Fiolka ja Cię rozumiem, bo jak mi wody odeszły to jedyne co powtarzałam przy ubieraniu się to to, że nie mogę umyć włosów przed porodem
trzymam kciuki za Was, pamiętaj dać nam znak co i jak ;-)
Adgama gratki! Doczekałaś się
Wiolka Marysia też najchętniej śpi u nas na brzuchach, ale ja to bardzo lubię i całe szczęście zasypia szybciutko, przeważnie jak sobie zje i biorę ją do odbicia, odbije, przytulę ją i śpi, zostawiam ją na sobie żeby jej się dobrze spało i jak potrzebuję wolnych rąk to odkładam ją po dłuższym czasie dopiero, ale jeśli jest to noc to śpimy tak razem. Małą trzymam w śpiworku a kołdrą przykrywam tylko swoje giry, żeby jej nie przydusić.
Betiks u nas co prawda kąpiel odbywała się w naszych salach więc widziałam co i jak, ale zajmowały się tym praktykantki, przychodziło ich 5 czy 6 i tak stały nad tymi dziećmi, najpierw jedna rozbierała, druga lała wodę - u nas były takie duże umywalki do których wkładały foliowe wkłady i dopiero do tego lały wodę, "kąpiel" trwała może minutę, ale cała otoczka to było prawie jak wyścigi z mnóstwem gapiów, więc ja już dodatkowo nie szłam stresować mojego dziecięcia. Nie czułam się na siłach kąpać jej wtedy sama, ale teraz bardzo się cieszę, że możemy ją kąpać w domowych bezpiecznych warunkach. Jak ją zdejmowałam wczoraj z przewijaka przed kąpielą to biedna się tak rączkami złapała za mnie jakby się bała. Ale ładnie nam poszło i mam nadzieję, że dziś będzie tak samo
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Fajnie, że u Was nie zmuszali berbeci do kąpania i Piotruś nie musiał tego przeżywać.