reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

paulina śliczny bobas :D gratulacje

A u mnie idzie czop ale bez krwi, tak mi się zdaje bo widzę w kibelku w moczu takie coś gęstego białego, ale niedużo.
Byłam na ktg, wszystko w porządku, nastepne ktg w terminie porodu czyli w Boże Narodzenie mam się stawić na IP:szok:
Bakusiowa u mnie też cisza jak makiem zasiał :baffled::baffled:
 
reklama
Dzień dobry mialam o ciebie Adgama pytać właśnie gratulacje kochana:-):tak: czyzby nam sie szykował poród zbiorowy:sorry2:Nathani,Fiolka,Aurelka:happy2:Bakusiowa jeszcze wescie mam nadzieje ze cos si u was porozkreca:tak: Clodi-sliczny synus:-) Paulina-kochaniutki twój skarbek Ja mam za soba srednio przespana noc Julita ostatnio umyslała sobie po karmieniu zasypiac na moim brzuchu jak ja odłoze to placz i tym sposobem czekam az ona zasnie a to trwa i trwa :confused2:ona zasypia na moim brzuchu a ja spie na czujce zeby czasem nie spadła albo buźki zeby sobie koludra nie zakryła i tak nam noce mijaja:sorry2:
 
viv też się popłakałam przy tym filmiku, piękne to było i smutne zarazem, że w naszym kraju to chyba daleko do takich kąpieli :dry: Pamiętam jak moja Idusia była kąpana w szpitalu: taśmowo pod kranem jak psiaki, nie było dziecka, które by przy tym nie płakało, masakra :-( Dlatego cieszę się, że teraz w tym szpitalu już od tego odeszli i nie kąpali dzieciaczków, tylko pierwsza kąpiel była w zaciszu domowym :tak: I choć Piotruś płakał po wyjęciu z wody, to w samej kąpieli nie :sorry2:
clodi, paulina8820 śliczne chłopaczki :tak:
 
Paulina8820 - Śliczny synuś, gratuluję! :-D

Adgama85 - Gratuluję! W końcu się doczekałaś, heh. Normalnie Ci zazdroszczę. :zawstydzona/y::tak:

wiolka23 - U mnie na rozkręcenie się nie zapowiada. :dry:
Co poradzisz jak jej u mamusi najlepiej? :-D

viv - No filmik cudny, a minki tego szkraba, ah. Mojemu M też się łezka w oku zakręciła, bo oglądaliśmy razem. :tak: Obiecałam mu, że niedługo on wykąpie naszą księżniczkę - może w troszkę łagodniejszy sposób. :)
 
Viv nie chce spędzić długich godzin w szpitalu :p
Skurcze jakby robiły się regularniejsze... tak czy inaczej szykujemy się na wieczór.
 
Paulina śliczny chłopczyk

Aisha u Ciebie chociaż czop odszedł a u mnie nic a nic

Adgama kochana gratualcje!!!

Wiola ja też mam taką nadzieję

Fiolka powodzenia ;-)

Kurcze czekam na kuriera bo książki zamawiałam i niby dziś o 7 je odebrał ale ni widu go ni słychu, zazwyczaj ok 15 u mnie jest :dry:
 
reklama
Fiolka ja Cię rozumiem, bo jak mi wody odeszły to jedyne co powtarzałam przy ubieraniu się to to, że nie mogę umyć włosów przed porodem :-p
trzymam kciuki za Was, pamiętaj dać nam znak co i jak ;-)

Adgama gratki! Doczekałaś się :)

Wiolka Marysia też najchętniej śpi u nas na brzuchach, ale ja to bardzo lubię i całe szczęście zasypia szybciutko, przeważnie jak sobie zje i biorę ją do odbicia, odbije, przytulę ją i śpi, zostawiam ją na sobie żeby jej się dobrze spało i jak potrzebuję wolnych rąk to odkładam ją po dłuższym czasie dopiero, ale jeśli jest to noc to śpimy tak razem. Małą trzymam w śpiworku a kołdrą przykrywam tylko swoje giry, żeby jej nie przydusić.

Betiks u nas co prawda kąpiel odbywała się w naszych salach więc widziałam co i jak, ale zajmowały się tym praktykantki, przychodziło ich 5 czy 6 i tak stały nad tymi dziećmi, najpierw jedna rozbierała, druga lała wodę - u nas były takie duże umywalki do których wkładały foliowe wkłady i dopiero do tego lały wodę, "kąpiel" trwała może minutę, ale cała otoczka to było prawie jak wyścigi z mnóstwem gapiów, więc ja już dodatkowo nie szłam stresować mojego dziecięcia. Nie czułam się na siłach kąpać jej wtedy sama, ale teraz bardzo się cieszę, że możemy ją kąpać w domowych bezpiecznych warunkach. Jak ją zdejmowałam wczoraj z przewijaka przed kąpielą to biedna się tak rączkami złapała za mnie jakby się bała. Ale ładnie nam poszło i mam nadzieję, że dziś będzie tak samo :) Fajnie, że u Was nie zmuszali berbeci do kąpania i Piotruś nie musiał tego przeżywać.
 
Do góry