reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

Akaiah Na NFZ to jest totalna porażka. Moja sąsiadka była w 6 tyg - to ciążę stwierdziła jej z szyjki i z krwi (beta hcg, które sama sobie zrobiła). Teraz była na kolejnej wizycie w 12 tyg i co? Zrobiła jej łaskawie USG, ale tylko przez brzuch i stwierdziła, że dziecko jest ok, ale za mało widać, więc pomiarów to ona nie zrobi i kazała przyjść 27 maja a to już za późno na badania prenatalne! Szybko kazałam jej umawiać się prywatnie a lekarke zmieniać. Co więcej, ona jej odradzała USG, bo uważa, że szkodzi ciąży ;)
 
reklama
Hej ja dzisiaj dzien spedzilam na balkonie powynosilam kwiatki popodlewalam i wogole.. Pozniej maz mi kupil ziemie i wkoncu posadzilam sobie szczypiorek , koperek i pietruszke:-)


DoMisia- fajnie z tym kopniakiem a ja wczoraj mialam kiepski dzien zla bylam na meza a on przyszedl po kapieli i polozyl mi glowe na brzuszku i mial zimne ucho... a tu nagle taki kopniaczek:-D Dostal prosto w to ucho i razem do siebie "czules? cczulas" haha ale czad az sie smialismy jak szaleni:-D


Jola super ze jestes po fajnej wizycie:-) Super ze wszystko dobrze:tak:
 
MamaKangurka jak przeczytałam twój ostatni post to sobie od razu pomyślałam o moim poniedziałkowym badaniu prenatalnym. Tym razem robiłam na nfz, stary sprzęt, nawet nie widziałam dziecka a jedynie przez dwie sekundy słyszałam bicie serduszka. Badanie trwało może 5-7 minut. Natomiast jak byłam z Misiem w ciąży robiłam to badanie prywatnie, gabinet wypasiony, super sprzęt, ja miałam dla siebie i meża wielki monitor, na którym bardzo dokładnie widziałam mojego synka. Do tego lekarka robiła pomiary bardzo dokładnie i długo (chyba z 20 min), dała mi nacieszyć się dzieckiem, przy każdym pomiarze dokładnie wszystko tłumaczyła. Może stąd wynika taka duża różnica w wynikach jakie miałam z Misiem a jakie mam teraz? Chyba jednak usg połówkowe zrobię prywatnie.
 
Gdynianka - odnoszę wrażenie, że w większości na NFZ kobiety są traktowane jak kolejne sztuki, za które zapłaci Państwo - bez uczuć, emocji. Jak towar, który się przewija przez kase...masakra, mam nadzieję, że ten drugi lekarz będzie lepszy...kobieta w ciąży doczekać się nie może, chce wszystko wiedzieć a tu takie gnojki..
 
DoMisia1985 gratuluję ruchów bąbla. a sama już też nie mogę się doczekać. Z Antosiem poczułam dopiero w 21 tyg. Teraz liczę na dużo wcześniej.
Mama Kangura śliczna fotka. Sama też rozmyślałam nad tym, że jeszcze parę tyg temu mała fasolka, a teraz już taki mały CZŁOWIECZEK.A na lekarza faktycznie trafiłaś... Masakra. Obyś więcej nie musiała mieć z nim "przyjemności".
gdynianka1cieszę się , że Michaś nie jest bardzo chory, oby szybko mu przeszło.
Co do piwa, to też często mam ochotę. /Już nawet ostatnio kazałam mężowi kupić bezalkoholowe, ale nie było. Ale nic, odbijemy później.
Jolka6621 gratuluję udanej wizyty i cieszę się, że wszystko w porządku.Ja też ostatnio zdj nie dostałam, ale najważniejsze, że widziałam dzidzię i wszystko ok.
akaiah nie masz karty ciąży?! Zmień poradnię i lekarza. Przecież ciśnienie jest ważne(zbyt wysokie jest niebezpieczne), waga też musi być pod kontrolą. Dziwny ten Twój lekarz.
A jeszcze Wam opowiem o lekarzach na NFZ. Moja siostra poszła do ginekologa na zwykłą wizytę kontrolną. Ginekolog, kobieta, robi jej USG, przy czym stroiła jakieś dziwne miny. No i siostra się pyta: Co tam pani doktor zobaczyła, coś niepokojącego, bo robi pani takie niepokojące miny? a ginekolog na to: A co pani sobie myśli, że za te 30 zł , które płaci mi za panią NFZ, to ja będę nad panią latać i skakać jak małpa? To siostrę po prostu zamurowało. Nie wiedziała, co ma odpowiedzieć.
Służba zdrowia, za którą my płacimy z naszych składek. Często jest to jakaś pomyłka, że ci lekarze tam są, gdzie są!
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny
Gdynianka
dobrze ze z synkiem to nic poważnego, a o alergię o tej porze roku to bardzo łatwo, oby szybko mu przeszło.
nonek ja też muszę kupić sukienkę, bo mam weselę w lipcu, może zdradzisz w jakim sklepie sobie upatrzyłaś:-)
Mama Kangura no żesz k.......... co za cham, chyba bym go rozerwała jak by się tak do mnie odezwał. Normalnie to jestem spokojną osoba ale w ciąży lepiej ze mną nie zadzierać. Podaj kochana adres a znajdę dziada i dam mu popalić:wściekła/y:
Aha i fotka śliczna:-)
Jolka6621 super że wszystko ok :-)

