reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy listopad 2013

reklama
mam pytanie :) jak to jest z wedzonymi rybami mozna czy nie mozna ? bo moj narzeczony ma we wtorek urodziny i chcialam sushi mu zrobic ale tez bym chciala je zjesc :p
 
ale ja chcialam takie domowe w sensie sama zrobić nie kupowac, tylko slyszalam gdzies ze należy wędzonych ryb unikać ja z zasady robiłam z łososiem
 
Czytałam że sushi, orzeszki ziemne , niedogotwane mięso oraz surowe , sery feta nalezy unikać.Więc nie wiem może wymysl inną potrawę.
 
Jejku, coraz trudniej jest nadrobić zaległości tutaj- tyle wpisów:-D

Już zdążyłam zapomnieć, która się tu rano denerwowała przez swoją grupę- kochana miałam wczoraj podobną sytuację. W niedzielę mamy zaliczenie z oceną i musimy napisać pracę na kilka stron. Facet jest generalnie lajtowy i całą grupą mamy korzystać z jednych materiałów. Dzwonię wczoraj do jednej koleżanki i pytam jak jej idzie praca, itp. A ta mi mówi, że rozmawiała z 2 naszymi koleżankami i one nie mają zamiaru pisać tej pracy, bo mają zamiar wziąć moją i sobie skserować, bo one się wysilać nie będą, skoro on tego nie będzie czytał:wściekła/y: ależ się wpieniłam! Stwierdziłam, że na każdej stronię tej pracy się osobiście podpiszę, bo ja 4 rok za kogoś roboty nie będę odwalać.

U mnie dziś nudy, byłam w pracy, pogoda paskudna...ech.. idę zrobić se herbatkę:-)


to ja pisałąm o tych ludziach z grupy. no i jak się okazało ja przyniosłam a reszta nie, całe szczeście babka była zachwycona i poweidziałam ze całą prace zrobiłam sama , prezentacja się udałą. ;)

ale ludzie sa okropni..
 
dziewczynki jak chcecie info o plci na liscie to prosze o priv

o orzeszkach nie słyszałam, a fety niepasteryzowanej w Polsce nie ma wiec z tym bez obaw
 
reklama
Agatka jadłam w ciąży ze dwa razy łososia wędzonego, zwracałam jedynie uwagę na to żeby był wędzony na ciepło a nie na zimno. Sądzę, że ryzyko zarażenia bodaj tą nieszczęsną listerią. Teraz już nie jem bo wyszło że nie mam tych przeciwciał czy czegoś tam dziwnego ;) Co do serów typu feta czy pleśniowych to trzeba patrzeć na skład czy są z pasteryzowanego mleka i jak tak to ok bo to znaczy że mleko było poddane obróbce termicznej. Zrób z pieczonym łososiem, też jest dobre :)) A te co będą z surowym daj chłopu :D
 
Do góry