eni u nas też juz dzis spokojniej, oby juz było po skoku bo się wykończę ale juz widzę te przełomowe postępy które być powinny więc wiem że to było TO
madlen nieżle Antoś waży
gigant mały hehe. z tą dieta to ja bym się wstrzymała bo przeciewnie - waży pięknie więc czego mu brakuje? No i zazwyczaj jak się dietę rozszerza to kuoska bywają rzadziej jak na samym mleku bo się stolec jeszcze zagęszcza, mysle że powinnaś Go przepajać jak ma takie problemy mimo tego że jest na piersi. A podajesz mu probiotyki?
Co do vit.D to ja bym nie odstawiała - ponad 80% dzieci ma niedobory wapnia, nasz klimat nie sprzyja wytwarzaniu wit.D prze organizm i powinno się podawać ja przez cały rok przynajmniej do 2,3 roku zycia. Mój Oli ma zalecone 2x2 krople Vigantolu - jemu akurat bardzo poci się główka i ma z tyłu ciut rozmięknięte ciemię. Stóki nie świadczą o niedoborach. Moja córcia tak miała - ot taka uroda
Fiolka to zależy - jak na półśpiocha je to nie zmieniam, jak się na dobre przebudzi to tak. Czasem się przesika to mus bez względu na okoliczności
Adgama ja ostatnio kupiłam w Superfarm mega pakę Huggisów 3 - jek za 45 zł 116 sztuk bodajże ale u nas to lipa, każda jedna przesiurana, nie wiem, ale juz przy drugim dziecku mi sie nie sprawdzają, nie ma to jednak jak Pampersy.
A włosy to wypaśc musza i dzieje się to właśnie po ok 3 mies. od porodu kiedy hormony ciążowe 'odpuszczają' i żadne witaminy to nie pomogą
Mi tez juz lecą i to samo - ciągle je z ramion zbieram i z rak małemu wyjmuję.
Keski nie miałam, więc nie mam