Hej wszystkim :-)
Misia83 ciesze sie, ze wszystko ok po wizycie i oby tak dalej
Co do pizzy to uwielbiam, czasem zamawiamy, czasem robimy sami. W tej ciazy moglabym jesc tylko pizze i same niezdrowe rzeczy hehe. Czasem mnie jeszcze zemdli i nie moge wtedy zjesc duzo, a czasem mam napady glodu, staram sie czesciej jesc i mniejsze porcje. Ze slodkosci to mam ogromnego smaka na m&ms, normalnie je pochlaniam, batoniki z maslem orzechowym, kanapki z nutella i maslem orzechowym zrobione przez meza. No i mam ogromna ochote na lody- cytrynowe, czekoladowe i waniliowe, zawsze dzien koncze z kubelkiem lodow.
4madlen u Ciebie juz coraz blizej rozwiazania, super :-)
Fiolka_130 powrotu do zdrowka zycze. A odnosnie koszuli do porodu to ja przy poprzednich porodach mialam swoje, kupilam jakies tansze, ktorych potem nie szkoda bylo mi wyrzucac, teraz tez takie kupilam, leza i czekaja.
Adgama85 co do prania ciuszkow, to kupilismy specjalny plyn i w nim pralismy. Dla maluszka mamy juz wszystko poprane i poprasowane- zasluga mojej tesciowej. U nas dwojka malych dzieci, wiec pranie i prasowanie na porzadku dziennym.
Nathani rozumiem Ciebie bardzo dobrze. To jest teraz nasza czwarta ciaza, pierwsza stracilismy, dwie poprzednie z problemami, pobytami w szpitalach, obecna ciaza tez z problemami, wiec znamy te stresy i strach. W przyszlosci jeszcze sie napewno zdecydujemy na kolejna ciaze, ale to w przyszlosci.
Co do antykoncepcji po porodzie to tez mysle o doustnej, bo spirali nie chce.
Joanna_Z ciesze sie, ze skurcze ustaly i oby tak dalej, zobaczysz bedzie dobrze, a ja trzymam ogromne kciuki, u mnie tez cisza na horyzoncie jesli idzie o skurcze, leki daja sobie z nimi rade.
Majja nie martw sie wszystko bedzie dobrze, ja tez sie pierwszego porodu balam bardzo, ale jak juz przyszlo co do czego to wszystko przyszlo intynktownie. Tak samo bylo z drugim porodem. Powiem Ci, ze bol bolem, ale o tym bolu sie szybko zapomina jak klada Ci na brzuchu Twoje malenstwo, jak czujesz to ciepelko i slyszysz ten placz i czujesz ten cudowny zapach (ja wtedy sobie pomyslalam, ze tak wlasnie pachnie milosc
). Ten moment, kiedy czujesz jak Twoje dziecko tuli sie do Ciebie po raz pierwszy jest czyms cudownym. Moje dwa porody wspominam bardzo dobrze i teraz nie ma we mnie strachu przed kolejnym, wiem co mnie czeka. Moj maz byl ze mna podczas poprzednich i bedzie teraz, byl ogromnym wsparciem dla mnie, dlatego polecam porody rodzinne.
Moje dziecie caly wczorajszy wieczor buszowalo w brzuszku i w nocy tez (ale to chyba przez to, ze slodyczy sie objadlam :-)), maly wiercipieta, calym brzuchem trzesie. Tez mam czeste wedrowki do toalety. No i musze przyznac, ze nie czuje sie taka oslabiona jak jeszcze dwa tygodnie temu, wtedy moje wyniki krwi wyszly slabe, mam anemie, caly czas od poczatku ciazy bralam zelazo, ale przestalo sie wchlaniac, wyniki sie pogorszyly, lekarz przepisal zastrzyki z zelaza i czuje sie po nich lepiej, jutro mam badania, a w sobote wizyte i zobaczymy czy poziom hemoglobiny sie podniosl.
Wczoraj spedzilismy super dzien z dziecmi, bylo mnostwo zabawy, przebralismy chlopcow i siebie i poszlismy z nimi zbierac slodycze, do naszego domu tez co chwile ktos pukal- bylismy na to przygotowani. Bylo super :-)
A dzis u nas normalny dzien, moj maz do pracy.