Madlen mojej też hałasują kości czasem, podobno to minie, chociaż jeśli ma to po mnie, to niekoniecznie ;-)
Marysia też nie przepada za kombinezonem, ale jak już jest ubrana i leży w gondolce to się uspokaja jak Lenka Ani, a w ogóle to nam właśnie brakuje centymetrów w kombinezonie
Antek ma jeszcze luz w gondoli? Bo u nas coraz krócej, a on pewnie dłuższy od Marii.Choć już z 62 też się pożegnałyśmy, tylko bodziaki donasza bo ma przedłużki
Niech się chłopak przyzwyczaja, za miesiąc będziemy, może tym razem będzie spacerowa pogoda :-) Ciekawe jakby teraz maluchy na siebie zareagowały, skoro już takie kumate są
Ale mnie mój ślubny dziś wkurzył... wymyślił sobie że mam przestawić Marię na późniejsze spanie bo za wcześnie wstaje
A za chiny nie dam jej rady trzymać dłużej niż 19, dziś kąpaliśmy 19.25 a dla niej to już za późno, bo chwilę wcześniej już się do cyca tuliła. Nic nie poradzę na to że niezależnie od spania w ciągu dnia to o 19 już pada, więc tylko kąpiel i spanko. Usnęła na noc już o 19.45, także pewnie o 6 znowu mała pobudka ;-) Tłumaczę mu że i tak jest super, bo w nocy się nie budzi, nie urządza koncertów na wieczór czy nocami, a że śpi 10 godzin i robi przerwę zanim uśnie znów, to jej przywilej teraz, że ona inaczej to pojmuje i mówię mu, jak chce kogoś przestawiać, to siebie, bo sobie wytłumaczy, Marysi nie, i sam sobie wybiera, że przychodzi spać o 4, no to ma pobudkę po dwóch godzinach. Ale najbardziej mnie wkurzyło że to JA mam ją jakoś przestawić i że to moja wina że się nieraz budzi o 6
no pojechał po bandzie, miał być dziś miły wieczór ale już widzę że mogę zapomnieć na najbliższe kilka dni.