej ciązy nic takiego nie miałam. Biorę sie za robotę dziewczynki. Miłego dnia :-)
 
gnosia24 dobrze że to nic bardzo poważnego, odpoczywajcie i tak pogoda brzydka :( a żeby cytować lub później sobie edytować i zostawić samo imię to po przeczytaniu postu na dole masz po prawej stronie "cytuj" i dalej takie coś "+ to multi cytat. Więc jak czytasz to zaznaczasz sobie multi, i czytasz dalej, znów zaznaczasz i tak możesz wielokrotnie, a na końcu wciskasz odpowiedz i wszystkie te posty zaznaczone Ci się pojawiają a dalej robisz co chcesz :) ja usuwam tekst i zostawiam tylko imię tego do kogo piszę :) z tłumaczenia to ja dobra nie jestem :(
 
reklama
Do góry