reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Noukie ja też małe porcje a częściej, ale dzisiaj to bym jadła i jadła :szok:
Czuję, że głodna jestem i słodkiego mi się bardzo chce, ale cóż, trzeba się jakoś powstrzymywać... choć ciężko jak nie wiem. Mężulek też mi się dzisiaj z pizzą przypomniał, miałabym ochotę na taką domową, pyszną robi... Ale na dziś był gołąbek z ziemniaczkami i burakami, a jutro mąż się bierze za barszcz ukraiński, ciekawa jestem, co mu wyjdzie, tego akurat nigdy nie robił :-)
 
reklama
Jestem wieczornie upieklam na jutro murzynka i babeczki czekoladowe z malą my jutro mamy do objechania 3 cmentarze później będe w domu obiad gotować mam teścia na obiedzie i moich rodziców więc nie będzie mi sie nudzilo teraz małą ide wykąpać tylko czekam aż zje babeczke bo sie wściec chciala musiala spróbowac odrazu jak wystygly:sorry: padnięta jestem zaraz ide sie kąpać
 
mummy3 gratuluję talentu - dynie super !!!
Aurelka dynie bombowe:-D:-D:-D
co do jedzenia to ja nie mam z tym problemów - mogłabym jeść i jeść, wszytsko i prawie w każdych ilościach :-D a słodycze - ostatnio w szczególności na nie mam ochotę :sorry:
 
Aurelka - dziekuje sprobuje wszystkiegem teraz zeby tylko przestalo swedziec.
A od czego ty mialas swedzenie?

A sexy mama to ja juz jestem z czerwonymi plackami :)
 
Witam wieczorową porą :-)

4madlen super, że już 15 listopada będziesz tuliła swoje dziecię
ankka tylko się cieszyć, że tak mało przytyłaś a najważniejsze że dzidzia zdrowo rośnie
fiolka szybkiego powrotu do zdrówka
lilithgoth super pomysł z sesją zdjęciową - fajna będziesz miała pamiątkę
clodi &&&&&&&&&&&& zaciśnięte
misia ja do szpitala rożek biorę napewno, bo jest wymagany przez szpital,aaa... cieszę się że na wizycie wszystko w porządku ;-)
aurelka
ja też jeszcze nie mam nic poprane, ale w końcu trzeba się za to zabrać
mummy3 ale superaśnie wyglądają te dynie

co do porodu to mi się wydaje że przenoszę - a najbardziej boję się tego, że na wigilię w domu nas nie będzie, w sumie termin mam na 8-więc dwa tygodnie miną 22... no zobaczymy czasu jeszcze trochę zostało.
a w moim otoczeniu ostatnio dużo się dzieci rodzi i to przeważnie wszystkie przenoszone...

jak już pisałam poprane jeszcze nie mam, cały czas się zastanawiam czy kupować jakiś specjalny proszek czy tam płyn przeznaczony dla dzieci czy mogę uprać rzeczy np w vizirze, wy pierzecie w specjalnych proszkach/płynach? a do płukania czegoś używacie? bo kurcze na necie czytałam różne opinie na ten temat, jedne dziewczyny piszą, że piorą ale bez opcji płukania i już sama nie wiem :zawstydzona/y:

torby do szpitala też nie mam jeszcze spakowanej, ale już prawie wszystko do szpitala mam kupione- dobre chociaż to :-D

a z takich większych zakupów to zostanie nam wózek do kupienia, ale to już kupimy po porodzie, tzn już mamy wybrany no ale to spory wydatek więc poczekamy na kasę z ubezpieczenia :-)

nasz remont stanął w miejscu, bo małż teraz drugą zmianę ma to mu się przed pracą nie chce robić - w cale mu się nie dziwię, ale na szczęście piątek ma wolny więc powinien skończyć a wtedy trzeba się wziąć za porządne wysprzątanie mieszkania.

