reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
Wpadłam się przywitać i poczytać co u was słychać:-) Przy okazji witam wszystkie nowe mamy:-)

Zeszły tydzień zszedł mi na kompletowaniu wyprawki dla mojego przedszkolaka, a robienie z nim jakichkolwiek zakupów to naprawdę niezłe wyzwanie. Od tego poniedziałku chodzi na 8h, niestety jest najmłodszy w swojej grupie, 3/4 dzieci jest z pierwszej połowy 2010 roku. W poniedziałek był ociupinkę zestresowany, ale we wtorek poszedł już bardzo chętnie. M do niedzieli w sanatorium, a ja szaleję z małym remontem;-) w piątek zamówiłam panele do dużego pokoju, w poniedziałek je przywieźli, trafiłam na super okazję, bo przecenili o całe 11zł na m2. Dąb rustykalny, mój wymarzony:-) No, ale jak byłam już w tym Obi to oglądałam sobie kolory fug, bo wcześniej rozmawialiśmy z M, że warto je wymienić w kuchni i przedpokoju, spodobał mi się kolor czekolady, więc od razu kupiłam. A, że nudzi mi się bez mojego dziecka to w poniedziałek wzięłam z narzędzi M taką szpatułkę do usuwania fug i 3,5 dnia je skrobałam. A dzisiaj udało mi się położyć na niewielkim odcinku i już wiem, że będzie wyglądać bosssko. Mam nadzieję skończyć do soboty.
Avokado co do chrzcin to podzielam twoje zdanie w 100%, my na pewno Majeczki nie będziemy chrzcili w żadne święta, myślimy o marcu, kwietniu. Misiek urodził się w grudniu a chrzciny wyprawiliśmy mu dopiero w maju.
Gusiaczku dobrze, że będziesz miała ze sobą laptopa. Trzymajcie się dzielnie:-)

Aha zapomniałam napisać, że w zeszły czwartek byłam na kontrolnym usg genetycznym i okazało się, że przepływy tętnicze ustabilizowały się, jak również mam już odpowiednią ilość wód płodowych. No i Majka ważyła na ten dzień 1512g:-) A jutro na 17 wizyta u mojego kochanego ginka:-)
 
hej gdynianka
pochwal sie tymk debem rustykalnym.mnie też sie nowe panele marzą u mnie w pokoju i u syna

Napisałam w nowym watku co potrzeba jakie zaświadczenia.Jeśli sa pytania to pytać śmiało i będę tłumaczyć jak mnie kobita tłumaczyła
 
andzia - gdynianka jak miło czytać że u was wszytko ok i się ustabilizowało :)


ja zapomnialam wam napisać jak bylam dziś na szkole rodzenia, to przed szpitalem stala mloda dziewczyna w zaawansowanej ciązy z papierochem..:szok::crazy: stalam jak wryta.. chciałam jej tego peta do gęby wsadzić ..:wściekła/y: stalismy z Moim M wryci .. masakra.
 
gdynianka dobrze Cię tu widzieć :) no i co za okazja z panelami! zazdroszczę :D Ja chorowałam na Dąb bielony i kupiłam w promocji do pokoju Małej ale za 19 zł
andzia super! fajnie jest wyjść ze szpitala ;))

Kobitki, wróciłam od lekarza jakiś czas temu ale wisiałam na tel z mamą. No i mam klosp - a denerwowałam się przed wizytą widać miałam rację.
Skurcze mnie dopadająco jakieś 1,5 godziny lekarz jak się dowiedział to aż usiadł no i Fenoterol zwiększył, dodał scopolan, i mam leżeć plackiem. Szyjka znów się skraca :/ Generalnie powiedział że oby do 32 tygodnia bo w tym tygodniu szanse przeżycia to z jego doświadczenia wzrastają do 99% a potem każdy jeden tydzień to wielki plus dla małej więc jak to określił "będziemy walczyć"... M się strasznie zdenerwowal że akurat teraz wyjeżdza. lekarz stwierdził że jakby się coś działo to mam dzwonić 24 na dobę a jakby się coś działo pod nieobecność M to sam mnie do szpitala zawiezie ;)
No i tak, jak sie uspokoi to widzimy się 23 jak nie to w poniedziałek.
Popłakałam sobie troszkę że M wyjeżdza i zadzwoniłąm do mamy, zapytała czy ma być tu jak M nie będzie no i się strasznie ucieszyłam więc będę mieć mamę od wtorku w domu, ale powiedziała że mi dokończy tą wyprawkę, i zajmie się wszystkim byleby mała była donoszona.
Nie mam humoru...
Jutro rano się odezwę. Dobranoc Kochane.
 
ursula trzymaj się, nie smuć i nie dawaj się. Małej potrzebny spokój i stabilizacja. Odpoczywaj i wszystko dobrze się skończy. Dzidzia poczeka na odpowiedni moment i dopiero wtedy z Wami będzie chciała się spotkać.
 
reklama
moja sąsiadka z za płotu caluteńką ciążę paliła
ponoć lekarz jej nie pozwolił rzucić bo dziecko już jest uzależnione od nikotyny i bedzie na głodzie jak by przestała palić
ursula trzymaj się bedzie dobrze
 
Do góry