ja kochane dzisiaj cały dzień na dworze z małym, ale wieczorem jak byliśmy na placu zabaw, mojemu synkowi zrobiło się nie dobrze i obrzygał siebie i mnie. Mam nadzieję, że nie rozwinie się bardziej, na razie wymiotował tylko dwa razy no i oby na tym się skończyło. Martwię się o niego bo taki się zrobił smutny i blady. Zobaczymy jak będzie jutro jak sytuacja się powtórzy to pójdę z nim do lekarza. Na szczęśćie nie ma przy tym biegunki.
Dobra kochane spadam spać, bo to słoneczko mnie dzisiaj bardzo zmęczyło. MIŁEJ NOCKI:-)
 
znowu pierwsza :tak:
zaczyna się nowy dzionek :-) po nocnej burzy, która nie dała mi spać powietrze jest rześkie i mogę oddychać <jupi> :happy2: o 8 rano idę z teściową na zakupy ... duuuze zakupy na przyjecie bo robi w domu
a później czas na pisanie pracy i naukę ale mam lenia :-D


dziewczyny gratuluje udanych wizyt a tych tragicznych to aż szkoda komentować ... Gdynianka1 dobrze, że z Miśkiem wszystko ok z alergii może wyrośnie ;-)

burza może to przez słońce też tak miałam, duszno i słońce ja się zgrzałam i masakra była.... jak coś to skoczcie do lekarza dla świętego spokoju ... daj znać jak mały się czuje i zdrówka życzę!!!!:-)


 
DoMisia gratuluję kopniaczków:-) Teraz chyba zaczyna się najpięknięjszy okres ciąży.

Co do Misia alergii to jesteśmy pod stałą opieką alergologa od kiedy młody skończył 6 miesięcy, pierwsze rozpoznanie atopowe zapalenie skóry. Pięknie sobie z nim radzimy i tylko od czasu do czasu wychodzą mu na ciele niewielkie plamki. Teraz też sobie poradzimy. Niestety to choróbsko odziedziczył po mnie, ale wierzę, że skoro to kontrolujemy to na pewno z tego wyrośnie.

Wczoraj spełniłam "małżeński obowiązek" i dzisiaj pobolewa mnie podbrzusze. Mam nadzieję, że wszystko w porządku z dzieckiem.
Pogoda piękna, na termometrze już jest 25 stopni, mam tylko nadzieję, że dzisiaj powietrze będzie bardziej rześkie.
 
reklama
Ja tylko na sekundkę, wczoraj znów wieczorem migrena mnie dopadła więc nawet nie odpalałam komputera. Ale od rana świetnie się czuję choć podobnie jak gdynianka po "małżeńskim obowiązku" boli mnie podbrzusze :/
Spadam na mały spacer i zakupy póki słońce nie grzeje za bardzo. Oddam wszystko za tydzień nad morzem!
Miłego dnia Kobitki, wpadnie później to poodpisuje :)
 
Do góry