reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Wiolka ja też to tak liczę tak na oko jak mi się przypomni, bo przecież czuję ciągle że coś się tam przewraca . Mój lekarz to panikarz, więc biorę na niego poprawkę :-)
 
reklama
Ja nie mam problemu z winem od wesela stoją u mnie w domu trzy butelki pelne bo dostaliśmy i nikt go nie otworzyl i raczej nie otworzy bo ja nie bardzo lubie m też więc będzie stalo ale malibu to bym sie napila:sorry2::-p Nathani no rusza sie tylko dziwi mnie że tak wysoko niby powinna być niżej ulożona:dry: Czekam aż mała z przedszkola przywiozą Majja-ja to raczej jestem panikara i to mnie zawsze lekarz uspokaja on ejst opanowany cudowny człowiek i w dodatku na nfz:happy2: Nasza Julita 22 grudnia będzie miala miesiąc:szok: wtedy ja będę wam kibicowala i czekala na wieści od was której jak poszlo:-) Noukie opowiesz mi jak to u ciebie poszło z cesarką?:sorry2: Myślicie że glupio zrobie jak poprosze anestezjologa albo polożną kogokolwiej z nich żeby mnie za ręke trzymali podczas ciecia? po prostu sie boje:sorry:
 
noukie no to jesteśmy umówione ;-)
fiolka to już w trzy byśmy się napiły heheeh :yes:póki co proponuje herbatkę zieloną :laugh2:
wiolka nie głupio. ja się boję porodu sn liczę na rękę mężusia. a widzisz jednak brakuj nam wina Tobie malibu hihi
 
Ostatnia edycja:
Ja tez nie czuję kopniaków tylko przemieszczanko i to wysoko bo pod samymi piersiami. Wyczuwalny jest brzuszek lub plecki ale powiem Wam, że gdy tylko cos zjem to ruchy ustają. To jest co 3-4 godz. Wiwm, że to raczej nie możliwe ale wyglada na to, że mój syn juz sobie ustala pory posilków.:-)
Za winem nie przepadam, też stoi kilka butelek na "wystawie" domowej i czeka na gości:-D Mąż mówi, że na pewno się nie zmarnuje bo przecież pępkowe trzeba bedzie uczcić;-)
Przez tydzień znowu 1kg do przodu, bez ruchu jako takiego jestem i to chyba dlatego. Tak to do pracy śmigałam a od 2 tyg na urlopie i waga ruszyła. Jakby tak było to przytyje jeszcze 4kg:szok:
 
Nathani każdy lubi coś innego już niedługo i jeśli niektore z nas nie będą karmily to moga sobie coś chlapnąć:-) Bulkasia to nieźle ci przybylo moja waga teraz w miejscu stoi mała chyba wyciąga te 15 kg które mi przybylo ja też sie boje ale ne rękę m nie moge liczyć bo będzie za drzwiami mam tylko nadzieje ze mnie zaraz po cc zawiozą na zwyklą sale do niego i do malutkiej:sorry2:
 
jestem

Nie nadrobię bo tyle naklepałyście że szok. u viv jeszcze nic nie wiadomo??? nie odzywała się jeszcze.

Dzwoniłam do ginki, mam jutro przyjechać jak ona bedzie na IP, mam sie też spakować razie wu, zrbi mi ktg i zbada, jezeli cos ja zaniepokoi zatrzyma mnie, ale powiedziała ze raczej zostane w szpitalu skoro te skurcze mi dokuczają, ja mam wysoki próg bólu i moze one są silniejsze a ja tego nie wiem. Jutro wszystkiego się dowiem.

Magnez biorę codziennie i nie pomaga niestety
 
reklama
Wiola juz kochana pisze;-) cc mialam zaplanowana, ale wczesniej odeszly mi wody i pojechalismy do szpitala, bylam w 36 tyg, maly byl ulozony posladkowo, no i poniewaz rano napilam sie szklanke wody to czekalismy do 14.00 z operacja, wklucie w okolicy ledzwiowej musialam usiasc schylona do przodu na lozku;-) nie bolalo, ale strasznie sie balam tego wklucia, spocilam sie jak krolik ze strachu:eek: potem zawiezli mnie na sale operacyjna, M byl przy mnie no i kiedy znieczulenie zaczelo dzialac zaczeli kroic:cool2: dziwne uczucie bo ja wszystko czulam oprocz bolu, przenosili mnie, na stol, a ja od polowy w dol nie czulam nic, tak jakby worek kartofli przenosili, a to byly moje nogi:-D w lampie oczywiscie mozna troche podejrzec, ale radze nie patrzec:-p w sumie do wyjecia malego to jest moment, zaraz go zabrali, M polecial za malym, a ja zostalam na sali i te zabiegi po wyjeciu malego trwaly mi najdluzej:sorry2: naciskali tez brzuch kilka razy, zeby dobrze krew wycisnac tez nie za bardzo mile uczucie:sorry:, no i po zaszyciu zawiezli mnie na sale pooperacyjna, tu juz wogole myslalam, ze jajko zniose bo czekalam tam az dwie godziny nie widzac nikogo oprocz pielegniarek, dopiero pozniej zawiezli mnie na sale, nog dlugo nie czulam, ale jak zaczelo sie czucie w nogach zaczelam odczuwac kurczaca sie macice:szok:jej jaki bol:szok: postawili mnie na nogi dopiero na drugi dzien, malego tez przez noc nie mialam, ale jak tylko M poszedl do domu ja od razu zasnelam i spalam do rana:sorry2: pozniej juz jak sie dowiedzialam o stanie i chorobie malego nie czulam ani bolu ani zadnych niedogodnosci, troska o malego zdominowala wszystko:sorry2:
 
Do góry