no i jeszcze przed porodem psa trzeba wykąpać - już widzę jaki będzie z tego zadowolony:laugh2:
 
Hej hej
Witam sie dopiero teraz bo jakas zajeta bylam przez caly dzien. Z rana energia mnie rozpierala i wysprzatalam cala chalupe a pozniej marudzialm ze mnie kregoslup boli. Po poludniu bylam na szkole rodzenia. Dzisiaj bylo o okresie poporodowym, pologu itp. Nawet ciekawe.
Mummy3 piekne dynie
Mummy2 ja tez ostatni mam strasza ochote na slodycze. Wlasnie powiedzialam sobie ze juz nie bede kupowala, ale zobaczymy jak to bedzie, bo jak znajac zycie jak bede w sklepie to do polek ze slodyczami nogi same mnie poniosa.
Wisienka, no wlasnie moze pij wapno, mi pomoglo jak mi wyszla swedzaca wysypka po zelu do usg.
Adgama85 ja kupilam specjalny plyn do prania dla niemowlat. Od urodzenia jestem uczuleniowiec skorny i boje sie ze mala odziedziczy ode mnie problemy skorne wiec wolalam kupic specjalny plyn i w nim na poczatku bede prala. No i dzisiaj na szkole rodzenia powiedzili zeby nie uzywac plynow do plukania.
 
cinamona to płynu do płukania nie będę używała, więc pozostaje mi się zaopatrzyć w proszek/płyn do prania dla niemowląt i zacząć akcję pranie-prasowanie :-) nawet się ostatnio zaopatrzyłam w żelazko i deskę do prasowania, bo ja to nie pamiętam kiedy ostatnio żelazko w ręku trzymałam... jedynie jak mężowi pomagałam jakieś elementy na meble oklejać :-D bo ciuchów to nie prasuję, no ale teraz zacznę - bynajmniej małej ciuszki będę prasowała
 
Anka mąż ma dobrze :-p
Misia no to świetnie że wizyta udana i wszystko gra :tak:
Wiolka o mniam jakie pyszności :-p
adgama nawet nie mów bo ja nie dopuszczam myśli że przenoszę, chce urodzić w grudniu :sorry:
Ja nie lubię mieć ciuchów traktowanych płynem (za to mój mąż tak ;) kupiłam tylko Lovele i w tym piorę.
Ja torby tez jeszcze nie mam, nawet wszystkiego do niej :baffled:
Mój pies jeszcze zaliczy fryzjera przed grudniem :-D

Dla mnie prasowanie to też abstrakcja :-p teraz wszystko wypiorę i wyprasuje ale potem nie wiem czy będzie mi się chciało w końcu bez przesady to nie takie zmięte :-p

Mi mąż kupił Tantum Verde oby pomogło.
Jeszcze wkurzam się bo muszę jakąś koszule do porodu mieć (na liście w szpitalu jest) a ja już zamówiłam takie do szpitala po porodzie a jakbym wiedziała wcześniej wzięłabym jedną więcej
 
Witam sie wieczornie, siostra juz ulokowana, spia wszyscy, mam chwile na forum :-D

Jesli chodzi o pranie to ja uzuwalam proszku dla niemowlat i odrobiny plynu tez dla niemowlat, a prasowalam ubranka malej do 3ciego mca. Potem skora maluszka juz nie jest taka wrazliwa i mozna przestac prasowac. Na poczatku to nawet plukalam po 2x.

jestem wykonczona, dzis caly dzien z moim bąblem, a ona jest wymagajaca:-) brzuch mnie ciagnie, plecy bola, mam siniaki na kolanach od chodzenia na czworaka:confused2: ale i tak mi fajnie minal dzien.

dobranoc:laugh2:
 
reklama
Ja też piore w loveli, do tego trochę płynu do płukania też loveli. A jeżeli chodzi o prasowanie to młodemu do dzisiaj prasuje bo nie lubię wymemlanych ciuchów u dzieci. I u siebie zresztą też.
 
Do góry